white_orchid
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Czerwiec 2012
- Postów
- 354
ooo widze, ze sporo tu krakowianek :-)
ja jestem zdecydowana na Żeromskiego:-) mam bliziutko, porodowka i podobno juz takze sale poporodowe nowka sztuka, polozne podobno swietne. generalnie nie spotkalam sie z jakimis znaczacymi negatywnymi opiniami. no i moja mama pracuje w tym szpitalu (tyle ze na innym oddziale), wiec sporo osob tam zna, a i jak sie cos zacznie dziac to bedzi mogla byc przy mnie na biezaco no i kiedys wygrali "Rodzic po ludzku"
co do Kopernika to mnie zniechecaja te wszystkie zaprzeszle historie o gronkowcach na oddziale itp. poza tym szwagierka tam lezala dlugi czas (od listopada do kwietnia) i jednak troche tam jest w stylu 'komuno wroc'. juz nie wspomne o tym jak w zeszla sobote zostalam odeslana wlasnie tam przez lekarza i co? zywej duszy! nawet nie bylo sie gdzie zarejestrowac, bo nikogo nie bylo. no przepraszam, jedna dziewczyna w ciazy siedziala, kompletnie zdezorientowana tym co sie dzieje. powiedziala nam, ze ja poinformowali o jakiej dezynfekcji ktora wlasnie trwa
szybko stamtad ucieklismy na Ujastek i tam wyladowalam na patologii. generalnie opieka ok, jedzenie (zwlaszcza sniadanie i kolacje) tragiczne (obiady czesciej bywaja dobre, choc polaczenie lyzki buraczkow z makaronem ktory dzien wczesniej widzialam w pomidorowce jakos nie bardzo ). no i niestety sporo kolezanek tam rodzilo, wiec dobrze znane sa mi historie o dokarmianiu dzieci mlekiem modyfikowanym zeby szybko nabraly masy i zeby je szybciej wypisac... a potem zeby takie dokarmiane dziecko przekonac do piersi to jest wyczyn (zadnej z 4 kolezanek sie to nie udalo niestety, wiec piersia po Ujastku nie karmily)
ja jestem zdecydowana na Żeromskiego:-) mam bliziutko, porodowka i podobno juz takze sale poporodowe nowka sztuka, polozne podobno swietne. generalnie nie spotkalam sie z jakimis znaczacymi negatywnymi opiniami. no i moja mama pracuje w tym szpitalu (tyle ze na innym oddziale), wiec sporo osob tam zna, a i jak sie cos zacznie dziac to bedzi mogla byc przy mnie na biezaco no i kiedys wygrali "Rodzic po ludzku"
co do Kopernika to mnie zniechecaja te wszystkie zaprzeszle historie o gronkowcach na oddziale itp. poza tym szwagierka tam lezala dlugi czas (od listopada do kwietnia) i jednak troche tam jest w stylu 'komuno wroc'. juz nie wspomne o tym jak w zeszla sobote zostalam odeslana wlasnie tam przez lekarza i co? zywej duszy! nawet nie bylo sie gdzie zarejestrowac, bo nikogo nie bylo. no przepraszam, jedna dziewczyna w ciazy siedziala, kompletnie zdezorientowana tym co sie dzieje. powiedziala nam, ze ja poinformowali o jakiej dezynfekcji ktora wlasnie trwa
szybko stamtad ucieklismy na Ujastek i tam wyladowalam na patologii. generalnie opieka ok, jedzenie (zwlaszcza sniadanie i kolacje) tragiczne (obiady czesciej bywaja dobre, choc polaczenie lyzki buraczkow z makaronem ktory dzien wczesniej widzialam w pomidorowce jakos nie bardzo ). no i niestety sporo kolezanek tam rodzilo, wiec dobrze znane sa mi historie o dokarmianiu dzieci mlekiem modyfikowanym zeby szybko nabraly masy i zeby je szybciej wypisac... a potem zeby takie dokarmiane dziecko przekonac do piersi to jest wyczyn (zadnej z 4 kolezanek sie to nie udalo niestety, wiec piersia po Ujastku nie karmily)