widzę forum zdominowane dzisiaj przez nierozpakowane;-)
dzien dobry,
sniadanie zjedzone, kawka wypita, prince polo caffe latte zjedzone, na wadze byłam
czas na bb więc
a no i dziecię of course nakarmione, przebrane (chociaż chyba znowu muszę
) i śpi
kozica ja to tak niezrozumiale piszę...nie śpię na brzuchu of course bo cycki by mi nie pozwoliły, raz że ich wielkość, dwa że bolałoby pewnie!!
śpię na plecach, a leżałam sobie na brzuchu, podparte ręcę i pisałam na lapku... ehhh wyy,,,
co tam jeszcze miałam pisać,...coś o piciu i laktacji ktoś wspominał... tak najważniejsze hektolitry wody min. ja piłam mało ostatnie dni, bo miałam nawał, teraz widzę mniej ale znowu zaczęłam się schizować czy nie tracę i znowu piję woda min. i herbatka hipp - uwielbiam ją
jest taka słodziutka.
w nocy moje dziecię nie umie spać...albo....chyba znalazłam przyczynę czemu w dzień śpi po 3 godziny a w nocy po godzinę i przerwa 3-4 nad ranem.
jak karmię ją na siedzocą to ssie dużo dłużej niż na leżąco i chyba więcej się najada. ale siedź tu w nocy!! a tak to razem zasypiamy przy cycu.
no ale trzeba bedzie spróbowac.
tej nocy spalam z nią, faktycznie o niebo bardziej wyspana jestem, ale chyba jednak powinnam odkładać ją do łożeczka...ale ona taka słodka, kochana, sama tam ma byc?:-( kurde !! fajnie się z nią śpi.
i tak patrzyłam, dużo jeszcze was nie rozpakowanych, a tak narzekacie...
nie no tak serio laski, życzę wam jak najszybszego rozpakowania sie!! i milego dnia po olejkach rycynowych