sunshine baby, katia widzę, że podobnie jak ja macie dylematy "żywieniowe"... no cóż...ja dokarmiam mm. Jak odciągnęłam raz laktatorem z dwóch piersi, to wyszlo ledwo 30 ml, a nasze maluszki powinny na tym etapie jeść 90 ml, jak tu więc nie dokarmiać? Przystawiam małą do piersi, a potem od razu mieszanka. Przykro mi z tego powodu, nie jest to łatwe- trzeba wygotowywać butelki, gotować wodę itd. Pierś jest łatwiejsza...ale co zrobić?
M. dostal na tydzień na mnie zwolnienie z powodu tego łyżeczkowania, czyli jeszcze ze mną jest...
Ja też czuję, że straciłam swoje dawne życie i brakuje mi go...sił fizycznych, bycia niezależną...boję się trochę zamknięcia w 4 ścianach jak w więzieniu, boję się kryzysu w związku (czuję, że oddalamy się od siebie), jestem zła na M., że on ma inne życie..., może wyjśc, ma swoje dawne ciało, może się normalnie wykąpać itd. Dla mnie nawet kąpiel trochę bez sensu, bo i tak zaraz znów zabrudzę się krwią...boję się, że z czasem on będzie miał dość takiej zamkniętej w 4 scianach żony, w domowym ubraniu, smutnej i przygniecionej obowiązkami, że mnie zdradzi...jak wiecie przez całą ciążę się nie kochaliśmy...teraz też nie wiem, kiedy to będzie mozliwe...czasem myślę, że nigdy, że coś na zawsze utraciłam...M.zresztą od czerwca zmienia pracę...a ja zostanę w domu...on pozna nowych ludzi, a ja będę w pieluchach i mleku...mam nadzieję, że z czasem to sobie poukładam...z tymi spacerami też- żeby móc wyjść, żeby mała nie płakała (przytłacza mnie wyjście z nią, boję się jej płaczu i spojrzeń ludzi, jaką to jestem wyrodną matką, która nie umie uspokoić własnego dziecka)
myslalam wcześniej, że latwiej będzie być sobą...że to będzie TAMTO życie tylko z dodatkiem...a jest calkowicie na odwrót...
czy są wśród debiutujących mamusiek takie, które też nie sądziły, że AŻ TYLE się zmieni?
czy Wy podwójne, potrójne mamuśki też czułyście podobnie po pierwszym porodzie?
czy można nie mieć instynktu macierzyńskiego? a może on pojawia się z czasem?
czy można sobie nie poradzić jako matka?
lilou szkoda, że nie spełniła się moja przepowiednia odnośnie terminu Twojego porodu...
ducha czarownico- nie umiesz sobie wyczarować porodu?
jola.24 dziękuję...