reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2013

Phelania - hipopotam powiadasz? Ja się czuje jak Gloria z Madagaskaru :confused2:. To własnie taki hipopotam. Też mam nadzieje, że to woda, a nie tłuszczyk. Chociaż tłuszczyku też coś się nazbierało.
Ja bym sie pisała na basen, ale dopiero jak schudnę :p. W takim stanie ludziom się nie pokaże.


Franciszek mi się wierci w brzuchu już od 2 godzin. Czasami są przerwy 10 minutowe i znów od nowa! Nadpobudliwość wewnątrzmaciczna płody czy co? :eek:
 
reklama
kasiek - ja sie zapycham.. wodą. Jak mi się chce jeść to pije wodę i tyle. Jakbym miała tak wcinać zawsze kiedy mnie głód dopada to bym z kuchni nie wychodziła. Najgorzej jest wieczorem. Wychodziłam z łazienki, bo brałam prysznic i pierwsze co to pomyślałam że zjadłabym jogurta ^^. Przy lodówce sobie powiedziałam nie i napiłam się tej wstrętnej wody ^^
 
Phelania - hipopotam powiadasz? Ja się czuje jak Gloria z Madagaskaru :confused2:. To własnie taki hipopotam. Też mam nadzieje, że to woda, a nie tłuszczyk. Chociaż tłuszczyku też coś się nazbierało.
Ja bym sie pisała na basen, ale dopiero jak schudnę :p. W takim stanie ludziom się nie pokaże.


Franciszek mi się wierci w brzuchu już od 2 godzin. Czasami są przerwy 10 minutowe i znów od nowa! Nadpobudliwość wewnątrzmaciczna płody czy co? :eek:

Ha!!! a u mnie to co chudzinka 85kg żywej wagi łooooo matko:szok::-Djakos trzeba bedzie zadzialac a basen mi sie wydaje najbardziej optymistycznym ruchem po porodzie:eek:i ciepełko bedzie a co tam:) 3 miechy i laska bedzie nie z tej ziemi...hehehe..uwierz mi ze Ci ratownicy basenowi widzieli zapewne o wiele grubsze od nas:pPP(wiesz jak tak sie pocieszam:p
 
dziewczyny a ja czuje sie jak wieloryb polaczony z kaczucha - male to a grube jak beczka :-D
phel
no w sumie masz racje.... zreszta jak wparuje do wody to zapomne o niedoskonalosciach i zajme sie relaksem
smile wlasnie w nocy to ja 1,5 l wypijam bo jak sie budze kolo 2 w nocy to nie spie do 4-5 i chodze po domu i pije wode a potem co 5 minut lazienka. Moj M sie juz wkurza bo go wtedy budze i gadam z nim bo mi sie nudzi a on o 5 rano do pracy :-D, mimo tego mu nie odpuszczam - niech wie ze jestem w ciazy i pora przyzwyczajac sie do tego co go czeka bo tym razem mu nie popuszcze :-D
 
kasiek - ja w pierwszej ciąży siedziałam po nocach przed laptopem. Teraz to by było zabójstwo, bo mała zarazka rano pospać nie da. Za to leżę sobie czasami w łóżku i układam pasjansa na telefonie :p... Mąż się denerwuje, że mu po oczach świece :eek:. A tyłka w nocy by mi się nie chciało ruszyć do kuchni. Już do łazienki chodzę, bo nie wytrzymuję ciśnienia.. a czasami i tak się zastanawiam czy do rana dam radę ;)


Phel - pewnie i ratownicy widzieli już nie jedno w swoim życiu. Ja jednak odwagi nie mam żeby się komuś pokazać. Już przy mężu mi głupio...
 
witam Panie wieczorową porą :)

byłam dziś u znajomej, która urodziła miesiąc temu i ona ledwo 4kg dziecku zakłada pampersy trójkę :D to się zdziwiłam...

troszkę sobie dziś pofolgowałam, zjadłam paczkę chipsów i popiłam colą :D Zaczynam czuć się jak waleń...

A dziś miałam dość niebezpieczną sytuację, prowadzę auto i nagle pojawił mi się skurcz w prawej stopie i to taki bolesny, wykrzywiło mi ją całkiem, szybko się zatrzymałam i zaczęłam masować. Dobre 15 min to trwałio.. Biorę już tyle magnezu i nic, codziennie skurcze, jakaś masakra :(
 
kasiek - może jesz za mało na śniadanie, skoro wieczorem masz wilczy apetyt. Ja od początku ciąży zaczęłam jeść dwa śniadania (na początku nawet jeszcze przekąskę przed obiadem:-D) i wieczorem nigdy nie mam głoda.

Phel - no ja w sumie niedaleko:-D. nawet ślub braliśmy w Ożarowie, bo nam było bliżej niż na Wolę, a na basen jeździliśmy na Karolkową lub Redutową. Macie tam w Ożarowie szpital położniczy, czy gdzieś do Wawy będziesz jechała?

A propos samopoczucia - mąż wczoraj pyta "jak się czuję", a ja mu na to tak "jakoś tak okrągło":-D - nic bardziej adekwatnego mi do głowy nie przyszło. Chodzę już nawet nie jak kaczka, tylko jak pingwin:-D

Smile - jak tak męża zbywam jak mówi, że godny, zawsze mu mówię, żeby się napił, czasem działa:-D No ja się bałam reakcji mojego M na moje ciało w ciąży, bo kiedyś miał hopla na punkcie mojej wagi, ale przeciętnie kilka razy dziennie słyszę od niego komplementy, więc jest bosko:tak:.

madan - ja dwie noce temu miałam skurcz w łydce (a przed snem łykam magnez). noga boli do dzisiaj. Dobrze, że miałaś możliwość zatrzymać się i nic się nie stało.
 
witam się niedzielnie ;-)
mi weekend ucieka przez palce, dzisiaj też zapowiada się pracowicie, mimo tego że jest niedziela. Może też bym zrobiła jakieś ciasto, tylko nawet lodówka pusta :confused:
też miałam dziś się wybrać z M na basen, ale chyba się nie wyrobię, pójdę za tydzień, i w sumie też tak się zastanawiam, że pewnie ludzie nieźle będą się gapić na brzuch, no cóż trudno :)
co do rozstępów, ja się smaruje codziennie ziajką, brzuch mam na razie nie naruszony, ale nie pomyślałabym, że uda też się rozrastają i pojawiły się 2 kreseczki, aaa no i mam jeszcze kreseczke rozstepowa z tyłu na plecach :szok: tam niestety tez nie dosiegnelam ze smarowaniem ;-)a no i na piersiach troche mi sie pojawilo, dobrze ze one nie sa "ogolnie dostepne", bo nie wyglądają dobrze :-(za szybko urosły :-( no ale nic, trudno ;-)

miłego dnia Wam życzę ;-)
 
reklama
widze że nie ja sama z tą wagą, dzisiaj jak stanęłam przed lustrem to płakać mi się chciało, przecież jeszcze trzy miesiące, nawet ubrać się nie będę miała w co.
Miałam trzy tyg spokoju i znowu, hemoroidy paskudne, już nie wiem co robić , bo zaparć nie mam, a to cholerstwo co rusz się pojawia:no:.

Idę upiec jakoś babkę bo wczoraj wszystko zeżarli i postanawiam mniej jeśc.

Ktoś pisał o tej skórze , też tak mam, później powinna wrócić do stanu sprzed ciąży, jak byłam w drugiej ciąży to się wystraszyłam, bo wyglądało to jak u babci, a jednak wróciło do normy.

Trzymajcie się cieplutko


Smile dzieciństwo na wsi fajna rzecz:tak:
 
Do góry