anila- u mnie dzisiaj to samo, mała tylko je i śpi, albo strasznie marudna jest- raz się śmieje wniebogłosy,a minutę później już płacze, chyba jakiś skok rozwojowy
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Dzisiaj rano trochę pokasływała, ale na szczęście szybko przeszło, mam nadzieję, że nie zanosi się na choróbsko...
Inkę uwielbiam, od szpitala mi zostało i nie wyobrażam sobie nie wypić do śniadania:-)
iza- będzie dobrze, lepiej wyleczyć szkoda, żeby mała się męczyła
Ogólnie to dzisiaj kończymy 4-ty miesiąc, a więc od jutra wprowadzamy marcheweczkę :-) jak ten czas szybko leci, jak sobie tak pomyślę, to jeszcze niedawno nie wiedziałam, jak ją podnieść, żeby nic jej nie zrobić, a teraz tak ładnie już główkę trzyma, wszystko w koło interesuje
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
I czasami się zastanawiam nad drugim dzidziusiem;-) też tak macie?? Pamiętam jak rok temu, jak dowiedziałam się o ciązy, to sobie nie wyobrażałam jak to będzie, i że tylko jedno i koniec, bo ile to się trzeba namęczyć, ile stresu w ciąży, czy wszystko jest dobrze. Mimo wszystko, i ku wielkiemu zaskoczeniu mojej mamy( między mną a moją siostrą jest 12 lat różnicy) chciałabym tak za 2 lata- to najszybciej- mieć znowu takie maleństwo:-)
A tak z innej beczki, to strasznie mnie wczoraj teściu zdenerwował,kurcze wpycha się w nasze życie niepotrzebnie. On wiem najlepiej jak mamy żyć, ciągle ma jakieś pretensje do mojego, a i przy tym do mnie (nawet nie wiem z jakiego powodu, bo mnie to w ogóle nie dotyczy)??? Dzisiaj przyjechał ponarzekać, jacy to jesteśmy źli, co robimy nie tak!!! matko, ja się w jego życie nie wpieprzam, a on wchodzi w buciorami w nasze. Heh teraz ma pole manewru, moi rodzice wyjechali na wakacje, to może trochę bardziej ponarzekać
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
niech gada co chce, on za mnie życia nie przeżyje.