reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Kurde dziewczyny ja w ogóle nie mam zgagi:( to takie nienormalne.
ale za to w spodniach ciążowych chodzę już od października, ala Laura jeszcze ich nie ma!!

Pozdrawiam i witam, ja nowa matka dwóch rozbójników i teraz na księżniczkę czekamy:D:D Termin 15 kwietnia, moze urodzi sie w rocznice slubu 13go:D:D
 
reklama
ja mam 2 pary spodni ciazowych, obie kupione w odziezy i to nie przez mnie tylko siostre i mame :-). jedne mniejsze drugie za duze i mysle ze juz wystarcza do kwietnia.
co do zgagi najpierw nie mialam, ostatnio mialam przez 2 tyg bezprzerwy- skonczyla sie z nedejsciem grypy zoladkowej :-), ale generalnie pomagalo mi zwykle umycie zebow, nie wiem czemu moze mieta??

pies sie na mnie obrazil powiedzialam jej ze dostanie jesc jak wyjdzie na spacer, to obrazona poszla na kocyk w drugim pokoju :-D:-D
chyba wlasnie kupie oficerki albo muszkieterki, jeszcze zobacze co u mnie pod domem w tanim sklepie z butami jest, w koncu to tylko na kilka msc buty
 
Też mam jedne spodnie ciążowe ale może z trzy razy miałam je na tyłku, jakoś ta guma na brzuchu mnie denerwuje :baffled: Na początku ciąży zakupiłam w C&A czarne spodnie rurki na gumce, takie jakby grube legginsy i się z nimi nie rozstaję :tak: A wczoraj znalazłam tego typu spodnie w house tylko fajne szare w maleńką krateczkę więc mała odmiana będzie :) i normalnie w eSki się zmieściłam jupi jupi
 
ja na poczatku we wrzesniu kupilam sobie spodnie dresowe czarne z pasem ciazowym bo mnie brzuch bolal w jeasnsach potem podostawalam ciuchy ciazowe spodnie fajne rurki z H&M wiec juz czulam sie dobrze ubrana, najgorsza to byla kurtka zimowa bo ja jestem zmarzluch i musialam pozyczyc od szwagierki bo w mojej sie nie miescilam a plaszcza do adidasow nie bede nosic. Kozakow tez nie nosze bo u jest tak slisko ze boje sie ze sie przewrócę
 
Widzę, że dyskusja odzieżowa trwa, a ja dopiero wstałam :szok:
moja noc też nie najlepsza- oczywiście bolał brzusio jak na @
Zresztą zauważyłam pewną powtarzalność bólu- boli mnie np. cały noc, a potem dwa dni mam spokoju i potem historia się powtarza. Ostatnie trzy dni dosłownie przeleżałam plackiem, M. robił wszystko, a i tak przed bólem nie uciekłam...a jak boli to niestety nic nie pomaga :no: wizytę mam w środę, ale zastanawiam się, czy nie jechać dzisiaj. Już naprawdę wolałabym dostać jakieś silne leki, ale mój gin twierdzi, że skoro szyjka się nie zmienia, to nie ma sensu. Ja już naprawdę robię wszystko, co mogę- pogodziłam się z tym, że ciągle leżę, że nic nie robię w domu, że wszystkie dni wyglądają tak samo...ale nie mogę się pogodzić z tym, że mnie to boli i nie mogę się pogodzić ze strachem i lękiem o małą...
 
no i siedze w domku...moja ginka nie dotarła do pracy i wzieła dzień urlopu,więc wizyta jutro.
ogarnełam całą chałupe,bo jak mężuś jest w domu to jakby tajfun przeszedł a ja lubie jak jest czysto:-)
malutka rusza się dziś niesamowicie,i troche pobolewa mnie brzucho..teraz leże...
nawet podłogi pomyłam:happy2:ale do prasowania nie mam jakoś weny....
 
mitaginka ja tez tak mam... Mowilam sobie ze ta ciaza bede sie cieszyc i nie zamartwiac i tak sobie chwalilam ze tym razem idzie gladko... Do czasu... Ty masz lepiej bo mozesz lezec i sie nie nadwrezac ja niestety nie moge i przez to jest jeszcze wiekszy strach... Do tego wyobraz sobie brak lekarza to juz wogole stres mnie zrzera, ale P mowi ze mam sie nie martwic ze wsio bedzie dobrze i tak staram sie myslec. Oby do piatku... Odliczam juz w bolu kazda sekunde...
 
reklama
mitaginka,asiunia- wspolczuje bolu, kurcze jak by nie mogloby tak byc ze kazda ciaza jest idealna.
Ja wczoraj stwierdzilam ze moja ciaza pod wzgledem medycznym jest nudna. :-)
niestety dzisiaj malutka bardzo nisko mnie kopie czuje promieniujacy bol az w pochwie i to jest bardzo nieprzyjemne, jak siedze czy leze to ok ale jak tylko poszlam z psem ( udalo sie ja wyciagnac i nawet zalatwila sie dopiero na dworzu co w okolicach sylwestra jest super) to myslalam ze nie dojde do domu tak bolalo, naszczedscie u mnie to jak pisalam zadkosc zeby bylo zle. wspolczuje Wam tych boli i przedewszystkim nerwow o malenstwa.

Z przyjemniejszych rzeczy marzy mi sie fotel na biegunach i kominek. wyobrazam sobie siebie na tym fotelu jak karmie malenstwo. Fotel to jeszcze do zalatwienia chociarz najbardziej bym chciala taki stary drewniany albo wiklinowy, no ale kominek to juz tylko marzenie
 
Ostatnia edycja:
Do góry