U
użytkownik 838
Gość
Ale wiadomosci!
mitaginka urodzila, no i wszystko skonczylo sie dobrze! Super! Strasznie chcialabym byc na Jej miejscu w tym momencie! ;-)
ja tez jakas godzinke temu wstalam. Rano oddelegowalam po 7 meza do pracy i wrocilam spac, az do teraz! :-) Dola lapie, wiec wole to przesypiac, niz siedziec i myslec! W dodatku kazdy dzwoni, smsuje i pyta! A wypchajcie sie, jak cos sie bedzie dzialo to sama wam napisze, czy to nie logiczne?!
bidula z Ciebie :-( Mi zapewne w srode powiedza to samo :-(
jasne, identyczna mialam postawe, dopuki nie doczekalam swojego terminu potem spiewka mi sie zmienila niestety. Tez nie rozumialam, czemu dziewczyny chca juz rodzic i kombinuja z herbatkami, jakimis robotkami itp itd, ale teraz juz rozumiem czemu!
Latwiej sie czeka, ale przed terminem, to napewno ;-) Mnie dodatkowo dobija fakt, ze termin mi juz minal, a ja juz OD 3 TYGODNI!! jestem na macierzynskim! Oczywiscie wolalabym spedzac ten macierzynski z dzieciaczkiem, a tu takie cos... Mala sie nie kwapi :-( No frustracja...
Ty skubana jeszcze masz tyle humorku w sobie... zazdroszcze! :-) Posikac sie czasem mozna z Twoich tekstow!
mitaginka urodzila, no i wszystko skonczylo sie dobrze! Super! Strasznie chcialabym byc na Jej miejscu w tym momencie! ;-)
nie mam dobrego nastroju i najchetniej zamule dzis w lozku :-( nie chce mi sie nic, nawet zakupow, a obiad mam do zrobienia, tak mi sie chce, ze k...mac. :-(
ja tez jakas godzinke temu wstalam. Rano oddelegowalam po 7 meza do pracy i wrocilam spac, az do teraz! :-) Dola lapie, wiec wole to przesypiac, niz siedziec i myslec! W dodatku kazdy dzwoni, smsuje i pyta! A wypchajcie sie, jak cos sie bedzie dzialo to sama wam napisze, czy to nie logiczne?!
NO I DUPA BLADA!!! ja chyba nigdy nie urodzę:-sad: kazali mi wracać do domu. kolejny lekarz, kolejny termin wymyślony dla mojego porodu tym razem jak nie urodzę sama do 14 mam się znowu zgłosić z pełnym ekwipunkiem na wywołanie.
nosz niech ich coś pier****ie! ja mam już dość:-(
jestem zła, śpiąca, głodna i sfrustrowana. chyba nigdy nie doczekam się swojego Skarba:-(
bidula z Ciebie :-( Mi zapewne w srode powiedza to samo :-(
Tak sobie Was czytam i się trochę podśmiech.uję, bo chyba jestem tu jedną z nielicznych, która cierpliwie czeka na rozwiązanie. Jakoś mam takie podejście, że skoro mój Skarb siedzi sobie w moim brzuszku, to znaczy, że jest mu tam dobrze i nie chcę go na siłę stamtąd wypędzać :-) Trzymajcie się dziewczyny i życzę Wam dużo cierpliwości w oczekiwaniu na Wasze małe Szkraby :-)
jasne, identyczna mialam postawe, dopuki nie doczekalam swojego terminu potem spiewka mi sie zmienila niestety. Tez nie rozumialam, czemu dziewczyny chca juz rodzic i kombinuja z herbatkami, jakimis robotkami itp itd, ale teraz juz rozumiem czemu!
Chociaż może jak dojdę do 40 tyg. to też zacznę zbierać zapałki ;-) Nie wiem, ale przyznam, że z takim nastawieniem dużo łatwiej się oczekuje na chwilę narodzin. Zresztą ja cały czas czuję się świetnie, więc może dlatego troszkę mi "szkoda", że ciąża powoli dobiega końca.
Latwiej sie czeka, ale przed terminem, to napewno ;-) Mnie dodatkowo dobija fakt, ze termin mi juz minal, a ja juz OD 3 TYGODNI!! jestem na macierzynskim! Oczywiscie wolalabym spedzac ten macierzynski z dzieciaczkiem, a tu takie cos... Mala sie nie kwapi :-( No frustracja...
jankesowa pisze:aenye moj chociaz cos tam na dole gmerac zaczal.... smialam sie ze mojemu na fifora kartke EXIT przykleje bo moze biedak nie wie ktoredy
Ty skubana jeszcze masz tyle humorku w sobie... zazdroszcze! :-) Posikac sie czasem mozna z Twoich tekstow!