reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2013

pola - niemówię, że lepsza bo i jedno i drugie urządzenie ma zalety i wady, ale wartopoczytać przed zakupem. Niektóre wyciskarki soków mają różne nakładki i cudamożna przy ich pomocy robić, z shekami i lodami włącznie. A sokowirówka wiadomotania.
margot - tozaszaleliście, daj znać jak było. Ja też się pakuję, ale na wydłużony weekend uteściów. muszę odsapnąć po ostatnich wydarzeniach.
Wszystkimdziewczynom dziękuję za słowa wsparcia. :tak:Z tym porównywaniem to chyba tak jest,że robimy to mimo woli. Drugie dziecko pewnie będę porównywała do pierwszego :-D-jeśli będzie mi dane...
 
reklama
tez mam wyciskarke soków ale jakos jej nie uzywam narazie ale napeno bedzie potrzebna za niedługo a i zapytam tak z ciekawosci kiedy zaczyna się podawac dzieciaczkom takie dorosłe jedzonko? nie żebym już chciała tylko jakoś nie wiem

ciesze sie kobitki ze nie wróciłąm do pracy teraz bardzo się cieszę mimo ze mam prace biurowa od 7-15 jakos mnie nie ciagnie tam
 
Pscółka - wypocznij, zrelaksuj się. Jedziesz do tego dziadka, co czereśnia trząsł, bo wiatru nie było, a Szymek uwielbia patrzeć na drzewa? :) Jeśli tak, to super. Dziadek się zajmie wnukiem, a Ty masz relaks. :)

Marzy mi się wyciskarka. :)
 
Anka- ja tez muszę udać sie po becikowe, ale najzwyczajniej w świecie ni chce mi sie ;) jak robisz te zqbaweczki? Wypychasz je czymś ? Ja mam maszynę nie szylam nigdy , ale zawsze chciałam.

Zozzolka - ja wróciłam na uczelnie i jest mi cieżko. Nie wiem czy to dobry moment. Czuj się jakbym była nie na miejscu. Zreszta oni wszystko utrudniają nawet takim jak ja. Mam 2 dzieci i wiadomo jak to bywa.. he szkoda gadać :/

margot - zazdroszczę wyjazdu. Odezwij sie po powrocie koniecznie! :)

pscolka- to muszę poczytac. Ale chyba to co chce o faktycznie wyciskarka. Soczek z pomarańczy ah mniam mniam ;p odpocznij sobie. :)
 
Ostatnia edycja:
Jej doceniam szkołę...o_O jakoś więcej czasu miałam jak misiek chodził do szkoły. odkąd choruje to ja na zakrętach nie wyrabiam o_O

M miał mieć dziś wolny dzień, no ale niespodzianka i nie ma :-( ludzie sie pozwalniali i nie ma kto robić. żeby mu zamknąć "gębę" dali mu 1500 zł ( pensja z paska - reszta czyli jeszcze 900 było zawsze pod stołem) no i na razie zero możliwości ruchu mąż ma. oprócz tego, że szuka intensywnie nowej pracy. ale jak wiadomo różowo nie ma :-(

Olek ciągle śpiący. ledwo się obudzi a już się trze ze zmęczenia. Najbardziej wtedy gdy sie go karmi o_O...a tu jak nie ojciec kaszlnie ( a jest to coś donośnego i dla mnie) to upierdliwy domofon dzwoni ( dzwonek mamy straszny i n ie idzie go zciszyć) no i jeszcze brat..GURU :-) wali zabawkami, trzaska drzwiami ( niechcący wyleciały mi z rąk mamo...) AAAAAAAAAAAA a mnie czacha dymi od tej pogody
Dziś były ostatnie zajęcia z rehabilitacji ( po ostatnich 2 tygodniach bez ćwiczeń) i Olek zrobił 3 raczkowe kroczki...i pani odfajkował sobie, ze dziecko raczkuje ...na to druga ( bo dziś na jednej sali było dwoje dzieci) stwierdziła, że nie robi prawidłowo wyprostu rąk o_O no to jak kurna raczkuje na ugiętych ? zobaczymy co powie neurolog za dwa tygodnie. Wy się martwicie, że wasze dzieci czegoś nie robią a ja ciągle się zastanawiam czego oni się go tak czepiają...:-( eh... @ nie służy optymistycznemu patrzeniu na świat...
 
Fel bo to zawsze się wszystko nawarstwia, nieszczęscia chodzą parami, jak cos się dzieje to na jednej rzeczy się nie konczy, widzę że po prostu humor do bani, nadzieja w tym że za chwilę powinno być lepiej, i będziesz miała inne nastawienie, i tego Ci życzę. Przykre jest to że człowiek chce pracować, stara się szuka, a i tak to nic nie daje, i jeszcze ta róznica, coraz większa przepasc między biednym a bogatym, nie ogarniam


My jutro znowu do lekarza, tym razem Antek ma gorączkę, dostał panadol ale już temp wzrosła więc zaraz nurofen pójdzie, i znowu kasa na lekarza i apteke. Oby Olek znów nie chwycił, jeśli to coś nowego, bo Antek za bardzo nie kaszle. A to dopiero październik, a jutro 5 raz u lekarza w ciagu ostatnich 4 tyg:no:, dodam ze prywatnie
 
anila - moja Zuzia tak wlasnie uwielbia robic samolot :) taka ma radosc z tego... :) i odkad zaczela sie przewracac to pokochala lezenie na brzuchu. wczesniej za dlugo nie chciala lezec :)
 
anka - takdokładnie to ten dziadek co robił "Teatrzyk Zielona Gałązka":-D
A ja nie mammaszyny, a chętnie bym poszyła.:-( To co uszyłam do pokoju Szymka to na pożyczoneji musiałam oddać
lenka - a cośna odporność im dajesz? powiem Ci, że jak soczkowałam dwa lata temu odpaździernika do kwietnia, to M w ogóle chory nie był, a ja dostałam tylko dwarazy katar, który trwał 3 dni. Tak więc jak masz z czego to rób świeże soczki,bo tylko one mają witaminy, po pasteryzacji są już martwą papką:-(
 
Witam dziewczyny, od początku ciąży czytam to forum - was. Jakoś nigdy nie miałam czasu aby założyć konto i uczestniczyć z wami w dyskusjach, mam córeczkę. Termin miałam na 30 kwietnia no ale mojej małej gwiazdeczce sie nie spieszyło na świat bo razem z mamusia było lepiej i mialam wywoływany poród i urodzilam dopiero 8 maja.

Przygarniecie mnie do siebie ?
 
reklama
Do góry