Dobry Wieczór KOCHANE MAMUSIE.
Dziekuje za ciepłe słowa i wsparcie -bardzo to pomaga.
Wiem że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji ,z problemami w ciąży i wiem że muszę być silna.
Już nie mogę sie doczekać czwartku bo mam kolejne Usg -sprawdzą mi tą szyjkę i może będzie poprawa ,chociaż z drugiej strony obawiam się tego badania ,bo może znowu się coś okazać nie tak .
Już powoli sie do tego zaczynam przyzwyczajać ,za każdym razem jak chodzę na to usg to coś nowego złego się robi.Najpierw był krwiak,potem łożysko ale z tym już wszystko okey,a teraz szyjka .
Muszę też uważać na branie nospy bo ponoć ma ona zły wpływ na szyjkę ,a z drugiej strony jak bedzie mnie bolało to mam brać lek.Więc nospa w ostateczności.
Narazie jeszcze nie kupuje nic dla dziecka ,nie chcę zapeszać ,nie chcę nic planować ,nie chcę sie rozczarować i cierpieć.
Wogóle tak bredze trochę ale tyle myśli mi sie przez głowe przewija ...
Życzę Wam jak zawsze wszystkiego co najlepsze i mooocno całuje
Dziekuje za ciepłe słowa i wsparcie -bardzo to pomaga.
Wiem że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji ,z problemami w ciąży i wiem że muszę być silna.
Już nie mogę sie doczekać czwartku bo mam kolejne Usg -sprawdzą mi tą szyjkę i może będzie poprawa ,chociaż z drugiej strony obawiam się tego badania ,bo może znowu się coś okazać nie tak .
Już powoli sie do tego zaczynam przyzwyczajać ,za każdym razem jak chodzę na to usg to coś nowego złego się robi.Najpierw był krwiak,potem łożysko ale z tym już wszystko okey,a teraz szyjka .
Muszę też uważać na branie nospy bo ponoć ma ona zły wpływ na szyjkę ,a z drugiej strony jak bedzie mnie bolało to mam brać lek.Więc nospa w ostateczności.
Narazie jeszcze nie kupuje nic dla dziecka ,nie chcę zapeszać ,nie chcę nic planować ,nie chcę sie rozczarować i cierpieć.
Wogóle tak bredze trochę ale tyle myśli mi sie przez głowe przewija ...
Życzę Wam jak zawsze wszystkiego co najlepsze i mooocno całuje