reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

oo to bardzo miłe :) I tak mam zamiar poczytać co u Was :)
A u mnie straszne zawirowania były. Pewna osoba chciała mi porządnie napiszeć, a dane uzyskiwała z forum, nie miałam pewności z którego więc musiałam sukcesywnie się wypisywać i zaprzestać pisania. Do tego trochę zawirowań życiowych i trochę się tego nazbierało ;) Ale teraz już jest wszytsko ok, więc powróciłam :)
 
reklama
No nadrabiać mam co :) Nie powiem ;)
Może wspomnę tylko, że u mnie z młodym wszystko w porządku, na ostatniej wizycie tj 10 stycznia ważył około 1,200 kg :) Niestety przez kiepskie wyniki muszę być również pod stałą opieką hematologa, wcinać żelazo, ale będzie dobrze. Co ma nie być :)
 
no a ja muszę leżeć...mam jakieś skurcze paskudy, skraca mi się szyjka i od 2,5 tygodni mam zalożony na szyjkę pessar
moje życie to tylko sofa i forum ;) niemal o każdej porze dnia mnie tu zastaniesz :p
 
O widzisz !! To ja mam nadzieję, że Tobie do końca ciąży też już wsyztsko dobrze się potoczy i że sofa nie będzie Cię uwierać :D Trzymam za to mocno kciuki :)
Ale doczytałam że jakaś książkę rozsyłasz?:) To wyślij mi też :) Jeśli możesz :)


Edit:
haha i własnie popatrzyłam na swoją ilość postów a na Twoją :O Kurna, jak super jest wrócić na stare śmiecie :)

I stwierdzam, że nie jestem w stanie nadrobić wszytskiego co Wy tu naskrobałyście :)
 
Ostatnia edycja:
dzikuska nie miastowa czesc my się jeszcze nie znamy, ale jak nadrobisz zaległości to pewnie będziesz wiedziała o mnie wszystko:D:D

koot dacie radę, spokojnie. ja juz mam nauczkę, że od razu lepiej brać trochę droższą ekipę bo i remont to nie przelewki i lepiej od razu przygotować się na większą sumę bo potem zwykle i tak swoje trzeba dać:( niestety.
ale bądź dobrej myśli, jeszcze 2 mce i na pewno się uwiną z tym koksem tak że jeszcze zdążysz ciuszki poukłądać i w ogóle:) Piterek będzie miał śliczny domeczek

cucumber mnie w każdej ciąży od połowy robi się właśnie duszno i słabo w pewnym momencie. czuję że msuzę otworzyć okno i nawdychać się świeżego najlepiej zimnego powietrza. w sypialni mamy zimno:) uwielbiam tak spać, M już nawet nie narzeka, bo on ciepłolubny ale w ciąży mi ustępuje.

ja jestem sobie sama, samiuteńka i dobrze mi z tym bo siedzę bez wyrzutów sumienia na forum hihi. Młody już śpi. Starszak z M wybyli na impreskę;) ja już nei miałam siły bo przesiadówie u szwagra. wolę w domq w szlafroczku wykąpana z soczkiem pomarańczowym:) starość nie radość, młodość nie wieczność hahaha.
generalnie lubię gdzies wychodzic ale za dlugo czlowiek nie moze siedziec za stolem i patrzec na jedzenie....
 
Morgaine - witam pięknie ! Nie wiem czy zdołam nadrobić te wszystkie zaległości zważywszy na fakt, że macica uciska mi mózg :-D Ale nawet jeśli nie, to na pewno się "poznamy" wraz z następnymi postami :D Bo przecież życiorysu nie bedziesz mi tu pisać, nie? no.:-)

Edit:
A co do wychodzenia, to doskonale Cię rozumiem :) Normalnie ciężko mi w domu wysiedzieć, ale ostatnio lepiej mi w domu. Wczoraj też była nasiadówa u babci, to nie wytrzymałam za długo przy stole mimo, że tam tyle dobroci :D
 
reklama
O widzisz !! To ja mam nadzieję, że Tobie do końca ciąży też już wsyztsko dobrze się potoczy i że sofa nie będzie Cię uwierać :D Trzymam za to mocno kciuki :)
Ale doczytałam że jakaś książkę rozsyłasz?:) To wyślij mi też :) Jeśli możesz :)


Edit:
haha i własnie popatrzyłam na swoją ilość postów a na Twoją :O Kurna, jak super jest wrócić na stare śmiecie :)

I stwierdzam, że nie jestem w stanie nadrobić wszytskiego co Wy tu naskrobałyście :)

heh po nieobecności na forum 2 dni nie jesteś w stanie nadrobić naszej produkcji masowej, a co dopiero po takim czasie:) ale nie przejmuj się, tu co chwilę inne tematy, albo te same:
-narzekanie na bóle różne i przypadłości ciążowe
-chwalenie się pozytywnymi wizytami i wagami dzieciaczków
-narzekania na mężów/partnerów
-przeżywanie kryzysów małżeńskich/w związkach
-godzenie się i zachwalanie mężów
-zastanawianie się jak sobie damy radę

czy coś pominęłam dziewczęta?

a co do pisania życiorysu przeze mnie to wszystko jest możliwe;) moje posty do najkrótszych nie należą hahahah, ale w większości są obfite ilościowo nie jakościowo;) gaduły tak mają hihi
 
Do góry