Dzięki dziewczynki za odpowiedzi. Pogadałam z mężem, z koleżanką, której to właśnie są urodziny i idziemy. Raczej nie powinien przyjść, bo mówiła, że ostatnio na takie imprezy z nimi nie chodzi. Poza tym już mam dość urywania kontaktów tylko po to, żeby on nie cierpiał. Rok minął od tych jego "popisów" i to powinno wystarczyć. Poza tym pod koniec tego roku chciałabym spróbować wrócić na treningi (jak mi Maluszek pozwoli;P ) a tam go na pewno spotkam, więc niech się przygotowuje.
Już odliczam czas do usg O 10:40 mam jutro, trzymać kciuki ))
Widzę, że jedzeniowy temat. Ja ostatnio mniej jem. Np śniadanie dzisiaj wciskałam na siłę, burczało mi w brzuchu, ale apetytu nie miałam. Za to potem pojadłam wafli, bo wczoraj robiłam i teraz mam zgagę. A zamiast jedzenia to mogłabym pić litrami. Wszystko, co mi wpadnie w ręce. Tylko przez to latam siusiu częściej
dobra decyzja. Co trenujesz?
paracetamol możesz spokojnie brać nawet 3x2. Próbowałaś homeopati? polecam osciolocorcilium czy jakoś tak to się nazywa. Zapytaj w aptece. A taka temperatura to jeszcze nic groźnego. W szpitalu twierdzili że 37,5 to jeszcze nawet nie stan podgorączkowy...Dziewczynki dzięki za dobre słowo odnośnie tej cukrzycy. Sorrki że ja tak tylko o swoich chorobach i problemach, i tak za bardzo sie nie właczam w dyskusje, (choć staram sie wszystko czytać)
....drugi dzięń trzyma mnie gorączka 37,8-38. Mój gin nie odbiera. nie wiem juz co robić...myślicie że taka ciągła gorączka może zaszkodzić dziecku??..troche lepiej po Apapie. Rano wziełam, ale nie wiem czy na wieczór też moge. jestem juz coraz bliższa wzięciu bo nic nie lepiej po herbatkach i mleku z czosnkiem.
myślicie że 2-3 Apapy na dobe to dużo???
ps: oczywiście ja znowu z problemami jak do poradni do was
Witaj Agatko
Jasiek dał mi dziś popalić przed snem, zbuntował się, że starsze dzieci bawią się w pokoju, a on ma iść spać. beczał, aż troszkę kolacji zwrócił. wrrrrr, uparty osiołek
musiałam go myć, przebierać...a potem w 2 minuty zasnął
załamałam się, bo zrobiły mi się potworne rozstępy na udach. nigdy nie miałam z tym problemu, na brzuszku do tej pory ani kreseczki, no może teraz takie dwie ciueniutkie....ale uda, to są popękane "do krwi" i to w ciągu 2-3 tyg tak mi się zrobiło. patrzeć na to nie mogę. przytyłam 14,5kg jestem wielka jak słoń albo wieloryb....chyba łapię dołek
Powitania dla Nowych Kwietniowek
A ja juz nie wiem co gorsze, rozstepy, czy zylaki? Poki co (odpukac!) nie mam tych pierwszych, ale za to wysypalo mi na nogach zylakami + popekane naczynka Nie wyglada to ciekawie, no i jakos niezbyt to bezpieczne - w przeciwienstwie do rozstepow... Ciekawa jestem, czy pozniej to zniknie? Podobno niebardzo :/
eh każda z czym się boryka mnie dopadły hemoroidy. A też czuję się już jak słoń a jeszcze tyle przede mną.
witam nowe mamuśki
A mi po nocy chce się wyć. Młody budził się co 30 minut. Jak sobie pomyślę że czeka mnie taka dwójka to się zastanawiam co ja takiego mądrego zrobiłam...
dziewczyny ciągle mi się uszy zatykają. Już mam tego serdecznie dość. Też tak macie? Co robić z tym dziadostwem?
Ostatnia edycja: