Kwiecień 2011

[Boliwia]

Mitaginka, to nie był komplement ;-)
W takim razie proszę mi więcej tu nie wspominać o żadnym facebooku Aaa i siedźcie tu dzisiaj ze mną do północy, bom sama w domu, dziecko śpi (tfu, tfu) mi się nudzi, a tam pewnie trwają nocne dyskusje ;-)

A tak serio, to ja też od dwóch dni nie mogę spać w nocy. Padnięta jestem na maksa, a zasnąć nie mogę :-(

Heh, Mitaginka, tyle czasu to ja nie mam, a poza tym wiele kojarzę, bo czytałam Was jeszcze w ciąży :-) Oczywiście nie zawsze i nie wszystko, ale troszkę w temacie jestem :-)

 

[Beata87]

mnie się tez spać nie chce.....latam po kablówce i nic nie ma....

 

[mitaginka]

ale co nie było komplementem? :/

 

[Boliwia]

Twoja gościnność Żartowałam przecież ;-)

 

[Beata87]

a pamiętaciejak nas mitaginka tuczyła pączkami a sama chudzinka:-)kurcze czasem 20 stron było do nadrobienia ale co prawda to prawda ,byłyście ze mną w chwilach dla mnie najcięższych..........(po porodzie)

 

[mitaginka]

boliwia a ja i tak lubię klikać 'dziekuję'
beata a pamiętacie wątek bożonarodzeniowy? teraz byłby na czasie!

 

[Beata87]

no baaaaaaaaa pamiętam porody on-linea najbardziej w pamięci utkwiły mi próby wywołania porodu olejkiem rycynowym i skutki))

 

[baby_55]

cxhyba brak skutków bo u mnie to nic nie działało hahahahha
w ogóle to strasznie miło mi było jak leżałam na porodówce i co chwila ktoś pisał zapytać jak mi idzie, podtrzymywałyście na duchu, i jeszcze jak po powrocie nadrabiałam wszystko i czytałam wasze komentarze i pytania co u mnie i czemu jeszcze nic nie wiadomo itp...
miłe to było bardzo

co do watku bozonarodzeniowego to nawet ostatnio odkopałam go troche bo szukałam przepisu na pierniczki będe piekła w ten weekend a poza tym jutro będzie na blogu nowy temacik ze świętami związany wiec wpadajcie lasencje, będziemy zbierać przepisy

a tak przy okazji to zaglądacie czasem na bloga?

 

[Boliwia]

Takich szczegółów to już nie kojarzę ;-)
Dobra, ja już uciekam spać :-)Dobranoc, spokojnej nocy :-)

 

[akkm]

Dobry wieczór :-)
Boliwia ja też sama K pojechał wczoraj na pogrzeb babci do Gorzowa Wielkopolskiego od nas to jest ponad 810 km dlatego ja zostałam bo nie chciałam Maii ciągnąc tam i spowrotem tyle godzin w aucie.
nie lubie być sama w domu jakoś tak dziwnie się czuje. K i tak ciągle w pracy późno wraca ,ale mam przynajmniej ta swiadomość że za chwile wróci i sie przytuli :-)
z dobrych wieści to sprzedałam wczoraj wózek z fotelikiem i teraz musze kupic na gwałt fotelik i jakąś spacerówkę ale w pierwszej kolejności fotelik i tu mam dylemat ://

Maja też już się obudziła 3 razy a poszła spac po 20.

Beata zdrówka dla Majeczki