reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

rzadko tu coś piszę ale zaglądam codziennie;-)

któraś z was pisała, że słabo śpi....

ja też mam z tym PROBLEM. "tłukę" się np od 2-3 w nocy, przebudzam się, wstaję ze 3 razy siku, pobolewa mnie brzuch....a rano jestem nieprzytomna. A tu trzeba do pracy iść :-(

w następnym tygodniu biorę z 5 dni urlopu, KONIECZNIE!

pozdrawiam WSZYSTKICH:-)
 
reklama
Wpadlam powiedzieć Dzień dobry i zaraz uciekam ...bo nalałam sobie pyszniutką zupke ogorkową i juz nie moge sie doczekac az ją wchłone...bo na drugie danie trzeba poczekac...

Co do tematu teściowej to jesli jest mozliwosc to przeniesc albo usunąć...(co chcialam sie dowiedziec to sie dowiedzialam...z gory dziekuje dziewczynom...)

Ja tez ostatnio zle sypiam,a na dodateg w domu tak zimno ze szok,a z lazienki to wybiegam bo by mnie zatrzeslo...a wszystko to przez lenistwo i brak chęci zapalenia centralnego...Uuuuppsssssss...

Dobra uciekam robić niam niam...
 
Ostatnia edycja:
Witam drogie mamy.
20.08.2010 r. (piątek)zobaczyłam dwie grube krechy.Niestety tego samego dnia wylądowałam w szpitalu z obfitym krwawieniem.W USG p.dr zobaczyła ciąże i wówczas zaczeła sie do mnie w sposób normalny odnosić.Tuż zanim zrobiła to badanie ,była przekonana że po prostu dostałam okres a ciąże mam wyimaginowaną mimo pozytywnego testu.Bezcenny widok 'opadająca kopara"lekarki na widok ciaży w Usg.
W szpitalu przeleżalam 4 dni,wypisali mnie z ciążą ,żywą,zachowaną z delikatnym rozwarstwieniem ścianki-po prostu z jednej strony jajeczko sie nie przykleiło do macicy -tak zrozumiałam tłumaczenie lekarza.
Teraz jestem w domku,zalecenia lekrskie to :częste polegiwanie i oszczędzający tryb życia+zwolnienie lek.na ponad miesiąc.
Badania krwi juz zrobione ,wszystko ok.,kolejne USg kontrolne wykonane,serduszko bije a kruszynka rośnie .(6 tydz.)Termin porodu według miesiączki to końcówka kwietnia.
Bardzo jestem szczęśliwa i spokojna psychicznie ,wiem że będzie wszystko dobrze.
Pozdrawiam Wszystkie mamusie kwietniowe
 
Witaj lenka wśród zakwieconych...

To faktycznie mialas przeżycia,zamiast cieszyc sie pełną parą to jeszcze dostalas kopniaka od lekarza...no niestety pewnie jeszcze nie raz dostaniesz przez caly okres ciazy...lekarze czasem uwazaja nas za jakies nie wiem co i ze sobie wiecznie coś uroić lubimy i choc nam wmawiaja ze np mamy skurcze przepowiadajace a my ze wlasnie rodzimy to oni nas puszczaja do domu i po godzinie wracamy z głowka prawie na zewnatrz a oni wtedy ze ojejku pani naprawde rodzi... Co rutyna potrafi z czlowieka zrobic...

Badz dzielna i rozpychaj sie łokciami,wtedy urodzisz zdrowe dziecko,zaufaj instynktowi a bedzie dobrze...

Buziaczki...jeszcze raz witam wśród mamusiowatych
 
melduje się :-)
data porodu wg miesiączki to 13 kwiecień 2011. Mamy prawie 13 letnią córkę i zachciało nam się pieluch, płaczu i wszystkiego tego cudownego, pierwsze usg (7 tydz), gin sie pyta co mi wiadomo o badaniach prenatalnych i po wywiadzie, że mi się nie należą. Mysle ok, a po kilku sec gin mowi do mnie: Mam dla Pani dziwną wiadomość ma pani bliźniaki, niestety jedno jest o wiele mniejsze wiec juz sie badania naleza.
No wiec czekamy na badania i na wyniki, czuje że bedzie dobrze :-)
 
Witaj nati... u mnie podobnie...powiedzial ze jedno sporo mniejsze i ciezko mu dostrzec czu w srodku jest fasolka bo tak mala ze nic nie widzial,po 15 wrzesnia pojde i bedzie wiadomo...ale mam nadzieje...

To bedziemy obie dubeltówki wśród kwietniowek...gratulacje

Buziaczki
 
jola.24 ja wcześniej takiego regulaminu nigdzie nie czytałam (widzę że teraz zamieściłaś go u nas) na wątku sierpniówek 2007 nic takiego nie obowiązywało i to po prostu z rozpędu takie przyzwyczajenie, postaram się w ten sposób nie pisać. mam jeszcze prośbę gdybyś mogła na wątku regulaminowym jaśniej napisać jak się cytuje "Wystarczy kliknąć pod postem przycisk , który zamieni się na przycisk" tylko jaki przycisk na jaki przycisk??? po co są pod postami dwa przyciski "cytuj i "+ czym one się różnią? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Witam wszystkie nowe mamy! A reszcie zazdroszczę że widziały już bijące serduszka...ja dopiero 07.09 mam wizytę na której już coś będzie widać.
 
Witajcie kwietnióweczki

Ja po pracy ledwie żywa ale melduje sie obowiązkowo:-)

jola.24 ja wcześniej takiego regulaminu nigdzie nie czytałam (widzę że teraz zamieściłaś go u nas) na wątku sierpniówek 2007 nic takiego nie obowiązywało i to po prostu z rozpędu takie przyzwyczajenie, postaram się w ten sposób nie pisać. mam jeszcze prośbę gdybyś mogła na wątku regulaminowym jaśniej napisać jak się cytuje "Wystarczy kliknąć pod postem przycisk , który zamieni się na przycisk" tylko jaki przycisk na jaki przycisk??? po co są pod postami dwa przyciski "cytuj i "+ czym one się różnią? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Witam wszystkie nowe mamy! A reszcie zazdroszczę że widziały już bijące serduszka...ja dopiero 07.09 mam wizytę na której już coś będzie widać.

Nie ma sprawy kochana, regulamin obowiązuje na całym BB taki sam, widocznie tam dziewczyny nie zamiescily na podforum;-)
Co do cytowania to opcja cytuj dotyczy jednego posta a z plusikiem wciskasz jak chcesz kilka postow zacytowac, jak potem wciskasz odpowiedz to masz je tam zapisane i wystarczy na nie odpowiedziec:tak:
Troche masło maślane mi wyszło ale mam nadzieje ze dojdziesz:tak:

Ide nadrabiac dalej a wam milego wieczoru zycze:-)
 
Cześć dziewczynki
Nie było mnie troszkę, mam dużo do nadrabiania, ale pojechałam na wczasy przeświadczona że będzie internet, a tu kicha.... :-(
Wczoraj wróciłam, ale najważniejsze:
Dziś zauważyłam na papierze śluż z odrobiną brunatnych przebarwień, :sad::sad:strasznie się wystraszyłam. Od tamtej pory ( to było okoł 18) juŻ nic, wkładka czysta. Gonie do kibla co 5 minut. Ale zaczęło mnie strasznie boleć podbrzusze. Taki dziwny kłujący bul. Straszne. :567: Ryczałam w łazience jak bóbr. ;-( ;-( ;-(BOJĘ SIĘ!!!!!
Wzięłam nospę, i wypiłam gorącą gorzką herbatkę i teraz jest ok. Nie wiem co robiś. Fasoleczko, bądź twarda. Nie opuszczaj mnie. :-:)frown::frown:
Co mogę jeszcze zrobić? Mam tylko was.....
 
reklama
Witam drogie mamy.
20.08.2010 r. (piątek)zobaczyłam dwie grube krechy.Niestety tego samego dnia wylądowałam w szpitalu z obfitym krwawieniem.W USG p.dr zobaczyła ciąże i wówczas zaczeła sie do mnie w sposób normalny odnosić.Tuż zanim zrobiła to badanie ,była przekonana że po prostu dostałam okres a ciąże mam wyimaginowaną mimo pozytywnego testu.Bezcenny widok 'opadająca kopara"lekarki na widok ciaży w Usg.
W szpitalu przeleżalam 4 dni,wypisali mnie z ciążą ,żywą,zachowaną z delikatnym rozwarstwieniem ścianki-po prostu z jednej strony jajeczko sie nie przykleiło do macicy -tak zrozumiałam tłumaczenie lekarza.
Teraz jestem w domku,zalecenia lekrskie to :częste polegiwanie i oszczędzający tryb życia+zwolnienie lek.na ponad miesiąc.
Badania krwi juz zrobione ,wszystko ok.,kolejne USg kontrolne wykonane,serduszko bije a kruszynka rośnie .(6 tydz.)Termin porodu według miesiączki to końcówka kwietnia.
Bardzo jestem szczęśliwa i spokojna psychicznie ,wiem że będzie wszystko dobrze.
Pozdrawiam Wszystkie mamusie kwietniowe

Witaj LENKO!
Gratulacje i wyrazy współczucia, że tak Zaczęłaś ten czas. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i pozostaje tylko dbać o siebie i być dobrej myśli.

A my dzisiaj także przeżyliśmy chwile grozy, od południa czułam dziwne ciągnięcie w szyjce i ból macicy, coś jakby jakiś kamień mi ciążył. Napisaliśmy sms-a do naszego supergina, a ten za chwilę oddzwonił i po krótkiej konsultacji zalecił wizytę w szpitalu.
Tam, uradowana z widoku młodej pani doktor, rozczarowałam się jej chłodnym podejściem i odmową wykonania usg (sprawdziła tylko szyjkę...ręcznie)
Nie wiem co ją przekonało, czy moje błagania, narzekania, czy groźna mina Qlfa, ale po kwadransie przyszła starsza pani dr Wierzbińska (albo jakoś tak) która okzała się bardzo uprzejma i długo pokazywała nam naszego Skarba, który ma już 2,6cm, cudne pulsujące serducho i roztańczone nóżki, którymi wciąż się odbija od ściany macicy...
...to cudowny widok, trudno opisać ulgę i szczęście, które na nas spłynęły

...jak już pisałam, rok temu to właśnie w 9tc nasze maleństwo przestało się rozwijać, a dopiero w 12tc, gdy zaczęłam plamić się o tym dowiedzieliśmy, przez trzy tygodnie nie miałam żadnych objawów, że coś złego się dzieje

Uprzejma pani dr długo wyjaśniała, że dobrze jest mierzyć temp codziennie, jeśli jest w okolicy 37 i nie spada, to jest dobrze, poza tym piersi też wcześnie dają sygnały, a mianowicie wiotczeją i stają się zimniejsze...

nadal zastanawia mnie ten ból, chyba całkowicie się uspokoję po środowej wizycie u supergina, ale na pewno jestem spokojniejsza i więcej we mnie nadziei

WITAM CIĘ NATI, GRATULACJE!!!

...a dlaczego po wywiadzie Twój dr stwierdził, że prenatalne Ci się nie należą, pytam, bo ja także nieco wiekowa, a jeszcze się nie dowiadywałam o te badania
 
Do góry