reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

reklama
hehe jak mi sie spodobało to teraz bede 5xdzienniew chodzić:-D

Mitaginka , Bachucha, Draniss imo - gratki dla postępowiczów....

Mitaginko - ja pracuje w bankowości 4 lata i zawsze początek roku był h.....y, ze tak sie dobitnie wyraże. U mnie też słabo, zero ruchu, normalnie fixuje juz, a tylko 4h jestem....

Aneczkaa - współczuje korów :-(, problemów w pracy, ...a moze to taki moment na jakąś zmiane..,nie masz takich mysli. Jakis etap sie skończył, będą nowe wyzwania. .ja przed pujściem na L4 jak juz byłam w ciaży w 5 m-cu czułam sie tak potwornie wypalona, zmęczona, zła na wszystko. Nie było ze mnie pożytku...pragnełam ciszy spokoju a nie męczących , tudzież awanturujących sie klientów. A po tym roku przerwy normalnie az chce mi sie wstawać rano (no może bez przesady), poprostu mam nową energie. potrzebowałam resetu

u mnie w kwestii usypiania tez poracha, :rączki, pielucha na buzie, czasem smok i woda do popijania...codziennie sobie obiecuje ze zaczne ją usypiac na leżąco, juz kiedys tak usypiała ale teraz przez to ząbkowanie sie wszystko popiep.....ło. No i pobudki 3-6



Słuchajcie, mam problem Nadią takiej natury. Zaczeła strasznie wymuszac płaczempewne rzeczy, głównie komp, rączki wyciąga do nas i płacze, krzyczy, piszczy. Jak si zachowac, pozwalać jej, ulegać czy konsekwentnie zabraniac nawet jesli sie zanosi...czy ona juz cos zrozumie przez taką lekcje??????
 
Mitaginko faktycznie dziwnie jakoś... u nas dawali na zastępstwo czyli na czas nieobecności osoby zastępowanej a jak sie dostawało swój oddział to albo próba na 3 mies. (oficjalnie powiedziane) a potem na stałe lub powrót na wcześniejsze stanowisko albo od razu na stałe i zawsze taki sam schemat był

Mitaginko, Bachucha gratuluję postępów ruchowych :)

Antonina Adi czasem też tak próbuje ale ja mu szybko zajmuję uwagę czymś innym i juz staram sie nie dopuszczać do płaczów, bo aż sie zanosi a to nikomu nie służy tylko sie oboje nakręcamy, jak bedzie więcej rozumiał to wtedy bedę mu tłumaczyć, na razie wydaje mi sie, ze to niewiele pomoże a tylko histeria niepotrzebna w domu

Aneczko jak już pisałam albo mi coś wpadnie do głowy, a uwielbiam gotować, albo gdzieś coś wyczytam i modyfikuję po swojemu, jakoś tak samo przychodzi...

Jankesowa proponuję wyszperać wszystko co najgorsze w koszu na śmieci wpakować do najgorszej pieluchy i walnąć mu to na twarz, a potem rozsmarować pieluchą :-D:-D:-D:-D czekam na efekty ;-):-p


Jola a skad u ciebie taki dom otwarty???

Dziewczynki Nasz blog "W roli mamy" bierze udział w konkursie na "Blog roku 2011" i liczę na Wasze wsparcie
Wystarczy wysłać jeden sms o treści: A00218 na numer 7122 (koszt: 1,23 z vat)

Dochód z SMS’ów zostanie przekazany na turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych, więc można pomóc nie tylko nam

Jeden numer telefonu może oddać tylko jeden głos

Szczegóły na naszym blogu :) Konkurs – BlogRoku 2011 w kategorii Ja i moje życie | W Roli Mamy

buziaki ślę i z góry dziękuję :)
 
Ostatnia edycja:
hej dziewuszki!

baby, fajnie, zaglosuje :-)

aneczka :D ty to umiesz dogodzic ;) dziekuje! no pojade, ale juz teraz plakac mi sie chce na mysl o Felutku zostawionym bez mamy, od ktorej jest tak uzalezniony poki co... kurcze, z nim sie prawie nie rozstaje, chlopcow jednak duuuuuuzo czesciej zostawialam z mama czy ciocia, czy siostra.. a Felka zwykle ciagne wszedzie ze soba. a tu w sumie 5 nocy, 4 dni rozlaki... echhh...

mitaginka, aneczka, wspolczuje problemow w pracy.. nie lubie! oby sie wszystko ulozylo ladnie i po waszej mysli!

antonina,
tez sie zastanawiam, z mojego tez charakter wylazi, potrafi sie naprawde wsciec, jak czegos nie pozwole i takiej histerii dostaje az smiesznej, normalnie kladzie sie na ziemi i prostuje i podkurcza nogi :D i tak kilkanascie razy, przy wtorze mega zawodzenia. co chwile jednak przestaje i spod oka obserwuje moja reakcje, jak nie pedze do niego to dalej wyje :D ale zwykle po chwili wymiekam i staram sie zacalowac zaraze :D bo taki mi sie smieszny wydaje :D

nie wiem, co robic mam dzisiaj.. hmmmmmm do kolezanki isc czy zostac w domu? ale po poludniu pilka i znowu wyjscie z chaty.. no sama nie wiem ;)
 
próbuje coś napisać od kilku dni ale tylko jak mam w ręku kompa to Asia leci wrrrr
a więc:
Eywa- nie pomogę u nas zasypianie przy cycku lub w wózku na dworze. ale chyba czytałaś że u nas to obustronne uzależnienie i nie zmieniam tego.

Antonina- u nas podobnie z wymuszaniem szczególnie w kuchni zawsze chce stać przy mnie a ja w ruchu i nie da rady ale zawsze daje coś do zabawy czasami sama rozmowa taka bezsensu i składu aby gadać starcza i zapomina na chwile co chciała.

Aneczka- synek boski z tekstami i miłościami

m mnie wkurza ale już tak smiesznie.
kłócimy się o jakąś bzdure o np teraz prosi mnie żebym coś znalazła a ja że za chwile bo zajeta jestem a ten mi gada i gada i nakręca się i na końcu do mnie że mu gadam gorzej niz jego matka. no normalnie myślałam że padne ze śmiechu. :-D:-D
 
Hej kobitki!!!

Piszecie,aż miło...;-)

aneczka-nie no,podziwiam za pamięć-co komu odpisać,ja jak poczytam to w połowie już zapominam:zawstydzona/y: Zresztą-tak fajnie się Twoje posty czyta,takie spontaniczne,weź zarabiaj pisaniem:tak:

mitaginko-zmień bankowość na szkołę,to się dopiero poznasz...;-)

baby-głosik oddany,powodzenia!!!

U nas pogoda piękna,tzn.zimno ale bez wiatru,słoneczko i śnieżek polatuje.Młody śpi jak suseł,wczoraj to pospał raz ale aż 3 h:szok: ciekawe jak dziś będzie... Auto się nam zepsuło,już od wtorku pożyczonym od teściów jeździmy:wściekła/y: A tu czas na zakupy i inne rzeczy no i jak to zgrać?Jak autko małż po pracy oddać musi mamusi (ale się zrymowało):-D

Lecę jeszcze co innego poczytać,ostatnio na fb trochę byłam,ale tu czuję się duuuuuuuuuuużo lepiej;-) papapa!!!
 
Mitaginka ale mnie rozbawiłaś z tym porównaniem, że Tysia pełza jak żołnierz :-D Moja już przed świętami zaczęła próbować poruszać się na czworakach, ale na razie marnie jej idzie :-DZa to potrafi już usiąść z pozycji na brzuszku, no i wstaje przy czym się da. Z tym to jest dopoero problem, bo puszcza się, cała dupcia i nóżki jej się jeszcze trzęsą, a ona twardo co chwilę próbuje stać sama. Przez to ciągle mamy upadki i ani na minutę nie mogę wyjść z pokoju. Poza tym uwielbia się po nas skrobać ;-)Trzymam kciuki, żebyś pozostała na tym stanowisku i gratuluję Tysiowych ząbków :-D
Antonina też mamy taki problem. Już się bałam, że tylko moja to taka mała wymuszaczka ;-)W ogóle nie wiedziałam, że to tak szybko się zaczyna. Póki co na tyle, na ile wytrzymam, staram się nie reagować na próby wymuszenia, ale zbyt twarda to ja nie jestem ;-)
Nati sto lat dla Asiuni. Wracaj do nas!

Matko, ale wymarzłam. Pół godziny jeździłam z wózkiem, żeby uśpić MAłą. Ziąb niesamowity, a że zapomniałam rękawiczek, to dosłownie nie mogłam ruszać palcami. Teraz rozgrzewam się przy herbatce z dzikiej róży :-)Noc porażka totalna. A że położyłam się dopiero o w pół do pierwszej, bo oglądałam film, to się kompletnie nie wyspałam. Dzisiaj przyjedzie na trochę moja mama do Małej, to planuję wziąć sobie długą i porządną kąpiel. Może się choć trochę zrelaksuję. A póki co śmigam ogarnąć chatę, póki Oliwka śpi.
 
i postanowilam polaczyc przyjemne z pozytecznym i zatem wlasnie umylam podlogi HAHAAA i odkurzylam, i wsio ogarniam, obiad sie robi (ryz z warzywami po chinsku, nie mam zadnego miecha :szok: moze potem szybko kurczaka obsmaze i dodam) zeby juz byl gotowy, jak wrocimy z pilki. a wieczorem - wieczorem - IDE NA IMPREZE!!! DO KLUBU W SOPOCIE!!! jaaaaaaaa, pierwszy raz od stuleci :D oczywiscie nie bede pic, a jakze, jade samochodem, tesciowa do dzieci i ok polnocy chce juz byc z powrotem.. ale i tak szykuje sie fajowy dzien :D

buzia!
 
reklama
Aenye super! Ja też nie pamiętam już kiedy byłam ostatnio na imprezie z prawdziwego zdarzenia...

Właśnie wczoraj postanowiłam, że od dzisiaj idę na dietę. Tzn. na diecie jestem juz 8 miesięcy, ale mimo tych wszystkich ograniczeń ja ciągle jem. To co mogę oczywiście,ale opycham się na maksa. Nie wiem czy ze stresu czy co, ale nigdy wcześniej tak nie miałam. W efekcie przytyłam i mam oponkę na 5 miesiąc lekko :wściekła/y:Tylko że odkąd wstałam, to cały czas myślę o tym, że jestem głodna. No masakra... Muszę się chyba czymś zająć :eek:
 
Do góry