Jak ja kocham Boże Narodzenie, już w listopadzie mam wszystko zaplanowane, co kiedy sprzątać, kiedy pierniki, co będę piekła co gotowała,a kiedy choinka
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
, już chcę grudzień, my prezenty robimy tylko domownikom, rodzicom i chrześniakom, no i wiadomo sobie i swoim dzieciom, jak bym chciała robić prezenty wszystkim to bum nie dała rady , mam 6ioro rodzeństwa, i jeszcze ich dzieci, zbankrutowałabym
Co do znieczulenia, rodziłam dwa razy i dałam radę bez i teraz też wolałabym sama. Równo rok temu miałąm robione żylaki na jednej nodze, znieczulenie w kręgosłup, od pasa w dół nic nie czułam, 6 godz leżenia na płasko, wiem ze podczas porodu dawka jest zupełnie inna ale chodzi mi o to co było po tym. W pon po południu miałam zabieg a dopiero w ptk czułam się w miarę dobrze, miałam chyba zespół popunkcyjny,, jak pochodziłam 15 minut albo posiedziałam dostawałam mdłości, strasznie bolała mnie głowa w okolicach czoła, do tego światłowstręt i jak sobie pomyslę że tak miałabym się czuć po porodzie i opiekować maluszkiem to dziękuję, wolę przy porodzie pocierpieć. Ale też nie znam nikogo osobiście kto miał znieczulenie przy porodzie i w sumie chciałabym wiedzieć jak to jest , czy warto czy nie, czy też mogę się tak później czuć jak po zabiegu, po co niepotrzebnie cierpieć.
Mamakruszynki u nas też nie było dzisiaj planowo prądu od 8 do 13.30
Dotkass kolejnych takich 16 lat i dużo więcej