reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Majra wszystkiego najpiękniejszego oraz mnóstwa miłości z okazji rocznicy ślubu:-)
Wiosna kuruj się szybciutko
aisak 85 aż mnie złość wzięła na szefa Twojego męża,dupek nie z tej ziemi,może gdzieś zgłoście,no aż nie do wyobrażenia jak można być takim chamem
eevciaa88 normalnie jakbyś opowiadała telenowele,masakra,to ma być dorosły facet z dwójką dzieci i trzecim w drodze?!nie mam pojęcia co bym zrobiła,gdzie On miał mózg jak tam nawywijał?musisz być twarda,wierzę że dasz sobie radę,mam nadzieję że w razie czego ma Ci kto pomóc.

Jeśli chodzi o mój ślub,to ja miałam 89 osób,rodziny była mała garstka bo może 25osób ,reszta to byli znajomi bawiliśmy się świetnie,i nie musieliśmy podchodzić do nieznanych Nam ciotek i podtrzymywać sztucznie rozmowę.Nam na szczęście nikt nie narzucał kogo mamy zapraszać.

zmęczona dzisiaj jestem,mężuś też mówi że pada więc prysznic i łóżeczko:-)
Spokojnej nocki Wam życzę
 
reklama
DOtkass......


po pierwsze: czy mąż ma udokumentowane ile godzin i kilometrów jeździł jednorazowo, bez zjazdu do jednostki, domu, odpoczynku? (świadkowie, papiery)

ODP:oni maja takie listy wyjazdu i zjazdu...tam wszystko pisze tylko ze to trzyma szef bo oni mu to zdaja po kazdej trasie... my se km zaczelismy pisac dopiero w tym miesiacu...
czasami jechał 24 godz bez snu bo na ta i na ta godz trza bylo dostarczyc toewar i musial jechac...

po drugie: miał wypadek, szef sam powinien go skierować do szpitala na badania, a kazał mu jechać w trasę (może beknąć w PIPie za to)

po trzecie: mąż w momencie wypadku nie był objęty ubezpieczeniem przez pracodawce (jak pisałam wcześniej może za to ooooostro beknąć)- najlepiej jakby mąż jednak miała świadków

ODP:na miejsce wypadku przyjechał drugi kierowca bo musiał przejac na swoje auto reszte towaru, ten kierowca tez nie byl wtedy objęty ubezpieczeniem( ten kierowca te dostał wypowiedzenie, poniewaz sa razem w trasie i tez nie zgodzil sie na jutrzejsza trase)


po czwarte: mąż podejrzewam, ma na szefa mnóstwo paragrafików, kruczków ect., więc złożenie doniesienia w PIP-ie

ODP:ponoc za kazdy dzien w niemczech nalezy sie jakas dieta w euro , wiec o to bedzie go napewno sadził..

po piąte: jaką umowę miał mąż i na jakiej podstawie otrzymał wypowiedzenie? z jakim terminem?

ODP:umowe ma na czas nieokreslony...wypowiedzenie jeszcze nie wiem jak wroci do domu to mi powie ae chyba 3 miesiace wypowiedzenia dostał...


Dotkass tylko ja mam pytanie jesli chodzi o ubezpiezenie to czy szef ma obowiazek objac kierowców dodatkowym ubezpieczeniem?

Bo ubezpieczenie tzn te składki wszystki niby odprowadza ...jak to jest?
 
Ostatnia edycja:
aisak, no i super, bo jest w takim przypadku na wygranej pozycji, za dużo ma na szefa, dodatkowo dobrze, że jest jeszcze drugi kierowca...po pierwsze nie można ubezpieczyć pracownika wstecz, tzn ZUS płacone są do 10-tego każdego m-ca, więc nawet jeżeli szef zgłosił ubezpieczenie po wypadku ubezpieczenie zacznie obowiązywać dopiero od dnia zgłoszenia ubepieczonego (o ile się nie mylę, mój mąż miał podobny przypadek kiedyś). Kochanie głowa do góry moim zdaniem sprawę macie wygraną, za dużo niedociągnięć w firmie, zresztą mąż może teraz iść na badania i poprosić o zwolnienie, nie będzie musiał się męczyć z szefem. A i WAŻNE!!! Niech mąż nie przyjmuje wypowiedzenia za porozumieniem stron, bo tak nic nie wskóra!!! musi być wypowiedzenie z zarzucanego czynu, z czym mąż też nie musi się zgodzić, najlepiej jakby wypowiedzenie było z winy pracodawcy nie pamiętam paragrafu, ale w każdym razie chodzi o nie wywiązywanie się z obowiązków (tu np, ubezpieczenie, wymuszanie jazdy powyżej godzin przypisanych kierowcy, ect.,) na każdym wypowiedzeniu masz czas na odwołanie, w poniedziałek szybko niech leci do adwokata i do szpitala

dobrej nocki życzę, kładę się bo padam
 
Ostatnia edycja:
aisiak - ja tak tylko na szybko, bo już wróciliśmy. Co za dupek z tego szefa> takiego to bym od razu do PIPu podała. Zwolnił, bo co - bo człowiek nie chciał jechać po 24h w trasie w kolejną!! Skandal jakiś. ja rozumie przeciąganie o 1-2h czas jazdy żeby dojechać np. do domu, a nie spać gdzieś na parkingu... ale przeciąganie, bo termin trzeba dotrzymać. Nie trzeba było brać takich nierealnych w wykonaniu zleceń. Sama byłam kierownikiem logistyki, więc trochę się znam i wiem jak to jest... ale takie coś jak u Twojego męża.. no nie wierzę.
Mówisz, że nie miał płaconych diet? To nieźle szef go skroił. Za Niemcy jest chyba 42-43 Euro za dzień (o ile się nic nie zmieniło od 3 lat). Ja tam miałam płacone jak jeździłam służbowo. Do tego masz dodatek noclegowy jeżeli nie spisz w Hotelu - jeżeli firma Ci tego nie opłaca. Tam są jakieś limity - chyba max 100 Euro możesz wydać na nocleg. Mój brat jak jeździł do klientów w De i spał sobie w aucie zamiast w hotelu w drodze powrotnej to chyba dostawał 23 Euro za noc. On zarobił dodatkowo 23 Euro, a firma zaoszczędziła prawie 80. W każdym bądź razie niezłe pieniądze zawsze z tych wyjazdów były. Te diety dostaje się na wyżywienie i nocleg w czasie delegacji. U nas zawsze było tak, że dostawaliśmy 'zaliczkę' na poczet diety i się z tego rozliczaliśmy. Twój mąż tez powinien takie coś mieć - sprawdźcie jednak w jego umowie. Może szef się wycwanił i wpisał, że diet nie wypłaca.

eevciaa - nie wiem co napisać. Twój maż powinien dostać niezłego kopniaka. Jak sie ma 2 dzieci i 3 w drodze to trzeba trochę myśleć. Mam nadzieje, że wam się pouklada.
 
aisiak - ja tak tylko na szybko, bo już wróciliśmy. Co za dupek z tego szefa> takiego to bym od razu do PIPu podała. Zwolnił, bo co - bo człowiek nie chciał jechać po 24h w trasie w kolejną!! Skandal jakiś. ja rozumie przeciąganie o 1-2h czas jazdy żeby dojechać np. do domu, a nie spać gdzieś na parkingu... ale przeciąganie, bo termin trzeba dotrzymać. Nie trzeba było brać takich nierealnych w wykonaniu zleceń. Sama byłam kierownikiem logistyki, więc trochę się znam i wiem jak to jest... ale takie coś jak u Twojego męża.. no nie wierzę.
Mówisz, że nie miał płaconych diet? To nieźle szef go skroił. Za Niemcy jest chyba 42-43 Euro za dzień (o ile się nic nie zmieniło od 3 lat). Ja tam miałam płacone jak jeździłam służbowo. Do tego masz dodatek noclegowy jeżeli nie spisz w Hotelu - jeżeli firma Ci tego nie opłaca. Tam są jakieś limity - chyba max 100 Euro możesz wydać na nocleg. Mój brat jak jeździł do klientów w De i spał sobie w aucie zamiast w hotelu w drodze powrotnej to chyba dostawał 23 Euro za noc. On zarobił dodatkowo 23 Euro, a firma zaoszczędziła prawie 80. W każdym bądź razie niezłe pieniądze zawsze z tych wyjazdów były. Te diety dostaje się na wyżywienie i nocleg w czasie delegacji. U nas zawsze było tak, że dostawaliśmy 'zaliczkę' na poczet diety i się z tego rozliczaliśmy. Twój mąż tez powinien takie coś mieć - sprawdźcie jednak w jego umowie. Może szef się wycwanił i wpisał, że diet nie wypłaca.

eevciaa - nie wiem co napisać. Twój maż powinien dostać niezłego kopniaka. Jak sie ma 2 dzieci i 3 w drodze to trzeba trochę myśleć. Mam nadzieje, że wam się pouklada.


nie pisze w umowie nic o dietach nic a nic tylko wynagrodzenie brutto oczywiscie sama podstawa. wymiar czasu pracy 4/5 i nic wiecej...stanowisko i okres zatrudnienia...i ze ma do dyspozycji auto i jakas karte palikwowa cb i gps..
 
aisak, no i super, bo jest w takim przypadku na wygranej pozycji, za dużo ma na szefa, dodatkowo dobrze, że jest jeszcze drugi kierowca...po pierwsze nie można ubezpieczyć pracownika wstecz, tzn ZUS płacone są do 10-tego każdego m-ca, więc nawet jeżeli szef zgłosił ubezpieczenie po wypadku ubezpieczenie zacznie obowiązywać dopiero od dnia zgłoszenia ubepieczonego (o ile się nie mylę, mój mąż miał podobny przypadek kiedyś). Kochanie głowa do góry moim zdaniem sprawę macie wygraną, za dużo niedociągnięć w firmie, zresztą mąż może teraz iść na badania i poprosić o zwolnienie, nie będzie musiał się męczyć z szefem. A i WAŻNE!!! Niech mąż nie przyjmuje wypowiedzenia za porozumieniem stron, bo tak nic nie wskóra!!! musi być wypowiedzenie z zarzucanego czynu, z czym mąż też nie musi się zgodzić, najlepiej jakby wypowiedzenie było z winy pracodawcy nie pamiętam paragrafu, ale w każdym razie chodzi o nie wywiązywanie się z obowiązków (tu np, ubezpieczenie, wymuszanie jazdy powyżej godzin przypisanych kierowcy, ect.,) na każdym wypowiedzeniu masz czas na odwołanie, w poniedziałek szybko niech leci do adwokata i do szpitala

dobrej nocki życzę, kładę się bo padam


no to to ubezpieczenie w zusie ma ale mi chodzilo o dodatkowe ubezpieczenie...
 
aisak dieta o której mowa jest OBOWIĄZKOWA zgodnie z ustawą

evcia mocno przytulam. Dobrze, że dziewczynki są kochane

Chciałam tyle pisać, ale zapomniałam co zanim nadrobiłam. Wczoraj pojechałam sobie do ulubionej biblioteki i dziś odpoczywałam.
 
aisiak - ja tak tylko na szybko, bo już wróciliśmy. Co za dupek z tego szefa> takiego to bym od razu do PIPu podała. Zwolnił, bo co - bo człowiek nie chciał jechać po 24h w trasie w kolejną!! Skandal jakiś. ja rozumie przeciąganie o 1-2h czas jazdy żeby dojechać np. do domu, a nie spać gdzieś na parkingu... ale przeciąganie, bo termin trzeba dotrzymać. Nie trzeba było brać takich nierealnych w wykonaniu zleceń. Sama byłam kierownikiem logistyki, więc trochę się znam i wiem jak to jest... ale takie coś jak u Twojego męża.. no nie wierzę.
Mówisz, że nie miał płaconych diet? To nieźle szef go skroił. Za Niemcy jest chyba 42-43 Euro za dzień (o ile się nic nie zmieniło od 3 lat). Ja tam miałam płacone jak jeździłam służbowo. Do tego masz dodatek noclegowy jeżeli nie spisz w Hotelu - jeżeli firma Ci tego nie opłaca. Tam są jakieś limity - chyba max 100 Euro możesz wydać na nocleg. Mój brat jak jeździł do klientów w De i spał sobie w aucie zamiast w hotelu w drodze powrotnej to chyba dostawał 23 Euro za noc. On zarobił dodatkowo 23 Euro, a firma zaoszczędziła prawie 80. W każdym bądź razie niezłe pieniądze zawsze z tych wyjazdów były. Te diety dostaje się na wyżywienie i nocleg w czasie delegacji. U nas zawsze było tak, że dostawaliśmy 'zaliczkę' na poczet diety i się z tego rozliczaliśmy. Twój mąż tez powinien takie coś mieć - sprawdźcie jednak w jego umowie. Może szef się wycwanił i wpisał, że diet nie wypłaca.

eevciaa - nie wiem co napisać. Twój maż powinien dostać niezłego kopniaka. Jak sie ma 2 dzieci i 3 w drodze to trzeba trochę myśleć. Mam nadzieje, że wam się pouklada.



powiedz mi jeszzce jedna rzecz jak mowisz ze w logistyce robilas...powiedz mi czy jest takie cos jak podstawa do wyjezdzenia bo oni tam maja ze musza zrobic 6500km( to tez nie jest wpisane w umowie) zeby dostac podstawe 1200 brutto a potem dopiero mieli płacone do reki za pozostale wyjezdzone km 22 gr...
 
Ostatnia edycja:
aisak Co za dupek z tego szefa !! Mam nadzieję, że mąż znajdzie milion lepszą pracę a były szef pożałuje..
evcia Trudno mi sobie nawet wyobrazić jak się czujesz...przytulam Cię mocno i bądź dzielna ! Dobrze,że masz takie super córeczki!! ;-)

A ja się przeziębiłam .. czuje się fatalnie :-( Nie wiem już co w ciąży mogę brać a czego nie..
 
reklama
Aisak- Inspekcja Pracy i ograbić dziada ze wszystkiego

eevica- dziewczyno bierz się w garść, wywal palanta z domu, on ci nie pomoże utrzymać dzieci, wręcz przeciwnie ty będziesz musiała pracować na trójkę dzieci i męża, przepraszam że jestem taka dosadna, ale normalnie włos się na głowie jeży

a moja rocznica wyglądała tak, że mojego męża pogryzły osy i zanim wrócił z IP to ja już spałam:wściekła/y: odbijemy sobie
 
Do góry