reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2013

Hej. Phelania super ze rodzinka juz w komplecie:) spokojnie,napewno dacie sobie radę . Teraz to juz z górki będzie ;-) Smile trzymam kciuki za szybki powrót Franciszka do domku, to juz duży sukces ze jest na normalnym oddziale. Boszz a mnie normalnie krew zalewa!! Muszę trochu pomarudzic:baffled: quwa jak uśpie mała a po jakimś czasie zacznie sie przeciągać albo stekac (jeszcze nie płakać ,bo czesto zasypia spowrotem ) to moja mama juz przylatuje do łóżeczka zaczyna ja bujac i ta w momencie ryk i oczy jak piec zł !! No to wtedy super babcia ja na ręce :/ a pózniej mówi ze sie sama obudziła ! Quwa normalnie szkaq mnie trafia! Jak jej powiem żeby jej nie dotykała to jest płacz i puerdzieli ze jej nie dopuszczam do wnuczki !! A przeciez ja odbija i czesto usypia. Normalnie wstyd sie o dziecko kłócić !! Pfff marze o wyprowadzce.. :wściekła/y: Sorki ze tak marudze ale sił juz brak:/
 
reklama
Witam
dzieci mi fajnie przez godzinkę pospały (oba egzemplarze) i głupia matka, zamiast sobie odpocząć, to stała przy żelazku, prała itp... a teraz Gosia wstała i głodomora też czas już budzić, a ja zmęczona:baffled:Pogoda u nas do bani...cały czas leje, więc zamiast wyjść na majówkowy spacer, kisimy się w domu.:crazy:



Phelania
super, że już w domku, spokojnie, ogarniecie się jakoś. Zawsze początki są trudne i stresujące, a potem jakoś leci:tak:
zepsutej pralki współczuję, moja też się czasami zacina i mocno trzymam za nią kciuki, żeby jeszcze wytrzymała z pól roku, bo do małej łazienki w bloku tylko wąska mi pasuje, a do domu chciałam już kupić większą.

Smile Franio to dzielny i silny chłopak, oby go szybciutko wypisali do domu:tak: Jak już nie bierze żadnych leków, to sami dacie radę przejąć opiekę.

margot powodzenia w pisaniu magisterki! A kiedy się bronisz? To już pewnie niedługo?

iza znam ten ból, bo przez ostatni miesiąc podczas pobytu u rodziców też się swoje nasłuchałam... bosz... ileż to błędów wychowawczych mi wytknięto, non stop krytyka co źle robię, dobre rady itp, a szczytem hipokryzji było wypominanie mi pewnych zachowań wobec dziecka, które wprowadziłam na wyraźne sugestie mojej mamy:baffled:
I na nic tłumaczenie, że dziecko jest w odmiennych warunkach, a w domu zachowuje się zupełnie inaczej.
 
Franek jutro jedzie do Wroclawia. Przewioza go karetka do szpitala na Kamienskiego gdzie lezal kiedys. Tam bedzie czekal na wypis :)
Ciesze sie bardzo, bo bede mogla tam siedziec caaaly dzien u niego. Do tego blisko, bo tylko 15minut autem.
Jutro pojedziemy rano do Krakowa zawiesc jakies ciuszki do ubrania i podziekowac pielegniarkom i lekarzom. Zapytamy jeszcze co z kejna operacja.. Na razie o niej nie mysle i ciesze sie tym, ze Franek ma sie dobrze.. Zaczne sie martwic jak nam termin wyznacza..
 
Smile super wieści :-)!! Bardzo sie cieszę ze wszystko zaczyna sie normowac:-) Nef no to jest wkurzajace :/ albo jak ja wiem ze młoda chce juz jeść albo narobila w pampera a moja mama przychodzi i mówi o chyba chcemy jeść, daj jej cyca.... Itp .. Nisz przeciez jestem jej matka i wiem juz po zachowaniu córki co sie dzieje. Ahh szkoda sie tylko denerwować :eek: Kurcze Lenka dzisiaj cały czas chce do mnie ,ten brzuszek nie daje jej spokoju :/ w łóżeczku i w wózku spać nie chciała i spi u mnie na brzuchu:sorry:
 
reklama
Smile dzięki, tez im radziłam rozmowę z dr Baran, niestety lekarze boja sie chyba cokolwiek mówić do tego ojciec chłopca traci juz równowagę i wrzeszczy co jak wiadomo nie jest mile widziane. I zraza tym cały personel do nich. Chociaż ciężko se dziwic, że traci cierpliwość skoro nic nie wie.

Dziś w tvn mówili o dziewczynce, której ozdrowienie jest cudem. Gloria Maria - macierzyństwo
 
Do góry