Cześć dziewczęta
Jeden dzień mnie nie było, a tu tony lektury do przeczytania... Macie powera
Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka z dwumiesięczną córeczką... Jakie grzeczne, spokojne dziecko. My sobie gadu gadu, Hania (o dziwo) 2 godziny w dzień przydusiła komara, a córeczka koleżanki leżała sobie w leżaczku i nawet nie pisnęła, tylko się rozglądała, pospała troszkę i patrzyła w TV. Tak więc po raz kolejny uświadomiłam sobie, że dziewczynki ... to dziewczynki. Koleżanka ma jeszcze synka 3-latka, ale został z dziadkiem w domu, bo nie byłoby pewnie tak poprawnie na tej wizycie.Ostatnio, gdy spotkałyśmy się na spacerze i był również synek, to...myślałam, że wyjdę z siebie. Podchodził do wózka i pluł moją małą, albo jej buty ściągał, albo za włosy ciągnął. Jezu...straszny urwis...Pocieszcie mnie laski-powiedzcie, że nie wszyscy chłopcy są "tacy", bo ja będę mieć raczej syna i już się boję...
gosikk gratuluję świetnej pappy. No widzisz... wiek to nie najważniejsze kryterium brane pod uwagę... Cieszę się razem z Tobą i mam nadzieję, że jesteś już spokojna.
aenye widzę, że pojawił się u Ciebie syndrom wicia gniazda... Ja to leń straszny jestem, mam nadzieję, że dostanę jakiegoś przyśpieszenia niebawem, bo nic mi się nie chce. A przydałoby się przejrzeć ubranka, rozejrzeć się za wózkiem, pomyśleć nad przemeblowaniem mieszkania... eh, ręce opadają...
niusiaagusia naładuj akumulatorki, a może (o ironio!) pobyt w większej metropolii będzie właśnie dla Ciebie odpoczynkiem. Pobuszujesz po sklepach, poodwiedzasz znajomych, porozmawiasz z mamą... Same plusy...
cocosova, już była mowa o "ciężarówce...", jak dla mnie bomba. Mam ją z poprzedniej ciąży i zawsze wszystkim polecam.
alexandra gratuluję udanego odpoczynku.
mamusiadorusia, ale mi chęci narobiłaś tym żurkiem... Trzymam kciuki za wizytę.
Co do mojego "swędzenia"... Mam to nadal, ale już sama nie wiem- to chyba też hemoroidy. Wszystkie plagi świata..................