reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Hej dziewczyny! czytam, czytam na bieżąco, ale pisać jakoś nie mam ochoty... Przyszła mata piankowa - rewelacja. Myślę o dokupieniu drugiej, bo rozłożona jest malutka. Ale kupię tylko jak będzie w popdobnej cenie :) wyszorowałam, raz dwa wyschła na słoneczku i Młody na niej buszował wczoraj. Ślinę wystarczy wytrzeć, a na macie edukacyjnej mokra plama zostaje i musi sama wyschnąć. Bujaczek też genialny, ale wpotrzebny będzie za jakis czas dopiero :)
Wiem, że niie ten wątek, ale chciałam się podzielić wrażeniami. :)
O! W Biedronce kupiłam dzisiaj bodziaki z Disneya. Dwupak za 19.90.

Młody drzemie, zmuliły go zakupy. Jak wróciliśmy to cyca dostał na śpiku i śpi dalej. Znowu byliśmy atrakcją na targu - w nosidle wzięłam Ksawerego. :)
Jutro spotkanie z cyklu "Wybieram macierzyństwo" https://www.facebook.com/photo.php?...50827989.65746.225161220912246&type=1&theater zapowiada się fajnie. Jestem ciekawa tej kuchni dla maluszka...

Pscóólka, Iza
- trzymam &&&

Izik - chciałabym drugiego bobasa, ale nie mam z kim :-D a najbardziej idealnie byłoby zajść pod koniec urlopu rodzicielskiego. :) i kolejne 8msc+rok w domu. :) jak znajdę chłopa, to będę myślała, hehehehe
 
reklama
anka - he, dobre:-D, Ty nie wiesz z kim, ja nie wiem jak (czy uda się naturalnie, czy znowu inseminacja), pewnie są też dziewczyny, które nie wiedzą gdzie... pomieszczą powiększającą się rodzinę. Zawsze jakieś przeszkody:-D My już po wyprawie do lekarza, więcej na wątku
 
u nas to ulewanie od poczatku sa dni ze jest mniej a sa takie ze nie moge przebrac w suche i podniesc z przewijaka, szczególnie jak sie wierci, nie odkładamy odrazu po odbiciu bo wtedy masakra, a wy ile czekacie po odbiciu zeby odłozyc do łozeczka?
a jak wpycha do buzi to tez ulewa nie zauwazyłam zeby zwymiotowała zdazyło sie od poczatku moze ze dwa razy ze zamiast odbic to zwymiotowała
teraz najbardziej denerwujace bo po marchewkach to wszystko jak nie zapiore odrazu to do wyzucenia sie nadaje
czym wy usuwacie plamy?
 
Anka - też się zapisałam na te warsztaty tylko w Poznaniu - daj znać jakie wrażenia :-)
zozolka- Mania też uelwa podobno do 6 miesiąca może, potem się bada różne refluksy... Mała ciągle się podciąga - ćwiczy mięśnie brzuszka więc może to od tego... z cierpliwością anioła wycieram przepieram prasuję... a na plamy używa vanish - nie zauważyłam póki co uczuleń. namaczam, płuczę porządnie i piorę z innymi dziecięcymi w dzidziusiu - jest duużo lepiej. nawet stare plamki mi się doprały. i nie wywalaj od razu - czasem (zależy chyba od materiału) dopiera się w drugim trzecim praniu...

a ja się dziś zrobiłam w balona... :-D odgrzałam małej cały słoiczek dyni z ziemniaczkami zapomniawszy że ona tą dynię to tak średnio lubi i muszę ją oszukiwać marchewką... i zamiast od razu pół na pół zrobić to potem kombinowałam... ale ostatecznie zjadła...
 
Zozolka - ja po odbiciu trzymam kilka sekund - tzn. tyle, ile mam krokó do łóżeczka/bujaczka/maty. Z tym że u nas ulewanie to rzadkosć teraz...

Moja mama zamacza w vanishu, porządnie płucze i wrzuca do pralki i pierze w Lovelli. Schodzi.
 
Witam jak dawno mnie nie było stęskniłam się za Wami.
Ja podaje marchewkę Majce ale nie codziennie bo nie chce żeby z cyca zrezygnowała. Mała rośnie jak na drożdżach w ponad tydzień temu miała już 7,5 kg zaczyna jej się nie podobać wózek tzn wolałaby spacerówkę :)
Mam do Was pytanie idę na 2 wesela a karmie piersią jak mam się ubrać kurcze jak nakarmić małą w sukience :-(
 
hej
izka mam nadzieję ze jesli to rzeczywiscie ifekcja to uda Wam się ją pokonac w domu, sciskam mocno, i nie obwiniaj się , bo to nie twoja wina, pamietaj

anila ja tez lubie inkę, ale odkąd nie pije mleka to nie

pscółka zdrówka dla Szymusia, i mam coraz wieksze watpliwosci czy dobrze zrobiłam pakujac w Olka tyle leków:-(, tym bardziej teraz jak czytam co Wy dostaliście, kciuki zeby u Was było mniej inwazyjnie


u nas niby lepiej, w dzien praktycznie nie kaszle, wczoraj wieczorem się rozkaszlał bo za bardzo płakał, ale za to w nocy najadł się i spał dalej, w ogóle nie kaszlał, a ostatnie nocki to był straszny kaszel po jedzeiue i 1,5h przerwy w spaniu.za to rano jak się obudził to kaszlał 40 minut, az w koncu zwymiotował ta wydzieline i się uspokoiło. Jeszcze bede musiała na kontrole z nim jechac, a Olek jak na taki kaszel jest naprawde kochany

anezram ja bym chyba poszukała jakiejs fajnej bluzki i spódnicy

Smile dawno nia było, jak chłopaki się maja?

Nef obzeram sie pomidorkami koktajlowymi, sa przeepyszne
 
Ostatnia edycja:
zozzolka - a płacze przy tym ulewaniu? a jak na wadze przybiera? bo jeśli i jedno i drugie pozytywnie to raczej nic alarmującego:tak:
Ja po odbiciu kładę do łóżeczka na ten specjalny klin albo do bujaczka, bo tam także głowa wyżej, ale czasem pomimo tego uleje. Później kładę na matę na plecy i też czasem uleje, a dopiero po godzinę od jedzenia jak już się bardzo domaga to odwracam na brzuszek i też czasem uleje, bo się strasznie rzuca:-D. Ale nie płacze przy tym, na wadze też niczego sobie (dzisiaj znowu lekarz nas przywitał słowami - no, niezły z niego klusek:-D ). A ubranka spryskuję vainshem w sprayu, z tym że plama musi być świeża. Ale ja jakoś schizy nie mam, jak zostają plamki to nic strasznego, w końcu to ciuch jest dla dziecka, a nie odwrotnie;-)
 
Ja kopiłam śliniaki z ikea i jak na razie plam nie narobiłyśmy :)
Lenka eh nie wiem czy w bluzce i spódniczce będzie oki musiałabym chyba rozpinaną ubrać tylko nie wiem czy nie będę wyglądać dziwnie do reszty
 
reklama
zozzolka-u nas ulewanie się na szczęście skończyło, rzadko kiedy tylko trochę się uleje, ale to wtedy, gdy za szybko podnosimy do odbicia :tak: mała też wkłada paluszki do buzi, już nawet dwa:szok: zauważyłam, że wtedy lepiej jej się odbije. Czasami tak głęboko wsadza, że zaczyna się krztusić a minkę robi taką, jakby nic się nie stało:-D ja już w nerwach, czy coś się stało, a ona od razu uśmiech od ucha do ucha i znowu wciska te paluszki. Ja noszę z 10 minut i albo do łóżeczka, albo na leżaczek. albo do wózka i ululać do spania.
myszka- u nas teść ma teraz pole manewru, ponieważ moi rodzice wyjechali na wakacje, więc może bardziej ponarzekać. Moi rodzice niczego się nie czepiają, i chwała im za to!! Nie wiem co bym zrobiła, jakby przyszło mi z teściem mieszkać? Chyba czym prędzej bym czmychnęła gdzie się da...
pscolka- ja planuję zacząć starania tak za dwa lata, najszybciej :-) nie chce za dużej różnicy wieku. Ale co będzie , czas pokaże;-)


Dzisiaj Emilka dostała pierwszą łyżeczkę marchewki:-p mina bezcenna, na początku nie smakowało, chociaż nie mogę powiedzieć, że zapałała miłością do marchewki. Zobaczymy jutro, jak zareaguje :-)
 
Do góry