Mitaginko a ja tak sobie myślę, że to może od ciąży jeszcze z tym samochodem jest... bo przecież ty praktycznie nie jeździłaś w ogóle w ciąży autem, kilka razy do lekarza i tyle, a ogólnie cisza, spokój i leżenie w łóżku, moze dla Tysi jazda autem, czyli hałas i trzęsienie itp jest trudne bo przez swoje spokojne życie w brzuszku miała ciszę i spokój, bez tych hałasów, jazdy po wertepach itd, no sama nie wiem, tak mi sie nasunęło, przecież dzieci bardzo dużo pamietają z życia płodowego, rózne dźwięki, ruch, głosy...moze ogólnie jej wrażliwośc właśnie z tego wynika, że w ciąży miała spokój a potem nagle tyle różnych zupełnie nieznanych bodźców...
Kozica pierwsza noc z mlekiem była spokojna, wczoraj już znacznie gorzej, też sam pieknie zasnął po butelce, ale już o 22 pierwsza pobudka, kolejna o 23 a potem co chwilę więc było dużo gorzej, tylko mogło to być przez ząbki (widać cały czas te piekielne dwójki a wyjść nie chcą) wiec na razie nie przesądzam i dzisiaj też dostał mleczko wieczorem i jak na razie spokojnie śpi.
Za to Asia Nati dostaje mleko krowie tak ogólnie ale nie wieczorem, ona jest wieczorem i w nocy na cycu.
Co do nauki zasypiania przez płacz, nadal jetem przeciwniczką i mam potwierdzenie, że da sie bez tego. Adi dostaje butelkę (zawsze zasypiał przy cycu) wypija ile chce (oczywiście wcześniej kolacja normalna przed kąpielą) odkłada i zasypia zupełnie sam, pokręci sie troszkę i zasypia. Więc da sie bez płaczu i zostawiania dziecka samego Nie uczylismy go tego, tylko daliśmy butelkę na leżaco z uchwytami, zeby sobie wygodnie trzymał i już
Beata super, że jej smakuje
Kozica pierwsza noc z mlekiem była spokojna, wczoraj już znacznie gorzej, też sam pieknie zasnął po butelce, ale już o 22 pierwsza pobudka, kolejna o 23 a potem co chwilę więc było dużo gorzej, tylko mogło to być przez ząbki (widać cały czas te piekielne dwójki a wyjść nie chcą) wiec na razie nie przesądzam i dzisiaj też dostał mleczko wieczorem i jak na razie spokojnie śpi.
Za to Asia Nati dostaje mleko krowie tak ogólnie ale nie wieczorem, ona jest wieczorem i w nocy na cycu.
Co do nauki zasypiania przez płacz, nadal jetem przeciwniczką i mam potwierdzenie, że da sie bez tego. Adi dostaje butelkę (zawsze zasypiał przy cycu) wypija ile chce (oczywiście wcześniej kolacja normalna przed kąpielą) odkłada i zasypia zupełnie sam, pokręci sie troszkę i zasypia. Więc da sie bez płaczu i zostawiania dziecka samego Nie uczylismy go tego, tylko daliśmy butelkę na leżaco z uchwytami, zeby sobie wygodnie trzymał i już
Beata super, że jej smakuje