Współczuję[emoji17]Noc koszmarna. Poranek koszmarny. W pracy kota dostanę chyba. Cały czas po tych lekach mam krótki, płytki oddech I takie ściskanie w gardle. Kaszel co chwile.... Jak na razie zero pozytywnego przesłania....
Ja dzisiaj rano przeżyłam horror[emoji32] myślałam że będę dzwonić po męża i do szpitala. Dostałam takich boli brzucha takich skurczy.... ja je pamiętam - takie miałam te porodowe... już miałam parę razy takie trwające 2-5s ale potem były gazy albo 2 więc wiedziałam że to po prostu jelita. W pierwszej ciąży rzadko ale też się tak zdarzało. A dzisiaj to trwało od5:15 do prawie 6. Byłam już całą spocona z bólu miała do tego uczucie takiego parcia - e ostatniej chwili mi się przypomniało że mam ostatni czopek glicerynowy i jak to nie pomoże jedziemy do szpitala. Na szczęście pomogło i już jest ok. Byłam tak przerażona że łzy same mi ciekły[emoji17] dzisiaj po pracy idę do apteki i kupuje rumianek nospe (bo oczywiście okazało się że się skończyła[emoji19] )suszone śliwki i zapas czopkow na wszelki wypadek.
Ech... mam nadzieję że to było jednorazowe bo się wykończę[emoji17]
Jeżeli jeszcze raz mi się to przydarzy zadzwonię do lekarza i zapytam czy by mnie nie przyjął żeby sprawdzić czy wszystko jest ok.
Napisane na HTC Desire 530 w aplikacji Forum BabyBoom