Kwietniowe mamy 2016

[Justa_podwójne szczęście]

Najlepszego kobietki niech ten dzień będzie wyjątkowy dla Was, bez żadnych dolegliwości.
Wczoraj mnie wypisali ze szpitala ijestem w domku Zrobili ktg, skurcze już nie dochodziły do 90% tłumaczyli że pewnie maluszki też się wypinają i stąd te twardnienia brzucha, które są trochę rzadsze niż wcześniej. Miałam badanie na fotelu szyjka skrócona ale jest zamknięta. Mała jest już bardzo nisko. Na usg też wszystko dobrze, przepływy i ilość wód ok. A maluszki mają ok. 2300 i 2500g także ładna waga (jeśli faktycznie mają tyle).
Wszyscy w szoku że mnie wypuścili, najbliższym zrobiłam niespodzianke a dziewczyny z sali obstawiały za ile dni wrócę miejmy nadzieję że nie szybciej jak za 2-3 tygodnie.
Ale już zaczynam martwić. W nocy ciężko mi się obracało na boki i mam problem z chodzeniem,tak mnie w pachwinach boli że aż po udach ból ciągnie. Może nospa pomoże.

Bluelovi Maksio śliczny takie cudeńko, dużo sił Ci życzę.

 

[aqq]

Aqq mi tylko raz do tej pory spuchly stopy od dlugiego siedzenia przy stole w swieta, na razie odpukac nic sie nie dzieje.

No właśnie, ja wczoraj sporo chodziłam i jeszcze się nastałam, bo wymyśliłam robienie sernika, a potem czułam stopy, no i chyba właśnie mam efekt.

 

[renia1321]

bluelovi ale super że już jesteście w domku
marzenka my chyba mamy termin na ten sam dzień tylko mi się coś suwaczek poprzesuwał, chciałabym tak jak tobie powiedział za jakieś 2 tyg urodzić ale na pewno jeszcze nie w tym Zobaczę co mi lekarz powie na wizycie jak się tam zapowiada. Miałam mieć w poniedziałek wizytę musiałam na wtorek przesunąć bo mąż mi dziecko też na poniedziałek do lekarza zarejestrował sam miał wziąć wolne teraz nie da rady ehhh wkurzył mnie strasznie on się w ogóle niczym nie przejmuje a ten tydzień jest bardzo ciężki dla mnie odetchnę dopiero jak teściowa przyjedzie, on nie rozumie tylko się cieszy- no co będzie jak urodzę to już na urlop pójdzie tylko się cieszyć ale to że go w domu nie ma to jego nie martwi- jakoś będzie, no on mnie przecież zawiezie kto mnie ma zawieźć a kto z Damianem zostanie? (to jest najlepsze) no z nami pojedzie co ja się martwię? ehhhhhhhhhhhhh FACET. A ja już sobie wyobrażam najczarniejsze sytuacje że jadę z dzieckiem do tego lekarza- sama, on 150km dalej i mi wody odchodzą super, przy dziecku, sama normalnie nerwy mam zszarpane :/
Co do dnia kobiet to u mnie dzień jak co dzień. Od męża zazwyczaj dostaję więc pewnie i w tym roku tak będzie albo kwiatki albo czekoladki o ile zdąży do sklepu po pracy
Nie wiem co miałam jeszcze pisać przepraszam was dziewczyny strasznie dużo piszecie Jak ktoś wizytuje w najbliższym czasie to trzymam kciuki i czekam na wieści.

 

[ania50]

Co do hemoglobiny - w miesiac spadla mi z 14,9 na 11 ale nie dostalam nic do suplementacji. Z tego co wiem w ciazy fizjologicznie moze sie pojawiac nizszy pozioim zelaza, Hb czy czerwonych krwinek i nie jest to niczym niepokojacym, oczywiscie jesli nie sa to skrajne wartosci.

Tesciowa przed chwilka przyniosla mi goraca zupe w sloiku kochana kobieta

 

[ania.1982]

Wszystkiego naj z okazji naszego święta. Justa super ze cie wypuścili a dzieciaczki mają fajna wagę. Bluelovi ale ci zazdroszczę ze masz już synka ze sobą. Co do szczepień to ja będę szczepić wszystkimi. Coś mam słabszy dzień bo nie potrafię się zwlec z łóżka a krzyż mnie bardzo boli. Miłego dnia

 

[Martita29]

Mi stopy nie puchna, w pierwszej ciazy tez nie mialam z tym problemu. Ale z tego co pamietam to chyba normalne, z tym ze po nocy powinna chyba opuchlizna schodzic ?

U mnie hemoglobina 13,5, chyba zasluga duzej ilosci szpinaku i burakow

renia moj maz wymyslil sobie, ze jakby sie zaczelo w nocy to corke zabierzemy do szpitala. Skad oni maja takie pomysly to ja nie wiem.
A przypomnij mi kiedy tesciowa przyjezdza? Moja mama ciagle pyta kiedy planuje rodzic bo musi urlop w pracy zglosic

Ja to juz sama nie wiem kiedy bym chciala urodzic, ostatnio chodzi mi po glowie data 23.03
I ja tez wcale nie czuje sie gotowa, jakos wszystko odkladam na ostatnia chwile, do torby przypomnialam sobie musze jeszcze kilka rzeczy wlozyc, ubranka na wyjscie ze szpitala przygotowac, wlosy ufarbowac, zeby dziecko sie nie przestraszylo na porodowce, na szpital tez nie do konca jestem zdecydowana, tak wiec nie wiem kiedy to wszystko zrobie

 

[Martita29]

renia a mialam Cie pytac, czy jak maly sie urodzi to bedziesz puszczac Damiana do przedszkola?

 

[renia1321]

Martita przylatuje już w środę przyszłą dzięki Bogu Tylko wcześniej mam te wizyty w poniedziałek Damiana, we wtorek moja. A Damiana planuję puszczać, po pierwsze by mi się w domu wynudził i pewnie byłby zazdrosny a też już ostatnio nic nie choruje w ogóle całą tą zimę było lepiej niż w tamtym roku a Mały będzie na piersi więc mam nadzieję że nie będą się zarażać niech się od razu uodparniają póki wiosna i lato bo przez zimę może być gorzej
Ten pierwszy czas mam babcie właśnie do pomocy żeby ogarnąć malucha i odprowadzanie a potem to już musimy radzić sobie sami Mały do chusty a Damian na nogach dobrze że coraz cieplej i blisko mamy.

 

[Infini]

Wszystkiego NAj z okazji naszego święta Kobietki !

Alunia daj znać koniecznie po wizycie

Marzenka ciesze sie ze wszystko ok, faktycznie, jakby jeszcze udało sie 2 tyg przetrzymac to było by super, bo juz bardzo niedaleko terminu

Aqq, ja pychniecia stop nie widze tak na oko, ale ostatnio Mąż mi pomagal buty załozyc bo nie moglam ich wcisnac na noge wiec chyba troche spuchly. Ale bardziej czuje po dloniach, zwlaszcza rano.

Zaczelam dzis 37 tydz oczywiscie brzuch dalej wysoko, pod broda, a oprocz boli miesiaczkowych cisza, moze to i lepiej, nich jeszcze Synek posiedzi, minimum tydzien.

Dzisiaj czeka mnie duzo pracy w domu, odkurzanie, mycie podlog, lazienke sprzatne, obiad zrobie... Chociaz tak na prawde Maz powinien mnie w dzien kobiet wyreczyc z tym, ale ja bym sie wtedy zanudzila

 

[Lusinda890]

Alunia , schauma kciuki za wizytę czekamy na wieści

Justa nie dziwie się że Ci ciężko się obracać bo faktycznie masz już co dźwigać w brzuszku. Dbaj o siebie żeby wytrzymać chociaż te 2 tygodnie

Bluelovi ale fajnie mieć taką zgraną trójkę maluchów w domu

Byłam w pracy zawieść chorobowe i przy okazji załapałam się na prezent od szefostwa - czekoladki i kopertka więc coś sobie kupię Oczywiście mój facet zapomniał, ale mnie to akurat nie dziwi bo nigdy nie miał głowy do dat Zobaczymy czy do wieczora sobie przypomni