reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Witam
ufff... nadrobiłam chociaż główny, ale nastukałyście... albo mnie tak długo nie było;-)

W weekend mieliśmy chrzciny - drugie podejście.
W pt spowiedź przy wrzaskach naszych dzieci (jedyny plus, że ksiądz każdego długo maglował, a z nami sprint, bo dziecko drze się pod konfesjonałem:-D)

Stres był do końca, czy wszyscy będą zdrowi, ale chrzciny w końcu szczęśliwie się odbyły. Chrzestny coś tam wygrawerował z datą (pierwotną), ale wybrnął z tematu, bo obciął dół blaszki z grawerką i wyszło ok.

Przez ten miesiąc Bartek na szczęście nie wyrósł z ubranek, tylko na gwałt szukałam bucików, bo nie pomyślałam, żeby butki wcześniej zmierzyć:szok:

Mama_córeczki
Witaj na forum. U nas też był lekki zgrzyt z żoną szwagra, właśnie przez to, że pierwszy termin chrztu nam nie wypalił, a w drugi możliwy termin wypadał w roczek synka szwagra. Nasza propozycja była, żeby imprezy zrobić razem, albo oni w sobotę a my w niedzielę - a ona nie chciała ani tak, ani tak. Mój M się uniósł i nie chciał jechać na ten roczek (mimo, że jest chrzestnym), ale ja załagodziłam i pojechaliśmy. I dobrze, bo jego brat się bardzo ucieszył i bardzo nam dziękował za przybycie... w sumie 4 godz. telepaliśmy się w aucie z 2 małych dzieci, żeby posiedzieć 2-3 godz. na tym roczku. Ale relacje rodzinne uratowane;-)
Za to ubaw miałam z mojej teściowej, która przy żonie szwagra i jej rodzinie udawała wielką komitywę ze mną... a normalnie to jak dwa jeże wokół siebie chodzimy... ostrożnie...;-)


U nas dalej budowa i brak czasu na podrapanie się po tyłku. Na szczęście udało nam się przesunąć o miesiąc zdanie mieszkania.
A fachowcy, jak to fachowcy - jak czegoś nie spier... to nie byliby sobą.
Obiektywnie nie jest źle, ale mam nerwa, że wszystkiego trzeba pilnować i co rusz jakieś poprawki, a czasami się poprawić nie da i trzeba polubić:crazy: A ja jestem perfekcjonistką i takie szczególiki mnie wkurzają:angry:
No dobra, nie będę smęcić:sorry:



Gosi już przeszedł etap zazdrości i teraz jest bardzo za Bartkiem. A mały aż się śmieje, jak widzi siostrę:tak: Fajne te moje dzieciaki:-D
 
reklama
Wszyscy jeszcze śpią? :-)

Nef - dlatego chciałabym dwójkę dzieci. Ale nie mam na widoku "tatusia" dla drugiego, a wpakować kogoś w alimenty itp trochę głupio "za jeden raz" :-D

Myślę od rana o Franku i Smile. I czekam, aż się odezwie...
 
hej,Anka - zdrowiej szybko! piękna pogoda ale mówią że to ostatnie dni... a czas leci... Nef - fajnie że zajrzałaś :) super że udało się pogodzić i chrzciny i roczek! cieszę się że udało się przesunąć termin z mieszkaniem... my za dwa tygodnie się wprowadzamy... właśnie robi się łazienka... ale będziemy bez drzwi przez tydzień :) no i góra nie będzie zrobiona...zaraz pędzimy na spacer - piękny błękit nieba za oknem... miłego dnia!
 
Witam się :)

Anka
- i jak tam zdrówko? znajdziesz kiedys faceta z którym będziesz mogła założyć rodzinę, może tato Ksawerego zmądrzeje. Jesteś jescze młoda wszystko przed Tobą:tak:

nef,mama_córeczki-
u nas żona szwagra nawet nie była na naszym ślubie, na chrzcinach starszego. Takie zazdrosne babsko ( o mnie zazdrosne;-) ) Też nie mam dobrych relacji z rodziną męża. Drugi brat jest świadkiem jechowy (nagle przeszedł) ożenił się z "jechową" :-D Wszystko zakręcone.... Ona tez mnie nie lubi, nie gada ze mną nawet do znajomych na fejsie mnie nie zaakceptowała (to już dziecinada:-D:-))

anila- fajnie ,że się przeprowadzacie :) to domek czy mieszkanie ? pewnie pisałas ,ale nie pamietam:sorry:
 
Ale piekna pogoda:)) spacerek juz zaliczony :-D Moze będzie drugi . Oj współczuje przygód z rodzina:/ u mnie jest nawet ok. Tylko moja mam mnie wnerwia, ale nie bede smutac:rofl2: kupiłam dzisiaj Lence taka kule grająca ,fajna sprawa:) cieszy sie i bawi. I denerwuje jest za daleko, staram sie jej pokazywać ze moze "pelzac" bo len z niej trochę :eek: U mnie na brzuchu szaleje i trzyma piekna pelzajaca pozycje na kocyku nie chce:szok:
 
witam
Oj, tak to bywa z tymi stosunkami rodzinnymi. Cieszę się, że u mnie jest OK ( a może to dlatego, że nie mam szwagierek, szwagrów:-D)
anila - fajnie masz z tą przeprowadzką z urządzaniem domu, a że tydzień bez drzwi - i tak będziecie sami. Miłego spacerowania. Jest naprawdę cieplutko.
Pogoda dziś piękna. My już po spacerze, choć może jeszcze jeden będzie, bo planujemy z M wybrać się do lasu. Ja na NW, a on z bondolino, o ile mi się nie odechce. Dziś zrobiłam sobie sesję jesienną. Taką zwykłą, sama byłam fotografem, ale mam też zdjęcie z córeczką, bo poprosiłam ludzi spacerujących po lesie o fotkę :-)
Natknęłam się w necie na http://www.tvn24.pl/urodzila-w-pociagu-sama-sobie-odebrala-porod,365038,s.html Rety, jaka dzielna kobieta. Sama przerwała pępowinę.
 
Ostatnia edycja:
izik - fajnie ze mozesz sie wyrwac sama gdziekolwiek ja to wiecznie w domu sama jak jade na zakupy jk mala spi i maz z nia jest to sie czuje jakbym na imprezie byla haha :D

anka - ona mnie nie znosi odkąd zaszłam w ciąże dziwna baba...
nef- pomału pomału i bedziecie mieszkać juz na swoim..'


Pogoda dzisiaj tak śliczna ze pół dnia spędziłam z moim aniołkiem- terrorystą na podwórku :)
Dziewczyny mam pytanie ile razy dajecie mleko swoim pociechom w ciagu dnia a ile innych posiłków?
 
Ale u nas rewelacyjna pogoda, już drugi dzień. Nawet teraz mamy 17-18C mama_córeczki u nas, oprócz cyca- są 3 posiłki ok. 12-13 papka jarzynowa (już z mięskiem, ale gotowanym oddzielnie) ok. 17 jabłuszko lub gruszka - tylko zagotuję, zmiksuję bez wody i dodaję kleiku ryżowego, bo Bartek lubi gęste ok. 19.30 kaszka ryżowa bananowa albo mleczna albo na samej wodzie. anila no to nieźle jesteście do przodu. U nas już łazienki gotowe, tylko ten cały parkiet został i odnowienie schodów. Jakby były panele, to pewnie góra tydzień i po sprawie. Ale mój M się uparł na parkiet anka mam nadzieję, że znajdziesz nowego tatę dla synusia
 
Cześć dziewczyny :-) Ala dziś skończyła pół roczku i też zamierzam jej podawać już żółtko, zobaczymy jak zareaguje... jutro też pierwszy raz będę robiła jej zupkę szpinakową hmm a tak ogólnie to Ala ładnie je prawie wszystko co jej dam zaliczyła też już zupkę pomidorową :tak: smakowała...
 
reklama
Do góry