Lenka niczym nie pryskałam tych pomidorków, a były jak malowane
Pscółka woda z butelki jest dużo lepsza jakościowo niż przegotowana kranówa (przynajmniej we Wrocławiu) kiedyś miałam test wody robiony w domu i w kranówie straszny syf, mimo, że jest super oczyszczalnia wody, to i tak na nic, bo rury są zanieczyszczone
więc jak już chcesz gotować małemu, to raczej mineralkę... a raczej wodę źródlaną, bo maluchy nie mogą tych zmineralizowanych.
Z takich wód dobrych dla dzieci to kojarzę Żywiec Zdrój, Kroplę Beskidu, Mama i ja i chyba Nestle Aquarel.
Ja raz na spacer do parku miałam wodę dla Bartka - Żywiec, bez gotowania. Jak się obudził, to się trochę napił. I ma się dobrze;-)
Pscółka woda z butelki jest dużo lepsza jakościowo niż przegotowana kranówa (przynajmniej we Wrocławiu) kiedyś miałam test wody robiony w domu i w kranówie straszny syf, mimo, że jest super oczyszczalnia wody, to i tak na nic, bo rury są zanieczyszczone
więc jak już chcesz gotować małemu, to raczej mineralkę... a raczej wodę źródlaną, bo maluchy nie mogą tych zmineralizowanych.
Z takich wód dobrych dla dzieci to kojarzę Żywiec Zdrój, Kroplę Beskidu, Mama i ja i chyba Nestle Aquarel.
Ja raz na spacer do parku miałam wodę dla Bartka - Żywiec, bez gotowania. Jak się obudził, to się trochę napił. I ma się dobrze;-)