Witajcie babeczki, wieki mnie tu nie było..
na początku chciałam bardzo podziękować,
aenye i
mitagince za smski i za przekazywanie wiadomości na forum wielki buziak dziewczyny
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych, niech Wam dzieciaczki zdrowo rosną
, i cierpliwości dla tych w 2 pakach, do maja niedaleko więc kobitki na porodówkę marsz
My wróciliśmy do domku w 2 dobie, tzn. dziecko dostało wypis a ja że po cc to powinnam wyjść dopiero w 3 dniu, więc musiałam machnąc parafkę że wbrew zaleceniom lekarskim opuszczam szpital-chore to, że dziecko ma wypis a matka nie, ale co zrobic..
Mały grzeczniutki, pierwsze 2 tygodnie przesypiał pieknie między karmieniami, jesteśmy na piersi ale dokarmiamy się mieszanką, no i mam dylemat, czy nie przejsc na mm tylko, bo od tygodnia mamy kolki, na piersi to już wogole masakra, młody sie drze od 17 do 20 codziennie, muszę bardzo uważać na diete bo inaczej cały dzien i noc z glowy preży sie, puszcza baki, ulewa etc., sprobowałam go przetrzymać całą dobę na mieszance i problem kolek uspokoił się, pediatra dała nam colinox na kolki i dzieki niemu młodemu też chyba ulżyło, kurcze naprawdę nie wiem co zrobie wszyscy namawiaja mnie zebym przeszła na mm, faktycznie mlody czuje się lepiej i dłużej przesypia, ale kurcze szkoda mi tego cyca, uwielbiam go karmić, on jest wogóle taki mały przytulas mamusi, oj cięzko bedzie..
Poza tym moja mama się nagle rozchorowała dostała wysokiej gorączki niewiadomego pochodzenia, szpital, badania które nic nie wykazały, ehh szkoda gadać, strasznie sie o nią martwię, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, tak więc 2 pierwsze tygodnie to była radość przeplatana smutkiem, nie miałam wtedy głowy do bb..
Kurcze strasznie się cieszę z tych moich chłopaków, tylko czasami jest mega ciężko, starszy jest bardzo zazdrosny, broi przez to jak cholera, czasami mi rąk brakuje, jak ryczą to oboje naraz, wczoraj starszy to juz wogole przeszedl sam siebie- zamknal mnie na balkonie z Maksem, na szczęście nie udalo mu się do końca domknąć klamki więc wyważyłam drzwi balkonowe i udało mi sie wejść do domu, później długo karmiłam małego więc starszy zrobił w swoim pokoju kupa painting-zdjął pampka z kupskiem i wysmarował tym wykładzinę i meble, kurcze myslałam że nie doszoruje tego wsyztskiego, no i ten zapaszek.. czemu u nas przedszkola są od 3 r.ż. wrrrr???
no i mały sie obudził na karmienie..