reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

krakowianko, cucumber a Wy przez tą poduchę śpicie tylko na jednym boku całą noc? Bo ja do tej pory to się bardzo przekręcałam, nawet na plecach spałam z podkulonymi nogami, a teraz myślę, że ta poduszka wymusza jedną pozycję przez całą noc. Czy jak Wy to robicie? Może jakieś porady? ;)
Na początku mi to przeszkadzało, ale teraz już mam do perfekcji opanowaną sztukę przekręcania się razem z poduszką albo po prostu śpię na jej drugim końcu i tylko nogi przekładam przekręcając się :)

Mam dzisiaj akcję sprzątanie i do tego gotowanie gołąbków, które sobie wczoraj wymyśliłam. Zapraszaliśmy teściów na obiad na jutro i mieli nie przyjeżdżać, bo coś tam innego im wypadło. A tu wczoraj okazało się, że jednak przyjadą i to razem z siostrą męża i z jego dziadziem :p Więc muszę zrobić porządek idealny. A mąż w pracy. Na szczęście po 12 ma wrócić. Obym go zagoniła do sprzątania i oby robił to bardziej żwawo niż zazwyczaj (umycie zlewu w łazience-przerwa godzinna na grę-umycie prysznica-przerwa godzinna na grę-umycie kibelka-odpoczynek aż do nocy:p ).
 
reklama
cucumber-moj maz ma identycznie, najlepiej jak scieli lozko. Podnosi lozko zeby posciel schowac i nagle patrze a on przy komputerze. pytam sie co robi przecierz scielil lozko to chociarz by do konca to zrobil. no to laskawie wstaje i do kancza. wogole mi sie wydaje ze jakos dlugo sprzata niby dokladnie ale strasznie dlugo. Ale widocznie ja mam wieksze doswiadczenie.
 
Te komputery coś w sobie mają, że nasi mężczyźni się od nich oderwać nie mogą. Jakas tajemnicza siła :p A jak już się do nich dorwą to tracą kontakt z rzeczywistością i można do nich mówić i mówić i zero reakcji.
 
Oj wiedzę, wszyscy panowie są tacy sami :-) :-) Mój mi często pomaga, ale przerwy są u niego standardowe :-) Nati, tym łóżkiem, to mnie rozbawiłaś :-) Mi wczoraj korzonki wysiadły, więc wyjątkowo mąż robił łóżko. Scenariusz był podobny, tylko zamiast komputera, telewizor :-)

No właśnie te nieszczęsne korzonki mnie bolą :-( Mam nadzieję, że mi przejdzie bez leków. Na razie nawet schylać się nie mogę. A jutro też mamy gości i muszę posprzątać, upiec placek i coś na kolację zaszykować. Mam nadzieję, że dam radę. A mąż w pracy do późna :-( Nati, ja też robię dzisiaj te gołąbki, o których pisałam na obiad :-)
 
Wczoraj (chyba z emocji) długo nie mogłam zasnąć. Przysnęłam gdzieś ok 2, a przed 5 już nie spałam. Leżałam i marzyłam o krokietach z barszczem, potem wyobrażałam sobie choinkę, a na koniec próbowałam sobie przypomnieć, jak się robi omlet ;)
zasnełam po 7, bo jeszcze patrzyłam na zegarek, czy pisać sms-a do siostry, żeby mi podała przepis a ten omlet, ale zwątpiłam
a od 9 już na nogach, bo przyjeżdżają rodzice i musimy trochę uporządkować dom + coś upichcić ;)

Generalnie Fenoterolu nie zamierzam na razie brać. Skoro wszystko jest ok, to może te bóle, to mój taki urok. Poczekam do wizyty u gina i się dowiem, co i jak. Nie chcę brać czegoś, co pewnie będę musiała brać do końca, bo inaczej dostanę skurczy i urodzę... no chyba że nie będzie innej mozliwości

a tak a propos wczorajszego lekarza- był ok. 60-tki i mówił do mnie "dziecko", a na koniec spytał:" grubasku, ile ważysz?" ;)i generalnie nie wyglądął jak ginekolog

ja uciekam
życzę Wam miłego dnia!

p.s. a mój mąż muszę Wam powiedzieć, jak sprząta to nie robi sobie przerw- wręcz przeciwnie: wpada w jakiś taki wir i często robi więcej niż trzeba ;) no i od wczoraj jest lepiej między nami, więcej czułośći ;)
 
witam dziewczynki!
u mnie dzień rozpoczął się od niepokoju... mąż odebrał mój wynik moczu ponieważ wizytę u gin mam w srodę i jest obecna krew w moczu... nie ma napisanych ilości itp tylko OBECNA+ . Czy któraś miała podobnie?? Czytam w poradniku że to może byc objaw infekcji niegroźnych ale jakoś niepokoi mnie to... wizyta w środę i nie wiem czy czekać...a jak na złość weekend się zaczął... może któraś miała podobny problem???
 
witam dziewczynki!
u mnie dzień rozpoczął się od niepokoju... mąż odebrał mój wynik moczu ponieważ wizytę u gin mam w srodę i jest obecna krew w moczu... nie ma napisanych ilości itp tylko OBECNA+ . Czy któraś miała podobnie?? Czytam w poradniku że to może byc objaw infekcji niegroźnych ale jakoś niepokoi mnie to... wizyta w środę i nie wiem czy czekać...a jak na złość weekend się zaczął... może któraś miała podobny problem???
co prawda nie mialam krwi w moczu tylko jakies i to sporo (17000 a norma to <400) bakteri. Ale mysle ze mozesz wziac ziolowe leki ( urosan,urosept i zurawine) i jak to niegrozna infekcja to powinna pomoc.

z ciekawosci wzielam ulotke ibufrenu i czytam czy mozna w ciazy a tam:
nie brac do 6 msc ciazy, nie stosowac u kobiet w III trymestrze ciazy.
to nie mogli napisac poprostu ze nie wolno?? :-D:-D
 
Ostatnia edycja:
hejo :-)

ja wczoraj zrobilam sobie wypadzik z dzieciarnia do ikei i po sklepach lumpowych (nic nie kupilam, jednemu rajstopy i czapke i juniorowi brzuszkowatemu czapeczke, jaka mial Masiek, tak z sentymentu). dla chetnych, w Kappahlu meeeega przeceny, tez ciuszkow dzieckowych, naprawde super :-) i baaaardzo tanio, smieszne pieniadze! np. bluzka i spodenkii za 17zl. 50% od juz obnizonych cen.
a potem umowilam sie z kolezanka o 19 na ploty, zjadlysmy pyyyyszny deser, a potem poszlysmy jeszcze do kina na horror (kocham!) - Ostatni egzorcyzm :-D taki tam. ale wieczor rewelka, dawno nie wyszlam nigdzie ze znajomymi, wiec odzylam :-)

mitaginko, olej fenoterol, naprawde nospa powinna pomoc, w razie co 3xdziennie 2 tabletki.

anawoj
, wspolczuje chorobska... strasznie. a pyralgine wolno w ciazy? chyba nie? ale sie nie znam.

cucumber,
dobrze zrobilas. ja juz mam wprawe, odkad tylko ciut widac brzuszek, ide od razu do kogos, pytam, gdzie kasa pierwszenstwa, najczesciej mnie do niej prowadzi i nie czuje sie dzieki temu glupio -od razu do kasy wchodze z tym kims. wczoraj w ikei to samo, masakryczne kolejki, wiec nie czekalam, poszlam pierwsza i juz. a glupie komentarze olewam.

mala_mysz,
wspolczuje klopotow Hani. biedna.. moj tak mial, latem, wtedy mowilismy, zeby robil tak jak siku - na trawke ;-) normalnie jak piesek. sprzatalismy potem dokladnie oczywiscie, ale sie dzieki temu odblokowal. ufff. okropne to bylo, jak zaczynal nagle zaciskac nogi, plakac, jaki to musi byc stres dla malucha :-( duzo owocow dawaj, zeby kupki byly luzniejsze.. u nas mandarynki mocno im rozluzniaja kupsko. no ale strach musi w koncu przelamac.

poza tym, standard, zapomnialam. hm...

lilou,
ja tez jestem fanka dextera :-D 7 sezon teraz na n-ce puszczaja, jupii!!!

buziaki i milego dnia!
 
mam przez was wyrzuty sumienia dziewczyny - chałupa po prostu zarośnięta, a ja kompletnie nią mam weny, żeby posprzątać. Sebka raczej nie gonię do tego, bo jak on zaczyna sprzątać, to mnie piorun strzela. Co prawda przerw nie robi, ale... tak w stylu, jak gazeta leży na stole, to kurze się wkoło wyciera - pod gazeta i tak nie widać. Plecy mnie bolą dziś i śnięta jestem - też pół nocy łaziłam jak glupek po mieszkaniu i zasnąć nie mogłam. Zwykle jak nie mogę spać, to wyciągam zbiór zadań i zaczynam jakieś nudy rozwiązywać (całki albo coś), ale dzisiejszej nocy nawet to nie pomogło. Jak mężulo wróci z pracy to poproszę o kopa w tylek, może się zmobilizuję, bo wstyd normalnie.
aenye - Hanka niestety owoców i warzyw nie jada, choćbym uszami klaskała. Tylko woda ze śliwek. I to muszę ukratkiem zalewać i podawać jej w kubku jako soczek, bo jakby zobaczyła, skąd to się bierze, to rzeźnia by była.
klaudencja ja przy oststnim badaniu mialam "pojedyńcze krwinki widoczne w próbce". Gina sprawdzila, czy to nie z macicy i kazała badanie powtórzyć. Mój dzidzius leżał akurat w poprzek, pleckami do góry i kończynami w pecherz mi sadzil szturchance, więc mogło być też z tego powodu - podrażnienie. Tak czy owak, muszę znów nasiusiać do kubeczka ;)
 
reklama
Do góry