Jolu ciary mnie przeszly po tym co napisalas...Ale musi byc dobrze i wierze ze bedzie!!! Domyslam sie co teraz przechodzisz, ale z calych sil wierze i czuje ze z Malutka wszystko w porzadku!
Juz tyle sie slyszalo o pomylkach lekarzy i co za tym idzie bezpotrzebnym stresie kobiet. A nawet jak sobie przypomne moja pierwsza wizyte u gina, i jego diagnozie ze ciaza jednokosmowkowa jednoowodniowa, czyli taka ktora zdarza sie tylko na 1% wszystkich ciaz blizniaczych i ktora ma najgorsze z mozliwych rokowania... A potem moje 3 tyg lezenia plackiem i 3 tyg potwornego stresu ze tak wiele moze sie stac. A przy nastepnej wizycie i USG nagle calkowity obrot akcji, ciaza prawidlowa, z rozwijajacymi sie poprawnie maluchami i jednak nie jedno- a dwuowodniowa, co zmienia calkowicie postac rzeczy...
Wiec kochana, trzeba czekac cierpliwie i wierzyc ze wszystko jest dobrze!!!
Iwee ja jak bylam ostatnio w 15 tc na wizycie, to macice tez mialam wielkosci 30-21 tc!! No i szok to byl dla mnie, ale gin powiedzial ze w ciazach blizniaczych to normalne, bo przeciez dwa maluchy mamy w brzuchu, a nie jednego, no i one wiecej miejsca sila rzeczy musza zajmowac
No tak , racja, tylko ze ten brzuch tez mnie juz teraz swoim rozmiarem zaczyna przerazac!
A brzuch mnie cos caly ostatnio pobolewa, tak jakos podobnie jak na okres, no i nie wiem czy to naturalne bo sie rozciaga, czy raczej do gina to zglosic... Kurcze, same obawy ciagle, nigdy pelnego spokoju nie ma...! Ehhh, uroki ciazu chyba po prostu...