reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

hej pozdrawiam ze szpitala jedna reka 2 ga juz 9 godzin pod kroplowka i tak do rana .probuja mi zbic cisnienie i badaja ,jestem fizycznie i psychicznie wykonczona.buzki.nie dam rady wiecej napisac;(
 
reklama
na odpowiednim wątku sms od Mitaginki

Nela31 trzymaj się, dasz radę kochana, jestem z Tobą

Anawoj widzę, że akcja powoli się rozkręca, czyli niedługo powitamy kolejnego kwietniowego maluszka :)

MamusiaDorusia w takim razie o 14 zaciskam mocno kciuki z Adriankiem :)

Uciekam laseczki do spania z powrotem odezwę się później jak dośpię. Teraz sie tylko na chwile podączyłam żeby wrzucić wiadomość od Mitaginki, bo przyszła dość późno i nie miałam już siły wstać z łóżka.
 
Ostatnia edycja:
anawoj - na pewno samo badanie coś tam mogło uruchomić, u nas niektórzy ginekolodzy praktykują u swoich pacjentek, z tym że tych przeterminowanych jakies magiczne ingerencje;-) po których w ciągu 12h często rozpoczyna sie akcja, coś tam pokręcą, i to podobno troche boli. No moja osobista przyjaciółka tak właśnie miała - no ale to już raczej na życzenie :-) A ..i przed porodem często podobno już waga spada (tak apropo's) ale na ile przed to nie wiem...

ja miałam tak samo-zbadał mnie ordynator-mój prowadzący i następnego dnia urodziłam-a byłam już 3 dni po terminie...
Mitaginka dziś pisała do mnie,ale widzę,że na odp.wątku już te wiadomości są.Pozostaje nam trzymać kciuki,żeby wszystko było dobrze i z nią i z małą..

Na dziś nic takiego nie planuję,może w końcu to mycie okien mi wypali,bo już nie mogę na nie patrzeć.Poza tym-pewnie spacer,bo choć mrozik jest-to słoneczko budzi swoimi promieniami.Miłego dnia dla Was!!!
 
hej, wyglądam i czuję się jak zombie
w nocy miałam masę skurczy...od rana oczywiście tylko jeden. bolą mnie plecy i głowa z niewyspania, ale co tam...damy radę
dziś generalne porządki w domu, jutro Janek ma urodziny ...tak sobie myslę, że powinnam rozkręcić wielką imprezę, naskakać się przy garnkach, pomyc okna, poprać firanki....i nie będę musiała się już martwić kiedy urodzę. buhaha
a poważnie, to takie oczekiwanie jest straszne. jakbym wiedziała, że szpital mam "za rogiem" to luzik. ale wizja tych okropnych 100km powoduje, ze wsłu****ę się za bardzo w swoje ciało i przy każdym zakłuciu mam stresa. ehhhh
cieszę się z jednego, to już 37tydz. mogę mieć nadzieję, że bobas jest w pełni gotowy, wyjdzie kiedy mu się znudzi siedzenie w brzuszku, a że ja się stresuję....e , nie duży to problem

ja chyba przeoczyłam, kiedy Mitagika trafiła do szpitala???trzymam kciuki
 
Mitaginka pojechała wieczorem na IP, bo fatalnie się czuła i zostawili Ją

Zazdrozczę Ci, że już masz ten bezpieczny okres, ale w sumie to mnie zostało 1,5 tygodnia to tego monetu co ty więc nie jest tak źle, tyle jeszcze wytrwamy :)
 
dzięki Baby, właśnie przeszukałam temat i znalazłam o Mitgince...wczoraj byłam nieprzytomna
ja to mam obawę, ze jeszcze i do terminu dochodzę. nie wyobrażam sobie 3 tyg chodzić z myślą, że może to już dziś. pewnie w takim wypadku, jak już zacznie się poród, to go zbagatelizuję, bo przecież przywyknę do skurczy (hehe) i w końcu urodzę w domu
 
baby po pierwsze dzieki za smsy od mitaginki.
po drugie z tym doswiadczeniem porodowym to wlasnie przerabane. niby czlowiek juz rodzil a za kazdym razem sie zastanawia bo moze byc inaczej. na szczescie mnie pryz obu chlopakach tak samo wzielo - wody - tu juz nie ma watpliwosci, ale moje kumpele to cala noc w wannie siedzialy ze skurczami zanim pojechaly na porodowke bo czlowiek nigdy nie wie czy przejdzie czy nie przejdzie, a po co tam siedziec.

anawoj zrób te impreze i wsiadaj w auto:) widze ze sei z mitaginka przescigujecie o srebro. mam nadzieje ze Ty bedziesz miala srebro a mitaginka jeszcze w dwupaku chociaz 2tyg zeby sie plucka rozwinely Martynce... dobrze ze pojechala do klinicznego.

antonina pytalas o przeterminowane ciaze.... heh no ja ze Starszakiem czyli pierwszy poród 5 dni przed terminem, ale za to z Młodym rozwarcie od 6go mca na 2 cm!! i urodzilam 2 dni po terminie, mam wrazenie 'na sile' bo juz po schodach chodzilam w te i z powrotem przez 2 dni i wszystko robilam....
a skurcze takie wlasnie jak teraz mam, to mialam przy obu ciazach...jak widac faktycznie taka uroda bo 'nie grozne' są. takze ja teraz siedze do kwietnia i nie panikuje. jeszczem gotowa przenosic!! nie zdziwilabym sie i nie zasmucila. niech sobei dziecie siedzi ile chce, mnie ciezko ale co tam, jeszcze nie ma pieluch i karmienia i jeszcze chlopaki maja mamusie....

czytam książkę 'rodzeństwo bez rywalizacji' i jeszcze mam 'wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci'. jeslil chodzi o te pierwsza to polecam mamusiom ktore juz maja jedno dziecie. juz praktykuje niektore rzeczy co do moich chlopakow, a teraz musze sie bardziej przygotowac bo Mlody baaardzo zaborczy, nie chce zeby poczul sie odrzucony...a jemu nie wytlumacze za bardzo bo jeszcze jest maly:(

wypilam kawe, dzisiaj pączka niet bo małż w pracy do 18:(
za to ja mam ambitny plan wyprac ciuszki dzieciowe(1 z 5 pralek minimum hihi) i wybrac cos na wyjscie ze szpitala dla Niśki.
jutro bedzie wielkie prasowanie:D:D
milego dnia brzuchatki:* trzymajcie sie jeszcze ze mna w dwupakach cobym tu sama nie zostala:(
 
reklama
Ja właśnie mam zamiar jechać jak najpóżniej, do szpitala mamy najwyżej pół godziny drogi obcykane dokładnie ;) więc ustaliłam, że jak skurcze będą co 4-5 min. to dopiero jedziemy, a wcześniej kapiel relaksujaca lub prysznic, jedzonko i relaksik przed telewizorem na piłce :) co by się mały dobrze ułożył w kanale :)
Ciekawe czy mój plan się sprawdzi??
 
Do góry