reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Smile kobieto trzymajcie sie...oj tyle złego na poczatek...niech malenstwo sie trzym jak lekarze mowia ze silny jest wiec moze jest a wrecz musi byc nadzieja ze bedzie ok..trzymaj sie kochana :*
 
reklama
Ja z doskoku, jak to przy dwóch szkrabach ;-)
Jestem zmrożona wieściami od Smile. Kochana, trzymaj się tam jak najdzielniej. Pamiętam o Was. Trzymam cholernie kciuki za jak najlepsze wieści i rokowania.
Phel, śledzę też, co u Was. Dużooooooooo siły życzę.
Dziewczyny, dacie radę!!
A nierozpakowanym życzę szybkich porodowych cierpień i maluchów przy sercu lada dzień!
 
Ja to nie wiem co te nasze dzieciaczki se mysla, a niech se mama jeszcze pocierpi ponarzeka?
a lekarze? oni to chyba nie wiem czekaja na ostateczosc...

ja w pierwszej ciazy..urodzilam 3 tyg przed terminem i wcale na nic nie narzekałam polecial czop zaraz potem wody dzien cierpien i mała była na swiecie..a teraz wydaje mi sie ze ten dzidziek to chyba sie tak tam zadomowił ze niechce wychodzic a lekarze mu w tym pomagaja hahaha albo słyszy jak wrzeszcze na starsza jego siostre i nie chcee wychodzic do takiej wrednej matki hahah

nietstety babice nic nam nie pozostaje jak zacisnac ząbki i czekac...
 
Smile trzymam mocno kciuki za Waszego Franusia i cały czas jestem z Wami myslami :tak:


Wczoraj byłam w szpitalu na ostatnim juz badaniu,wyczekałam sie ponad 3 godziny :wściekła/y:miałam juz dosc!! wczoraj lekarz przy badaniu zaaplikował mi jakis tam żelik aby szyjka powoli zaczeła sie rozwierac :tak: no i w koncu ustalilismy z lekarzem ze gdyby nasza mała nie chciała wyjsc do poniedziałku 22.04 to mamy sie stawic w szpitalu na 7:30 rano na umówioną indukcje porodu :-D ciesze sie bo wiem przynajmniej ze w koncu za pare dni bede tulić naszą malutką no i jestem juz spokojniejsza jak mam umówiony dzien na wywoływanie :tak:
 
kroqka ale ci fajnie, możesz już odliczać dni i godziny do pewnego porodu :) a u nas to ciągle nie wiadoma...
Nie wiem czy ktoś ma podobnie jak ja, ale od wczoraj czuję niepokój, a dzisiaj to nawet taki stres i czuje się zupełnie zdezorientowana. Błąkam się po mieszkaniu i miejsca sobie znaleźć nie mogę, i serce mi wali...jakby ze strachu...:no::no::no:
 
czekolada1406 doczekasz sie, moze byc nawet tak ze Ty urodzisz wczesniej niz ja hiihih :tak: ja tez juz mam dosc juz tej ciąży plecy mnie bolą tak ze czasami to az wyprostowac sie nie potrafie :crazy: dzis w nocy troche męczyły mnie skurcze i to nawet bolesne ale sie wyciszyło i póki co nie dzieje sie nic, wolała bym zeby poród zaczął sie naturalnie, pierwszą ciąże miałam wywoływaną i wiem co mnie czeka gdyby nic sie nie działo wczesnie ale mam nadzieje ze jak co to pójdzie szybko, do tego sie troche denerwuje bo bede rodzic pierwszy raz w Irlandii i nie wiem jak to tutaj jest :confused:
 
reklama
Do góry