reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

reklama
hehe jak mi sie spodobało to teraz bede 5xdzienniew chodzić:-D

Mitaginka , Bachucha, Draniss imo - gratki dla postępowiczów....

Mitaginko - ja pracuje w bankowości 4 lata i zawsze początek roku był h.....y, ze tak sie dobitnie wyraże. U mnie też słabo, zero ruchu, normalnie fixuje juz, a tylko 4h jestem....

Aneczkaa - współczuje korów :-(, problemów w pracy, ...a moze to taki moment na jakąś zmiane..,nie masz takich mysli. Jakis etap sie skończył, będą nowe wyzwania. .ja przed pujściem na L4 jak juz byłam w ciaży w 5 m-cu czułam sie tak potwornie wypalona, zmęczona, zła na wszystko. Nie było ze mnie pożytku...pragnełam ciszy spokoju a nie męczących , tudzież awanturujących sie klientów. A po tym roku przerwy normalnie az chce mi sie wstawać rano (no może bez przesady), poprostu mam nową energie. potrzebowałam resetu

u mnie w kwestii usypiania tez poracha, :rączki, pielucha na buzie, czasem smok i woda do popijania...codziennie sobie obiecuje ze zaczne ją usypiac na leżąco, juz kiedys tak usypiała ale teraz przez to ząbkowanie sie wszystko popiep.....ło. No i pobudki 3-6



Słuchajcie, mam problem Nadią takiej natury. Zaczeła strasznie wymuszac płaczempewne rzeczy, głównie komp, rączki wyciąga do nas i płacze, krzyczy, piszczy. Jak si zachowac, pozwalać jej, ulegać czy konsekwentnie zabraniac nawet jesli sie zanosi...czy ona juz cos zrozumie przez taką lekcje??????
 
Mitaginko faktycznie dziwnie jakoś... u nas dawali na zastępstwo czyli na czas nieobecności osoby zastępowanej a jak sie dostawało swój oddział to albo próba na 3 mies. (oficjalnie powiedziane) a potem na stałe lub powrót na wcześniejsze stanowisko albo od razu na stałe i zawsze taki sam schemat był

Mitaginko, Bachucha gratuluję postępów ruchowych :)

Antonina Adi czasem też tak próbuje ale ja mu szybko zajmuję uwagę czymś innym i juz staram sie nie dopuszczać do płaczów, bo aż sie zanosi a to nikomu nie służy tylko sie oboje nakręcamy, jak bedzie więcej rozumiał to wtedy bedę mu tłumaczyć, na razie wydaje mi sie, ze to niewiele pomoże a tylko histeria niepotrzebna w domu

Aneczko jak już pisałam albo mi coś wpadnie do głowy, a uwielbiam gotować, albo gdzieś coś wyczytam i modyfikuję po swojemu, jakoś tak samo przychodzi...

Jankesowa proponuję wyszperać wszystko co najgorsze w koszu na śmieci wpakować do najgorszej pieluchy i walnąć mu to na twarz, a potem rozsmarować pieluchą :-D:-D:-D:-D czekam na efekty ;-):-p


Jola a skad u ciebie taki dom otwarty???

Dziewczynki Nasz blog "W roli mamy" bierze udział w konkursie na "Blog roku 2011" i liczę na Wasze wsparcie
Wystarczy wysłać jeden sms o treści: A00218 na numer 7122 (koszt: 1,23 z vat)

Dochód z SMS’ów zostanie przekazany na turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych, więc można pomóc nie tylko nam

Jeden numer telefonu może oddać tylko jeden głos

Szczegóły na naszym blogu :) Konkurs – BlogRoku 2011 w kategorii Ja i moje życie | W Roli Mamy

buziaki ślę i z góry dziękuję :)
 
Ostatnia edycja:
hej dziewuszki!

baby, fajnie, zaglosuje :-)

aneczka :D ty to umiesz dogodzic ;) dziekuje! no pojade, ale juz teraz plakac mi sie chce na mysl o Felutku zostawionym bez mamy, od ktorej jest tak uzalezniony poki co... kurcze, z nim sie prawie nie rozstaje, chlopcow jednak duuuuuuzo czesciej zostawialam z mama czy ciocia, czy siostra.. a Felka zwykle ciagne wszedzie ze soba. a tu w sumie 5 nocy, 4 dni rozlaki... echhh...

mitaginka, aneczka, wspolczuje problemow w pracy.. nie lubie! oby sie wszystko ulozylo ladnie i po waszej mysli!

antonina,
tez sie zastanawiam, z mojego tez charakter wylazi, potrafi sie naprawde wsciec, jak czegos nie pozwole i takiej histerii dostaje az smiesznej, normalnie kladzie sie na ziemi i prostuje i podkurcza nogi :D i tak kilkanascie razy, przy wtorze mega zawodzenia. co chwile jednak przestaje i spod oka obserwuje moja reakcje, jak nie pedze do niego to dalej wyje :D ale zwykle po chwili wymiekam i staram sie zacalowac zaraze :D bo taki mi sie smieszny wydaje :D

nie wiem, co robic mam dzisiaj.. hmmmmmm do kolezanki isc czy zostac w domu? ale po poludniu pilka i znowu wyjscie z chaty.. no sama nie wiem ;)
 
próbuje coś napisać od kilku dni ale tylko jak mam w ręku kompa to Asia leci wrrrr
a więc:
Eywa- nie pomogę u nas zasypianie przy cycku lub w wózku na dworze. ale chyba czytałaś że u nas to obustronne uzależnienie i nie zmieniam tego.

Antonina- u nas podobnie z wymuszaniem szczególnie w kuchni zawsze chce stać przy mnie a ja w ruchu i nie da rady ale zawsze daje coś do zabawy czasami sama rozmowa taka bezsensu i składu aby gadać starcza i zapomina na chwile co chciała.

Aneczka- synek boski z tekstami i miłościami

m mnie wkurza ale już tak smiesznie.
kłócimy się o jakąś bzdure o np teraz prosi mnie żebym coś znalazła a ja że za chwile bo zajeta jestem a ten mi gada i gada i nakręca się i na końcu do mnie że mu gadam gorzej niz jego matka. no normalnie myślałam że padne ze śmiechu. :-D:-D
 
Hej kobitki!!!

Piszecie,aż miło...;-)

aneczka-nie no,podziwiam za pamięć-co komu odpisać,ja jak poczytam to w połowie już zapominam:zawstydzona/y: Zresztą-tak fajnie się Twoje posty czyta,takie spontaniczne,weź zarabiaj pisaniem:tak:

mitaginko-zmień bankowość na szkołę,to się dopiero poznasz...;-)

baby-głosik oddany,powodzenia!!!

U nas pogoda piękna,tzn.zimno ale bez wiatru,słoneczko i śnieżek polatuje.Młody śpi jak suseł,wczoraj to pospał raz ale aż 3 h:szok: ciekawe jak dziś będzie... Auto się nam zepsuło,już od wtorku pożyczonym od teściów jeździmy:wściekła/y: A tu czas na zakupy i inne rzeczy no i jak to zgrać?Jak autko małż po pracy oddać musi mamusi (ale się zrymowało):-D

Lecę jeszcze co innego poczytać,ostatnio na fb trochę byłam,ale tu czuję się duuuuuuuuuuużo lepiej;-) papapa!!!
 
Mitaginka ale mnie rozbawiłaś z tym porównaniem, że Tysia pełza jak żołnierz :-D Moja już przed świętami zaczęła próbować poruszać się na czworakach, ale na razie marnie jej idzie :-DZa to potrafi już usiąść z pozycji na brzuszku, no i wstaje przy czym się da. Z tym to jest dopoero problem, bo puszcza się, cała dupcia i nóżki jej się jeszcze trzęsą, a ona twardo co chwilę próbuje stać sama. Przez to ciągle mamy upadki i ani na minutę nie mogę wyjść z pokoju. Poza tym uwielbia się po nas skrobać ;-)Trzymam kciuki, żebyś pozostała na tym stanowisku i gratuluję Tysiowych ząbków :-D
Antonina też mamy taki problem. Już się bałam, że tylko moja to taka mała wymuszaczka ;-)W ogóle nie wiedziałam, że to tak szybko się zaczyna. Póki co na tyle, na ile wytrzymam, staram się nie reagować na próby wymuszenia, ale zbyt twarda to ja nie jestem ;-)
Nati sto lat dla Asiuni. Wracaj do nas!

Matko, ale wymarzłam. Pół godziny jeździłam z wózkiem, żeby uśpić MAłą. Ziąb niesamowity, a że zapomniałam rękawiczek, to dosłownie nie mogłam ruszać palcami. Teraz rozgrzewam się przy herbatce z dzikiej róży :-)Noc porażka totalna. A że położyłam się dopiero o w pół do pierwszej, bo oglądałam film, to się kompletnie nie wyspałam. Dzisiaj przyjedzie na trochę moja mama do Małej, to planuję wziąć sobie długą i porządną kąpiel. Może się choć trochę zrelaksuję. A póki co śmigam ogarnąć chatę, póki Oliwka śpi.
 
i postanowilam polaczyc przyjemne z pozytecznym i zatem wlasnie umylam podlogi HAHAAA i odkurzylam, i wsio ogarniam, obiad sie robi (ryz z warzywami po chinsku, nie mam zadnego miecha :szok: moze potem szybko kurczaka obsmaze i dodam) zeby juz byl gotowy, jak wrocimy z pilki. a wieczorem - wieczorem - IDE NA IMPREZE!!! DO KLUBU W SOPOCIE!!! jaaaaaaaa, pierwszy raz od stuleci :D oczywiscie nie bede pic, a jakze, jade samochodem, tesciowa do dzieci i ok polnocy chce juz byc z powrotem.. ale i tak szykuje sie fajowy dzien :D

buzia!
 
reklama
Aenye super! Ja też nie pamiętam już kiedy byłam ostatnio na imprezie z prawdziwego zdarzenia...

Właśnie wczoraj postanowiłam, że od dzisiaj idę na dietę. Tzn. na diecie jestem juz 8 miesięcy, ale mimo tych wszystkich ograniczeń ja ciągle jem. To co mogę oczywiście,ale opycham się na maksa. Nie wiem czy ze stresu czy co, ale nigdy wcześniej tak nie miałam. W efekcie przytyłam i mam oponkę na 5 miesiąc lekko :wściekła/y:Tylko że odkąd wstałam, to cały czas myślę o tym, że jestem głodna. No masakra... Muszę się chyba czymś zająć :eek:
 
Do góry