reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

ja bardzo duzo sprzatam tzn teraz nie bo bym padla bo mam duzo pomieszczen do sprzatania...i postanowlam sie nie przemeczac i nie wariowac...
teraz na gorze sprzatam raz w tygodniu czyli sypialnie i lazienke
wiadomo ze jak sie cos ubrudzi np. zlew czy cos innego no to nie czekam tylko myje odrazu..
na dole sprzatam czesciej bo bo tu siedzimy non stop odkurzam na dole co drugi dzien max trzeci dzien... mam carpety wiec odkurzac musze zreszzta ja mam tak ze sprzatam nabiezaco nie ma u mnie czegos takiego jak porzadki wiosenne czy na swieta..
bo w szafach, szafkach sprzatam wtedy kiedy mam na to ochote i kiedy juz jest balagan.. tak samo inne rzeczy:))
mnie by wkurzaly wielkie porzadki na swieta.. i sprzatanie kilka godzin...
to nie dla mnie wole byc na biezaco



dziewczyny moj synek ma w srode ta operacje a tu kaszel sie dzis pojawil... boje sie i juz mam stresa wielkiego..
moge mu podawac lipomal?? syropek na kaszel? chce uniknac przesuniecia zabiegu bo mnie to czekanie duzo stresu kosztuje
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja bardzo duzo sprzatam tzn teraz nie bo bym padla bo mam duzo pomieszczen do sprzatania...i postanowlam sie nie przemeczac i nie wariowac...
teraz na gorze sprzatam raz w tygodniu czyli sypialnie i lazienke
wiadomo ze jak sie cos ubrudzi np. zlew czy cos innego no to nie czekam tylko myje odrazu..
na dole sprzatam czesciej bo bo tu siedzimy non stop odkurzam na dole co drugi dzien max trzeci dzien... mam carpety wiec odkurzac musze zreszzta ja mam tak ze sprzatam nabiezaco nie ma u mnie czegos takiego jak porzadki wiosenne czy na swieta..
bo w szafach, szafkach sprzatam wtedy kiedy mam na to ochote i kiedy juz jest balagan.. tak samo inne rzeczy:))
mnie by wkurzaly wielkie porzadki na swieta.. i sprzatanie kilka godzin...
to nie dla mnie wole byc na biezaco



dziewczyny moj synek ma w srode ta operacje a tu kaszel sie dzis pojawil... boje sie i juz mam stresa wielkiego..
moge mu podawac lipomal?? syropek na kaszel? chce uniknac przesuniecia zabiegu bo mnie to czekanie duzo stresu kosztuje

ladies, a Ty pracujesz zawodowo?
 
Notka o widzisz :-) a do gina jakiego chodzisz? ;-)

Krolewnazmarcepana ubawiłam się czytając Ciebie :-) u nas też młoda nigdy nie miała sterylnych warunków i nic jej nie jest :-)
 
Dominiczka bo na prawde niektórzy mnie przerażają swoimi poczynaniami :p
nie jeść tą samą łyżeczką co dziecko, nie dawac pić ze swojej szklanki :D hahaha
moja Maja nawet kiedys sie dorwała do brudnych zimowych butów i je lizała jak lizaka :szok:;p

a i jeszcze nie oblizywać smoczka :p haha ja zawsze oblizywałam :p ale bakterii przekazałam dziecku, szooooooook :D

kiedyś oglądałam perfekcyjną panią domu i ta wspaniała pani zrobiła jakieś kobiecie afere bo na filmiku było pokaqzane ze dziecku upadła zabawka na podłoge a potem wzieło ją do buzi i muzyka wtedy była puszczona jak z jakiegoś filmu grozy, a ja myslałam ze sie posikam ze śmiechu na kanapie :D to mnie chyba powinna spalić tyle razy moje dziecko brało do buzi zabawki z podłogi :D:nerd:
 
no ja tez nieprzesadzalam i pozwalam jesc malemu z podlogi..:)nigdy nie dmuchalam i nie chuchalam na niego przesadnie
w sumie nie dziwie sie jesli chodzi o ta perfekcyjna pania domu bo jak widze jak te kobiety co sie zglaszaja maja w domu brudno to w szoku jestem:p i sie zastanawiam jak mozna tak zyc
wiadomo nie trzeba byc perfekcyjnym...(ja nie jestem) ale zyc w takim brudzie to juz przesada
no ale co kto lubio inne

co innego jak dziecko je z podlogi ktora chociaz raz w tyg jest myta a co innego jak jest brudna od kilku tygodni.. czy miesiecy...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry