reklama
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Kruczka, super, oby tak dalej :-)
ankzoc, nie kuszę...zapraszam :-)
a ja opycham się śliwkami w czekoladzie
ankzoc, nie kuszę...zapraszam :-)
a ja opycham się śliwkami w czekoladzie
yoohoosek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2012
- Postów
- 1 154
Cześć dziewczyny!
Nie odzywałam się całe wieki, ale coś mnie jakieś dziwne dołki dopadły, potem na poprawę humorku postanowiłam jechać do siostry ale wcale lepiej się nie czuję, niestety..... Heh pewnie to przez hormony
Starałam się być na bieżąco, ale mam kilka stron do nadrobienia, więc zabieram się za czytanie. Ciężej będzie z pozostałymi wątkami bo tam ponad dwa tyg nie zaglądałam.....
Nie odzywałam się całe wieki, ale coś mnie jakieś dziwne dołki dopadły, potem na poprawę humorku postanowiłam jechać do siostry ale wcale lepiej się nie czuję, niestety..... Heh pewnie to przez hormony
Starałam się być na bieżąco, ale mam kilka stron do nadrobienia, więc zabieram się za czytanie. Ciężej będzie z pozostałymi wątkami bo tam ponad dwa tyg nie zaglądałam.....
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
yoohoosek, fajnie, że jesteś :-) co do humoru, szkoda, że nie poprawił się po pobycie u siostry, mi wyjazd do Mamy na tydzień pomógł...mam nadzieję, że na długo...tak czy inaczej za 2 tygodnie znów do niej jadę z Ami
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
ankzoc, ja po kwaśnym...jak zjem coś kwaskowatego, np. pomidorówkę (choć do kwaśnych nie należy) to zaraz po muszę zjeść coś słodkiego, by zmienić smak...w sobotę u wujka jak zjadłam rosół, który był w sumie słodkawy, ale jednak nie do końca musiałam przegryźć piernikiem w czekoladzie
iza876
Fanka BB :)
Hejka . Ale tu nastukalyscie;-) byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego i dała mi skierowanie na badania także jest ok. Życzę wszystkim chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowia , a także poprawy humorku;-) powiem wam ze jak wracalam od lekarza to tez jakoś mnie cosik dopadlo i myślałam ze bede sie darla na wszystkich przechodniów Nie wiem , te hormony chyba.... Ps. U mnie tez ladnie biało i trochu mrozno
yoohoosek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2012
- Postów
- 1 154
Nadrobiłam główny wątek Nie odpiszę każdej z osobna, bo za dużo tego było....
Trochę mi teraz głupio, że tak zniknęłam, bo widzę, że się dopytywałyście, obiecuję następnym razem się odmeldować, że żyję . Co do pobytu u siostry było fajnie, ale ten mój zły humor chyba hormonami jest spowodowany, bo cały czas chce mi się płakać, a to usłyszę jakąś złą wiadomość, a to nachodzą mnie złe myśli, że jestem nieudacznikiem w życiu zawodowym, a to zepsuł się nam aparat fotograficzny, zostawiłam telefon u siostry, dowiedziałam się że najlepsi przyjaciele wyjeżdżają na dwa lata do Szwajcarii no i ryk cały czas....... Taki niekończący się PMS:-(. Ale zamiast się nad sobą użalać postanowiłam wziąć się w garść!
Trzymam mocno kciuki za wizyty, życzę dużo zdrówka i biegnę zobaczyć co słychać w innych wątkach
Trochę mi teraz głupio, że tak zniknęłam, bo widzę, że się dopytywałyście, obiecuję następnym razem się odmeldować, że żyję . Co do pobytu u siostry było fajnie, ale ten mój zły humor chyba hormonami jest spowodowany, bo cały czas chce mi się płakać, a to usłyszę jakąś złą wiadomość, a to nachodzą mnie złe myśli, że jestem nieudacznikiem w życiu zawodowym, a to zepsuł się nam aparat fotograficzny, zostawiłam telefon u siostry, dowiedziałam się że najlepsi przyjaciele wyjeżdżają na dwa lata do Szwajcarii no i ryk cały czas....... Taki niekończący się PMS:-(. Ale zamiast się nad sobą użalać postanowiłam wziąć się w garść!
Trzymam mocno kciuki za wizyty, życzę dużo zdrówka i biegnę zobaczyć co słychać w innych wątkach
reklama
Hej brzuchatki!
U Was śnieg.... a u nas jak zwykle nie ma Ja wciąż jeszcze chora, zwłaszca noca mnie łapią takie ataki kaszlu, że M wyprowadza sie z sypalni na kanapę. Gosiek troche lepiej i spóbuję ja dzisiaj po południu zaprowadzić na 2 godz. do przedszkola. Naszą adaptację diabli wzięli, zaczynamy od poczatku... ech... mam tylko nadzieję, że w dobrym zdrowiu dotrwa do czwartkowych mikołajek, bo w przedszkolu zabawa, teatrzyk i mikołaj wręczający prezenty wczesniej przygotowane przez rodziców.
Ubieracie już dzieci w kombinezony? My siedzimy od 2 tygodniu w domu, a że mała jeszcze trochę zakatarzona, to zastanawiam się, czy jej dzisiaj spodnie od kombonezonu nie ubrac.
No i brodzik niestety dalej cieknie. Dzisiaj wieczorem mam zamówionego sąsiada-hydraulika, może on coś wymysli. Na razie się myłam w misce
Kruczka
yoohoosek
głowa do góry i nie zamartwiać się o byle co!
Alex ja sama sobie odpowietrzam kaloryfery, jest taki zaworek do odkręcania, tylko trzeba to robic ostrożnie, bo jak już zejdzie całe powietrze, to zacznie sikać brudna wodą.
U Was śnieg.... a u nas jak zwykle nie ma Ja wciąż jeszcze chora, zwłaszca noca mnie łapią takie ataki kaszlu, że M wyprowadza sie z sypalni na kanapę. Gosiek troche lepiej i spóbuję ja dzisiaj po południu zaprowadzić na 2 godz. do przedszkola. Naszą adaptację diabli wzięli, zaczynamy od poczatku... ech... mam tylko nadzieję, że w dobrym zdrowiu dotrwa do czwartkowych mikołajek, bo w przedszkolu zabawa, teatrzyk i mikołaj wręczający prezenty wczesniej przygotowane przez rodziców.
Ubieracie już dzieci w kombinezony? My siedzimy od 2 tygodniu w domu, a że mała jeszcze trochę zakatarzona, to zastanawiam się, czy jej dzisiaj spodnie od kombonezonu nie ubrac.
No i brodzik niestety dalej cieknie. Dzisiaj wieczorem mam zamówionego sąsiada-hydraulika, może on coś wymysli. Na razie się myłam w misce
Kruczka
yoohoosek
głowa do góry i nie zamartwiać się o byle co!
Alex ja sama sobie odpowietrzam kaloryfery, jest taki zaworek do odkręcania, tylko trzeba to robic ostrożnie, bo jak już zejdzie całe powietrze, to zacznie sikać brudna wodą.
Podziel się: