reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

dzień dobry:-)
u nas dziś szaro buro i ponuro....
ciemno ze musiałam włączyć światło w pokoju:confused2:
no i zimno,rozpaliłam w kominku bo jakiś taki pochłód było czuć:crazy:
Oliwia postanowiła wstać dziś o 8 :-)więc super się wyspałam tym bardziej że poszłam spać koło 1,czytałam super książkę o zaginionej dziewczynce,nosz normalnie wciąga mnie na maksa
dziś mam plan poodkurzać i podłogi umyć,ale jakoś cienko to widzę bo mam lenia...trza by jakąś kawę pierdzielnąć:)
jutro ruszam na zakupy a po świętach WORK WELCOME BACK:-D:-D:-D
mitaginka na pewno w aptece mają coś a zawsze mozesz podać Tysi jakiś lekki lek uspakajający:-Dnapewno nie zaszkodzi a moze pomóc.
ide głowę myś i ogarniać chałupę:-D
no i dziewczynki dalej dietuję,trochę mniej restrykcyjnie i z 73 zjechałam na 57.5:-D:-D
APEL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
DZIEWCZYNY PODCZYTUJĄCE,BO NAPEWNO TAKIE SA:-)POWRÓT NA STARE ŚMIECI:-):-)MILE WIDZIANY:-):-):-)
 
reklama
Liwia
Wszystkiego Najlepszego z okazji Roczku
Wszystko co piękne i wymarzone
Niech w Twym życiu będzie spełnione.
Niech życie słodko płynie,
a wszystko, co złe niech szybko minie.
images
 
Ostatnia edycja:
Hej

Liwcia sto całusków !!!:)

Baby w dzien tez nie wypije...

Noc masakra...ile jeszcze wytrzymam, niedlugo..Mam takiego doła ze bym chodzila i plakala caly czas...
Wrocilam ze sklepu godz temu i chcialam uspac Malego bo padal juz...Usypia w wozku...Bujalam 30 min,usnal ja go polozylam do kojca a ten oczy 5zl i placz...to do wozka...ale zrezygnowalam...chce zeby sam usypial w kojcu..JAK TO ZROBIC?? Nie mysli zeby sie polozyc, raz na jakis czas sie przytuli ale wstaje i pajacuje...predzej nie bedzie spal w ogole w dzien..Od M słysze tylko"nie ty pierwsza tak masz"...no wiem ale moze wiecej pomocy z jego strony, jakiegos wsparcia a nie...Tak wiec sama z tym wszystkim...:(
 
Owca-oj ci mężowie jakie mądrale. Nie "nie Ty pierwsza tak masz"tylko"my mamy" Ach;-) Jedno jest pewne bez pomocy się wykończysz. Powiem Ci jak postąpiła moja znajoma, której mężowi wydawało się że opieka nad dzieckiem to nic. Jak małżon wrócił z pracy zastał akurat w domu przemęczoną kobietę i płaczące dziecko jakieś tam komentarze, koleżanka jak wstała tak wyszła, wcisnęła dziecko mężowi w ramiona(dziecko było nakarmione, przewinięte wiedziała że wszystko jest ok)Wróciła po 3 godzinach....mąż nieco zmienił ton. Musisz coś zrobić bo się wypalisz. Co do zasypiania ciężko mi pomóc bo moja odkąd skończyła miesiąc zasypia w swoim łóżeczku, karmię i czasami śpiącą czasami z oczami jak 5 zł odkładam i wychodzę. Tylko u nas nie ma płaczu tylko wielki uśmiech, ja konsekwentnie zaglądam przytulam i kładę. Hmmm wiem że to ciężko ale czasami trzeba i 20 razy odłożyć...no i być spokojną, tylko zanim zaczniesz powinnaś odpocząć...może po świętach.
Jola-czekamy na sprawozdanie z imprezki:-)

Moja mała nauczyła się dawać nam buzi:-) tzn tylko mi i mojej siostrze(mam nadzieję że do 18-stki nikogo innego nie będzie całowała;-)) I lalce też daje buziaka i tuli:-)
 
mitaginko Kuba też nie bardzo lubił jeździć autem, i dlatego prócz wyjazdów raz na rok do teściów nigdzie żeśmy dalej nie jeździli ;-) Jak skończył rok to zaczęło się trochę normować bo więcej rozumiał, można go było czymś zająć itp. Choroby lokomocyjnej nie ma!!!!! Ale wiem od koleżanki że jest jakiś syrop na uspokojenie który można dać dziecku (ona wypróbowała jak jechali na wakacje) może zapytasz w aptece albo lekarza???

Owca ja obstawiam jednak wersję że mały jest głodny bo skoro nie karmisz przez cały dzień to ile możesz mieć tego mleka???? A nasze dzieci wieczorem wypijają już sporo (mój pije 210ml) A kaszkę zje?? Taką na mm???
 
owca tulę... u nas z zasypianiem tak samo... albo przy cycu albo po wielkich krzykach w wózku, tudzież na rękach, a że ciężarek swój już maluda ma to i ta ostatnia opcja już praktycznie nie wchodzi w grę...
tyle że mi M. pomaga i to bardzo... w nocy to on jest pierwszą osobą, która do Tysi wstaje, jak Tysia się drze to on ją nosi. Może dzięki temu mam jeszcze siły.
Ty musisz zastosowac swojemu terapię szokową. Faktycznie zostaw go z Ksawciem i niech radzi sobie sam. I niech Twoich rodziców też wtedy nie będzie, coby nie liczył na ich pomoc.

iryska zazdroszczę samodzielnego zasypiania! Cud miód!

jola sto lat dla Liwii

beata
przyłączam się do Twojego apelu do podczytujących!

kozica ja mam rodziców i siostrę 150 km stąd i i tak na ogół oni przyjeżdżają do nas, a jak my chcemy tam jechac to musimy zawsze celowac w drzemkę Tysiuli, wtedy najwięeksza szansa, że dojedziemy bez szwanku ;)
 
reklama
Witam,
Beata, a miałam pytać jak Twoja dieta:tak:Szok, że tyle schudłaś! Zazdroszczę i gratuluję :-) Ja niestety z tych, co potrafią tylko utyć, a nie schudnąć :wściekła/y:
Jola, sto buziaków dla Liwki:-) Niech rośnie zdrowo i będzie dla Was dużą pociechą.

Mitaginka, ja miałam chorobę lokomocyjną bez względu na kierunek jazdy. Jako dziecko wymiotowałam, a teraz jest mi niedobrze i boli mnie głowa.

U nas okropny dzień. Nawet nie mam siły o tym pisać. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.
 
Do góry