Cześć kwietnióweczki-coś nie mogę dziś spać-mąż pojechał na godzinę na uczelnie a ja usiadłam do komputera z nadzieją ze moja paczka w aptece jest już do obioru-ale jednak nie-pewni bedzie dopiero w poniedziałek-z tych nerwów zupełnie zapomnialam, ze zamówiłam dwie paczki jedną w aptece,a drugą na allegro z przewijakiem, smoczkami,tetrowymi pieluchami itd. i właściwie to już prawie wszystko-wreszcie
zostanie nam termometr, laktator, chusty i właśnie wywołanie zdjęć-z tym ostatnim nie moge sie też zebrać ale dziś już zamówie przez internet w Empiku
Piszecie o poziomkach a ja to bym zjadła agrest-jak byłam dzieckiem to mieliśmy działkę pod Warszawą i jeździliśmy tam całą rodziną na wakacje-mój dziadziuś dla każdego wnuka/wnuczki który sie urodzil sadził krzaczek agrestu i drzewo wiśniowe-uwielbiałąm agrest-a teraz działki nie ma a agrest trudno kupić nawet na bazarze,a jak jest to już jakiś nie taki...
Nela-wszystkiego dobrego dla Ciebie Malutkiej-za nim się obejrzycie będziecie już razem w domku:*
Koot-ciesze się,że Ci się dobrze mieszka-i że Maleństwo powitacie już w nowym mieszkanku
beata koniecznie daj znać co u Ciebie??
ania2221 przepraszam, że wczoraj Cię nie powitalam-ale robię to dziś-ciesze się że do nas dolączyłaś
co do torby ja nie mam jeszcze spakowanej-jak przyjdą te rzeczy co zamówiłam to juuż napewno spakuje-szczególnie, że w najbliższą środę na wizycie u pani doktor mamy ustalić już konkretny termin cc. A ciuszki poprała i poprasowała moja mama(ja wyprasowałam chyba z 5 i wiecęj nie dałam rady) i już część mam w komodzie,a resztę będę dopiero zabierała od rodziców
acronka zależy oczywiście dla kogo-ale np. my mojemu bratu a on nam dajemy prawie zawsze albo perfumy albo książki albo z bony do Empiku(te ostatnie lubię najbardziej
i wszyscy jesteśmy zadowoleni(a ostanio oprócz książki mój brat dostał kubek ze zdjęciem swojego ukochanego psa
w empiku można zamówić np. zdjęcie na płótnie-to też moze być ładny prezent-np. zdjęcie-a do tego jakiś drobiazg np.czekoladki
Przypomniało mi się,że tydzień temu jak był u mnie właśnie mój brat-jest ode mnie sporo starszy i od zawsze stara sie przybierać taką maskę, że jego to nic nie rusza itd.ale jest bardzo kochany i zawsze mogę na niego liczyć-siedzieliśmy na kanapie i pytam czy chce zobaczyć jak Mela kopie-on takim niby obojętnym głosem mówi,że nie-wiec wzięłam sama jego rękę na mój brzuch-Melka go kopnęła i zobaczyłąm tego mojego starszego brata, który tak bardzo stara sie ukrywac emocje jak sie wzruszył-tak lekko się uśmiechnąl sam do siebie i przez ułamek sekundy widzialam prawie łzy-to chyba był jeden z najpiękniejszych momentów w ciąży
Dopiero teraz zobaczyalm jak się rozpisałam starsznie i ze tego jednego posta piszę prawie godzinę-koniec-nie bede juz Was męczyć dalej
miłego dnia Kochane