reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Myszka kolki wykluczam bo juz od dawna nic na nie nie dostawała i było ok. Wszystko zaczęło sie po szczepieniu. Myślałam ze to moze od szczepienia jest taka niespokojna ale to by nie trwało tak długo. I tak dzisiaj czytałam o tym dlaczego niemowle płacze podczas kapieli i pisali ze to moze byc od zakażenia uk mocz. I tak sie kaplam ze przeciez moze byc nawrót tego ,bo poprzednio były identyczne objawy i nawet miała wysypke. A tu ci patrzę a ona wczoraj dostała krostek na twarzy i ten płacz przerazliwy.. Jutro rano lecę do pediatry i oddać mocz do lab. Podejrzewamze to to, bo cały wyniki z moczu nie sa najlepsze ani najgorsze ale poproszę o skierowanie na posiew. Boziu mam nadzieje ze sie mylę bo nie wspominam 2 tyg w szpitalu najlepiej. Ciagle klucie dziecka i płacz ..
 
reklama
Izus wiem co czujesz, bo sama bylam z malym w szpitali... co prawda tylko dwa dni i warunki zupelnie inne niz w pl (mielismy pokoj z lazienka dla siebie) ale tez nie powiem zebym lubila to miejsce...
Pomysl kochana, ze to dla dobra malej i oni tam wiedza jak jej pomoc, przy problemach z ukl. moczowym musi byc sterylnie i w domu raczej sie tego nie da zrobic :-(
 
anila- u mnie dzisiaj to samo, mała tylko je i śpi, albo strasznie marudna jest- raz się śmieje wniebogłosy,a minutę później już płacze, chyba jakiś skok rozwojowy:confused:
Dzisiaj rano trochę pokasływała, ale na szczęście szybko przeszło, mam nadzieję, że nie zanosi się na choróbsko...
Inkę uwielbiam, od szpitala mi zostało i nie wyobrażam sobie nie wypić do śniadania:-)
iza- będzie dobrze, lepiej wyleczyć szkoda, żeby mała się męczyła:tak:


Ogólnie to dzisiaj kończymy 4-ty miesiąc, a więc od jutra wprowadzamy marcheweczkę :-) jak ten czas szybko leci, jak sobie tak pomyślę, to jeszcze niedawno nie wiedziałam, jak ją podnieść, żeby nic jej nie zrobić, a teraz tak ładnie już główkę trzyma, wszystko w koło interesuje :-D
I czasami się zastanawiam nad drugim dzidziusiem;-) też tak macie?? Pamiętam jak rok temu, jak dowiedziałam się o ciązy, to sobie nie wyobrażałam jak to będzie, i że tylko jedno i koniec, bo ile to się trzeba namęczyć, ile stresu w ciąży, czy wszystko jest dobrze. Mimo wszystko, i ku wielkiemu zaskoczeniu mojej mamy( między mną a moją siostrą jest 12 lat różnicy) chciałabym tak za 2 lata- to najszybciej- mieć znowu takie maleństwo:-)


A tak z innej beczki, to strasznie mnie wczoraj teściu zdenerwował,kurcze wpycha się w nasze życie niepotrzebnie. On wiem najlepiej jak mamy żyć, ciągle ma jakieś pretensje do mojego, a i przy tym do mnie (nawet nie wiem z jakiego powodu, bo mnie to w ogóle nie dotyczy)??? Dzisiaj przyjechał ponarzekać, jacy to jesteśmy źli, co robimy nie tak!!! matko, ja się w jego życie nie wpieprzam, a on wchodzi w buciorami w nasze. Heh teraz ma pole manewru, moi rodzice wyjechali na wakacje, to może trochę bardziej ponarzekać :tak:niech gada co chce, on za mnie życia nie przeżyje.
 
o i naskrobały znowu a ja wczoranszego nie nadrobiłam
ja odkad mi gin powiedział ze juz moge sobie w ciaze zajsc to mysle o tym bardzo ale nie zawsze wszystko jest takie proste i na zawołanie
iza :-( przytulam was

powiedzcie jak u was z ulewaniem czy ustepuje bo ja wymiekam ostatnio moze tego nie jest wiecej ale daje sie mocno odczuc po marchewkach i soczku jabkowym bo jak nie namocze odrazu to potem niewiadomo czym to wyprac
kurcze nie powinno ulewanie juz ustąpic jak to u was jest
ja jak gdzies sie wybieram to musze podbrudek zakładac bo na spacerze ciezko rozbierac z wszystkiego :zawstydzona/y:
moze powinnam isc do lekaza z tym ?
 
Ostatnia edycja:
zozzolka u mojego to nie tyle ulewanie co zbyt gleboko wsadza lapki do buzi i cofa mu sie, uroki zabkowania;-)
Twoj maluch tez tak wklada raczki do buzki w poszukiwaniu zebow?? bo moze to nie ulewanie tylko odruch wymiotny jak u mojego


Izik ja swojego czasu wystawilam za drzwi wlasnych rodzicow... moja rodzina (moje dzieci, moj partner), moj dom, moja sprawa... a jak komukolwiek to nieodpowiada to wiedza gdzie sa drzwi. koniec tematu ;-)
 
Iza co by miało nie być to życzę by leczenie można było przeprowadzić w domu.
Sama się boję, czy na diagnostykę dr nie wymyśli oddziału. No ale muszę zapytać czy to normalne. może to inny objaw ząbkowanie. A Ty pytaj w razie W czy nie można leczyć w domu. JA z nerkami miałam kłopoty do 7 roku życia a potem jak ręką odjął. Miałam refluks nerkowy i juz mnie pod nóż brali jak dostali do ręki wyniki które mówiły, że mam cofki moczu w wyniku zakażeń bakteryjnych. a zakażenia chwytałam z powietrza, nawet nagłe skoki temperatury przyczyniały się do infekcji. I tak może być i u Was bo nagle skończyły się upały. ZDRÓWKA

Zozzolko no u nas ulewanie skończyło sie po przejściu na nutramigen, a odkąd robi po kilka kupek dziennie to już nawet sporadycznie się nie zdarza...Czy diagnozował dr malucha w kierunku reflsku ?? może trzeba by mu mleko zagęszczać np Bebilonem nutrition
BEBILON NUTRITION Proszek zagęszczający 135g - Apteka Internetowa.?
 
izik - ja myślę o drugie ciąży niemal codziennie, wczoraj jeszcze dostałam okresu, więc teraz jest już nawet próbować możemy, ale na serio zaczynamy starania na wiosnę

zozzolka - mój ulewa tylko po wodzie do której dodają kapkę soku (niestety musiałam go jakos przekupić, żeby zechciał pić), a po mleku to tak jak myszka pisze zwraca, bo za głęboko rękę wkłada

Była u nas Pani doktor i jednak po tym wczorajszym wyciu na spacerze cos jest na rzeczy, mam skierowanie na rentgen, właśnie się zbieram:-( trzymajcie kciuki
 
reklama
Lekarza dzisiaj mamy na 12:/ to wezmę skierowanie od razu na ten mocz bo byłam rano z młoda ,długa kolejka i bez skier musiałabym płacić :/ stwierdziłam ze ona mi da wszystkie potrzebne badania i jutro znowu do niej przyjdę i zadecyduje co dalej. U nas Lenka tez zaczela trochu ulewac. Dzisiaj mnie urzygala zaraz po jedzeniu :(( wogole to ja nie wiem, ciepła ma główkę temp 37:/ nie wiem czy to moze tez jest związane z zabkowaniem, ale przeciez by sie tak nie darla podczas kapieli:/ ahh.. Dzięki Kobity za wsparcie:) a ta pogoda mnie dzisiaj wykonczy, i chyba @ przyjdzie za kilka dni bo strasznie mnie glowa boli i brzuch. No taka nie do życia jestem :zawstydzona/y: Izik ja tez ostatnio mam przeboje ale z moja mama:/ no ale niestety tak wyglada wspólne mieszkanie
 
Do góry