reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Witaj wawka. Ja na początku wychodziłam z synkiem tylko jak spał, jak się budził to od razu w ryk. Jak nie spał a chciałam z nim wyjśc to wracałam po 3 minutach. Teraz już więcej widzi więc się rozgląda, no i staram się z nim wychodzić jak jest przewinięty i najedzony. Też ważne żeby dziecko ubierać odpowiednio do pogody, bo jak za ciepło ubierzesz w upalny dzień to też będzie ryk. My dzisiaj byliśmy na chwile na spacerku wieczorem - był marudny bo spać mu się chciało, nakarmiłam go, włożyłam do wózka i wio na spacer. Po chwili usnął a po 15 minutach się obudził i siedział sobie spokojnie. Może to też kwestia tego że był w nosidełku nie w gondoli więc wszystko obserwował i mu się nie nudziło.
Czapeczkę zakładam tylko jak wieje, lub jest zimno, chociaż wychodze z założenia że lepiej ubrać cieniutką czapeczkę niż później martwić się zapaleniem ucha. Czasami mam wrażenie że niektóre osoby to myślą że mam obsesje na tym punkcie ;p
 
reklama
Witaj Wawa :)
ja też się nasłuchałam o czapce mama teściowa babcie buu ale Maja od czapki ma zaraz mokre włosy zakupiłam więc opaski i zakładam tylko je no chyba że jest zimno to zakładam czapkę. Mama zaopatrzyla mnie w jakieś czapeczki chustki żebym tylko ubierała :) ach te doradczynie

Ja dzis padam na tak zwany pysk mała dała w kość bo znów jest gorąco no i calutkie mieszkanie z mężem posprzataliśmy dopiero przed chwilką skończylam prać dywan
W sobote chrzciny już się boje tej imprezy
A miałam nie kupować sukienki ale kazdy tak krytykował że mnie wkurzyli na maxa i kupiłam dla świętego spokoju
taką Koronkowa sukienka Józefinka 62 CHRZCINY, WESELE (3326746679) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. do tego buciki i opaske z tego samego sklepu i z głowy. Miałam byc silna no trudno
Co do spacerków to jak Maja nie chce być w gądoli to otwieram daszek i patrzy na drzewa wtedy się uspokaja i przeważnie zasypia.
Dziewczyny co można kupić na roczek dla chłopca?

Oki uciekam spac bo oczy mi sie kleją dobranoc życzę przespanej nocki wszystkim mamusia :)
 
witam wawka

a jednak sie udało z wyjazdem Gosi... ale pojechali dopiero o 21, bo tak sie udało wrócić Mkowi z fotelikiem, auto naprawił na miejscu, gdyby nie ta awaria, to byłby już o 17.... trudno..:sorry2:


Gosia tylko martwiła się czy wróci na urodziny (wyprawiamy w sobotę) i nie wiem czy chodziło o tort, bo ma być oczywiście różowy, czy raczej boi się, że Bartuś zajmie jej miejsce w rodzinie.



Smile kuchnie z wyspą są bardzo ładne, ale trzeba mieć kuchnię otwartą na salon, ewentualnie bardzo dużą. U nas niestety jest oddzielona spiżarnią i wc.
Byłam dzisiaj w domarze i rządzą białe kuchnie na wysoki połysk z takim jakby metalicznym blatem, bez uchwytów, taki bardzo minimalistyczny krój. Na ekspozycji zawsze z wyspą, super to wygląda... ale te ultranowoczesne sa niepraktyczne, bo trzeba mieć idealny porządek... no i te łapki odbite na szafkach:dry: moja mama chce sobie na taką wymienić... ale ona nie ma małych dzieci:-p u nas zdecydowały względy praktyczne - lakierowana będzie tylko góra:tak: no i obowiązkowo uchwyty, tylko takie bardzo długie, żeby nie paprać łapami



Dziewczyny jak odsłaniacie budkę, to bardzo zwracajcie uwagę, żeby słońce nie świeciło na dziecko, nawet na nóżki. Bardzo łatwo u takiego malucha o oparzenia słoneczne.
Pamiętam jak moja sąsiadka poparzyła dziecko na działce... a niby wózek w cieniu stał... mały na nóżkach miał takie żywo czerwone pręgi, aż żal było patrzeć.

U mnie bez czapki, ale w gondoli z budką, a do tego parasolka, a jak swieci na nózki, to mam taki bardzo cienki bawełniany kocyk.


oj... mamy na piętrze nowych sasiadów... ale jest imprezka:cool2:
na szczęście u nas kompletnie nic nie słychać, bo chyba ściany sa jakoś wytłumione, ale współczuje tym na dole i u góry, to też rodziny z małymi dziećmi. Tak czy siak, dobrze, że się wyprowadzamy:-D
 
Nef - a bys sie zdziwila co do bialych kuchni na polysk. Moi rodzice w lutym 2012 kupili kremowa na polysk i nie widac nic.. 0 sladow. Mama sie przyznala ostatnio, ze raz fronty myla. Na jasnych meblach nie widac palcow.. na czarnych, fioletowych, czerwonych juz tak. U moich rodzicow nawet pies nie raz drapal szuflady w poszukiwaniu zarelka i nie ma sladu ;). No i u nas wlasnie jest duza kuchnia otwarta na salon, bo pozmienialismy troche scianki dzialowe. Do tego jest ona od wschodu (?) gdzie tylko rano przez okno slonko swieci, wiec ma byc wlasnie biala, nowoczesna :D. Jakos to bedzie. Bardziej boje sie o balustrade na schodach - ma byc szklana :D. Ja w kuchni nawet podczas gotowania sprzatam od razu to co niepotrzebne, wiec zawsze mam porzadek. W domarze widzialam fajne kuchnie z firmy atlas i kler. Ceny maja przystepne. Ja poki co obejrzalam sobie ceny agd... lodowka side-by-side samsunga biala 5tys! Myslalam o okapie zabudowanym w blacie, ktory sie wysowa z niego w czasie gotowania, ale mi przeszlo, bo kosztuje kolo 8-9 tys!!! A gdzie zmywarka, piekarnik, mikrofala, rozdrabniarka pod zlewem i plyta indukcyjna. Maz chcial lodowke na wino, ale takie cos tez z 4 tys kosztuje to ja dziekuje. Teraz tez wiekszosc win stoi w spizarce i jest dobrze.
Ja chce miec same szuflady w kuchni. Moja mama tak ma i jest to super wygodne. Nie trzeba sie schylac zeby wyjac cos z dolnej polki z tylu.. Tesciowa nie posluchala mojej rady i nadal kleka na podlodze zeby wyciagnac garnek. Ale ona w ogole nie myslala jak zamowila swoja kuchnie. Wszystkie sztucce i przybory ma w szufladach pod kuchenka!!! Jak gotuje, a ktos chce np. lyzeczke to juz jest zgrzyt kto ma sie oddsunac na chwile. Hehe rozpisalam sie.. ale ja od rana obsesyjnie ogladam kuchnie w necie i zapisuje rozne pomysly i rozwiazania.

Jestem ciekawa jak nam malutka lazienka na parterze wyjdzie. Tam ma byc fototapeta pod szyba :)...

O kurcze juz pozno ;)... lece spac :)
 
Hej :)

smile, nef - zazdroszczę urządzania domu. Ja już po ... Teraz kostkę zaczynamy kłaść a jest jej ok. 660 m ...

Mnie gardło znowu boli.


lenka - podrzuć przepis na lody ;-)
 
hej
witam nowe dziewczyny :)

dzialo sie tu widze przez ta chwile nieobecnosci...
musze wam powiedziec ze Mania byla cudownie dzielna-wiekszosc drogi w obie strony przespala
na tlumy nowych ludzi reagowala bosko rozdajac na lewo i prawo usmiechy czym skradla serce calej rodziny
stwierdzili ze jak bedzie miec pol roku to bedzie gadac a moja mama przypomniala ze ja chodzilam jak mialam 7 miesiecy... moze to oznaczac ze i nasza rzeczywistosc szybciej sie zmieni hehe

Nef Smile czytam wasze opowiesci kuchenne i zaczynam sie bac :D u nas instalacja w kuchni juz pociagnieta nie wiem jak... i ja tez stawiam na bialy wysoki polysk + drewno na podlodze i blatach zeby ocieplic te biele
jutro podpisujemy przedwstepna...
na spacerkach mania raczej spokojna choc coraz mniej spi... i widzialam fajny pomysl na spacery z ciekawskim skrzatem-na brzuszek go :) i moze swiat ogladac...my z pewnoscia bedziemy probowac
Lenka -duzo zdrowka dla was :)

milego dnia
 
Dzieńdobry w ten piekny słoneczny dzień :) Miko od rana rozsyła uśmiechy, a energia go wręcz rozrywa :-D kopie nogami z całych sił i wyma****e rękami jakby ataku ADHD dostał, ciężko mi go było przewinąć. Teraz gada jak najęty do zwierzatek na bujaczku i się denerwują bo nie odpowiadają :-p

Jestem zmartwiona bo wczoraj dostałam @ i boje się że będzie się ze mnie lało tak jak u nie jednej z was to wyglądało, a my jutro wybieramy się na Garbojame (tj. zlot garbusków:-)) :-:)-:)-:)-:)-( Mało komfortowa sytuacja, dobrze że w tym roku nie jedziemy tam pod namioty, no i tak czy siak nie kąpałabym się w zalewie - tyle pocieszenia :-p

Aha! Jeszcze jeden pozytyw dzisiejszego dnia: wróciłam do wagi z przed ciąży bez żadnych ćwiczeń! Jak mi lekko bez tych prawie 18 kilo :p
 
no i nie ma Gosiusi, łaaa, jak cicho, jak pusto:sorry2:
mały się z rana tylko trochę powdzięczy i dalej w kimę


no tak to z dziećmi jest, że jak są, to marzymy, żeby ktoś nas na chwilę uwolnił z obowiązków, a jak znikną z horyzontu, to zaraz tęsknimy:tak:

Pamiętam, że jak Gosia miała miesiąc i moi rodzice wzięli ją na spacer do parku, to my zamiast korzystać z chwilowej wolności, siedzieliśmy na balkonie i wypatrywaliśmy, czy już wracają:szok::-D


a jak w zeszłym roku wzięli ją na służbę 2 dni przed naszym urlopem, to nie wiedziałam co ze sobą zrobić.... popakowałam, poprasowałam, posprzątałam, nawet siebie ogarnęłam... i zaczęło mi się nudzić:-D
a z dzieckiem to jakoś ten czas przez palce ucieka


smile macałam tą białą kuchnię i sprawdzałam pod światło;-)

kurcze, ja to w ogóle jestem jakaś taka zachowawcza, jak małe dziecko... lubię to co znam. Najpierw jak mi mama pokazała białą kuchnię, to aż się w środku skrzywiłam, a im częściej łaziłam do tego studia kuchennego, tym bardziej zaglądałam, w końcu stwierdziłam, że mi się nawet trochę podoba, a za pól roku może będę żałować, ze wybrałam inną:-D

nasza jest w tonacji kawa z mlekiem, a co! lubię kawę;-)


majqa właśnie to mnie denerwuje z tymi remontami.... metraż... niby człowiek zagląda na jakieś rzeczy, niby cena nie jest wysoka, a tu później jak sobie przemnoży przez metry, to włosy dęba stają:baffled:
albo jak doda się co jest do zrobienia, a jeszcze to i to... nagle kwoty, które były do przełknięcia, podsumowane robią się wieeelkie
i jeszcze co mnie denerwuje, że najwięcej kosztuje to, czego nie widać albo co jest tylko tłem:dry:
 
Hej :) u bas rownież piekna pogoda. Lenka juz oporzadzana i drzemke sobie urządzila. Czekolada współczuje @@ ja tez mam ale nie jest zle. Trochę brzuch boli ale w sumie to nie leci jak przed ciąża :sorry2: Hehe. Trzeba sie wybrać na poranny spacer ze skarbem , czekam jak tylko wstanie. Aa czekolada gratuluje zarzucanych kg:))) mi jeszcze kilka zostało i nie czuje sie z tm komfortowo:baffled: ćwiczyć jakoś nie mam siły ,kręgosłup mnie bardzo boli od noszenia córki :/ boszz dziewczyny jaki miałam koszmar to masakra. Pól nocy spalam przy lampce zapalonej i wzięłam młoda do łóżka bo tez uczestniczyła w tym potwornym śnie!! Ktoś mnie chyba naprawdę w nocy nawiedza. Obudziłam sie bo słyszałam jak moja mama na śnie mówi Ojcze Nasz i ja tez przez sen zaczęłam mówić i sie obudziłam w trakcie. Masakra normalnie:// a ostatnio ktoś sie trzaskal po mieszkaniu a wszyscy spali ,moja mama tez to słyszała:( no rzeznia jakaś :szok:
 
reklama
anila z ta jazdą na brzuszku, to ja kiedyś widziałam dziewczynkę - buda była podwinięta czy odczepiona - śmiesznie to wyglądało:-D (w pozytywnym sensie)

czekolada Bartek też kopie z rana jak najęty, tak pedałuje, że żaden kocyk się nie utrzyma

a ten wasz zlot, to pewnie fajna sprawa:tak: ja tak kiedyś widziałam zlot motocyklowy, przejechało chyba z 500 motorów:szok:
 
Do góry