reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

reklama
krakowianka- piekna sukieneczka.
u mnie odwrotnie ja mysle ze to bedzie chlopak a moj maz upiera sie ze to coreczka.
W koncu byly wedzone zeberka i mam pyszna ogorkowa na zeberkach, mniam palce lizac.
Jeszcze usmazyc kotleciki i bedzie objad.
Zrobilam generalny pporzadek w szafie, letnie ubrania poszly do piwnicy.

tak zachowanie dzieci zalezy wylacznie od rodzicow i wychowania mysle ze dziewczynki tez potrafia byc "zle"
 
HEJ KOCHANE!

Gratuluję dobrych wyników PAPPa, sama nie zrobiłam, bo w tym czasie leżałam w szpitalu, ale wkrótce test potrójny.

Dla amatorek chipsów polecam moje ostatnie odkrycie -CHRUPIĄCE PLASTERKI MARCHWI są przesmaczne i zdrowe ( Crispy - witamy! )

Ostatnio nie mam weny do pisania, właściwie do niczego, jakaś obojętność mnie dopadła. Nawet zakupy w ulubionym sklepie indyjskim nie pomogły:( nie wiem, co mam ze sobą zrobić, może to przez duphaston, gdzieś wyczytałam, że może powodować depresję. Sama nie wiem. Jedynie myśl o najbliższym usg mnie nakręca, chciałabym znowu zobaczyć Maleństwo.

Jeśli chodzi o zakupy ciążowe, to jeszcze niczego nie kupiłam, no może te dwie indyjskie sukienki, chociaż nie mają typowego ciążowego kroju, po prostu są nieco większe. Dla Skarba jeszcze boję się czegokolwiek kupować, może po połówkowym...

Kochane, czy Macie już tę linię na brzuszku? U mnie jeszcze blado

POZDRAWIAM WSZYSTKIE BRZUSZKI I ŻYCZĘ MIŁEGO POPOŁUDNIA!
 
ja nie mam lini i w 1-szej ciazy nie mialam wiec nie spodziewam sie abym ja i teraz miala. Glowa do gory, 9 msc w ciazy to zdecydowanie za dlugo, mi tez juz sie nic nie chce i juz bym chciala zeby byl kwiecien. Poprostu "nie mam co robic" a tak to bym sie zajela maluszkiem. Mieszkanie blyszczy, objad codziennie inny. Pies juz mocno schudl przez dlugie spacery, co jeszcze mozna robic?
 
NATI...dokładnie TAK, ja też chcę już kwiecień, albo chociaż koniec grudnia

jestem tak wynudzona, obejrzałam już nawet cały sezon LOSTów (wcześniej jakoś broniłam się przed tym serialem) przeczytałam wszystkie zaległe artykuły w moich gazetach, książki źle się czyta na leżąco, więc od miesiąca podczytuję jedną, zachcianki jakby przechodzą, więc gotowanie jest lekko nużące, chciałabym pospacerować, ale po zrobieniu paru kroków boli mnie w...kroczu
 
Ja wam powiem że nie koniecznie zależy to od wychowania. Mój syn to chodzące tornado ( dziś wyrwał drzwi w szafie) I choć stosujemy kary, podnoszenie głosu i wszystkie cuda od psychologów, mądrych książek itp. to nic nie działa. Jesteśmy w okresie buntu dwulatka i generalnie powiem tak- koszmar. Ciągłe płacze, ataki histerii, sam nie wie czego chce. Wszystko na nie i jak tylko powie się nie wolno to robi to z jeszcze większym zacięciem. Połowę zabawek już zniszczył a drugą schowałam. Zabieranie nic nie daje, po mimo robienia tego notorycznie. Może by się nam super niania przydała, choć powiem szczerze że rady moich koleżanek psychologów zajmującymi się dziećmi i pedagogów są tylko takie że niestety cierpliwość i przeczekać. Jest nadzieja że kiedyś przejdzie. Wszystko zależy od charakteru danego osbnika. Moja koleżanka ma synka. Istny anioł. Nie płacze, robi wszystko co się mu karze, po prostu ideał i jest tylko o 6m. starszy od Kacpra. Jak na niego patrzę to nie wierzę że takie dzieci istnieją :-D Ale drugi przykład mojej siostrzenicy. Rozpieszczony bachor do granic możliwości. Z nadpobudliwością ale może robić co chce a moja ukochana szwagierka obraża się jak się tylko dzieciakowi spróbuje zwrócić uwagę...Po niedzieli miałam przerzucone wszystkie szafy, szuflady nie wspomnę o jej zachowaniu gdzie mojemu Kacprowi zabierała zabawki którymi akurat się bawił bo ona chce. A gówniara ma 9 lat więc nie jest to małe dziecko. Wystarczy że o niej myślę a już mnie telepie. Mój mąż nawet nie zagląda mi do moich rzeczy a ona przetrząsnęła wszystko! Nie cierpię kiedy ktoś mi grzebie w rzeczach. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
joll- jak mama sie czuje?
marma- niezla siostrzenica, szkoda ze rodzice nierozumieja ze w ten sposob szkodza dziecku
 
Ostatnia edycja:
oj dzięki NATI, już jest lepiej, będzie dobrze, najważniejsze, że jest w dobrych rękach

Qlf też już się poprawił. Nie ten sam człowiek. Tylko mnie jakaś chandra dopadła
 
Ostatnia edycja:
reklama
NATI...dokładnie TAK, ja też chcę już kwiecień, albo chociaż koniec grudnia

jestem tak wynudzona, obejrzałam już nawet cały sezon LOSTów (wcześniej jakoś broniłam się przed tym serialem) przeczytałam wszystkie zaległe artykuły w moich gazetach, książki źle się czyta na leżąco, więc od miesiąca podczytuję jedną, zachcianki jakby przechodzą, więc gotowanie jest lekko nużące, chciałabym pospacerować, ale po zrobieniu paru kroków boli mnie w...kroczu

Joll, wkrótce wpadniesz w wir przygotowań na przyjście małego człowieka... więc na nudę narzekać nie będziesz.Boli Cię być może od tego, że ostatnio prowadzisz leżąco-siedzący tryb życia i kiedy w końcu pochodzisz, to wychodzą zakwasy. Pamiętam jak przez 3 tygodnie nie wychodziłam z domu i gdy w końcu zeszłam z 4 piętra, to na drugi dzień tak mnie wszystko bolało, jak po ostrym wuefie bez rozgrzewki.Duphaston, ma niestety skutki uboczne, akurat o depresji nie wiem, ale rozmawiałam z ginem i mówił, że różnie z tym lekiem bywa-napewno pomaga donosić ciążę więc tego się trzymajmy.
 
Do góry