Olcia - nie fajna sytuacja... najlepiej byłoby nie reagować na takiego człowieka... Pogadaj z mężem, niech on pogada z ojcem. Powiedz mu, jakie ma odczucia i w ogóle. Opieka społeczna nie zabiera dzieci bez poważnej przyczyny. A jeżeli rodzina jest mądra, to wie, że ojciec gada od rzeczy... Bo liczne dla każdego jest, że nie noszenie dziecka nie jest znęcaniem się nad nim. Ty zacznij smiać się tego, co on wygaduje. Wyśmiej go raz i drugi, wydaje mi sie, ze on mysli, ze mu wolno tak gadac, bo nie reagujecie... I zwróc mu uwage, że on już swoje dzieci wychował, niech da Wam wychowywać swoje po swojemu i ze dziekujesz, za tak wspaniale rady. Przemyslisz sprawe.., Nie wiem, co jeszcze Ci napisac...
Ja dzisiaj buszuje po allegro ^^ licytuje aukcję z krzeselkiem do karmienia. Zobaczymy... No i oglądam rzeczy jednego sklepu na allegro (tego z zyrafa-grzechotką :-))
Zakupiłam też w końcu kosmetyki Hippa, nie potrzebujemy więcej PEGów i parabenów.
anila - apropo Języka Niemowląt - ja chyba jestem zbyt leniwa na te metody i dlatego mi nie odpowiadają, ale muszę sie pochwalić, że staram się usypiać Ksawerego w jego łózeczku. teraz już spi drugą godzine
no i miałaś co nadrabiać
wiosna - nie szef, ale zus
ładna sumka, więc mogę zaszaleć za te miesiące z ograniczonym budżetem.
oczywiście szperam po aukcjach dla maluszków, sobie kupiłam zgrzewkę wody na nerki
my robimy i dżemy i soczki i kompociki. teraz czekam na wiśnie... Fajnie by też było cos z malin zrobić... na jesień i zimę idealne...
Byliśmy dzisiaj u lekarza. Mam ta sama panią doktor, co Ksawery, bo ona u nas w ośrodku jest pediatrą i lekarzem rodzinnym
Mnie leczy odkąd skończyłam 7 lat. Jutro musze zrobić badania moczu, póki co - brać apap i wit c. Na ból brzuszka Ksaweremu zaleciła przepajanie wodą z glukozą, czyli tak, jak zalecałyście
ale wyjasniła, że dlatego robi tak rzadko kupki i przy prykaniu poplakuje, bo "zagęściło" mu się w żołądku...