normatywna, też mnie wkurzył dzisiaj śnieg, bo wracałam od teściów z poza Lublina i się strasznie jechało. Ja to i tak jako pasażer, ale się ciągle bałam jak obok jakiś szaleniec szybko przejeżdżał. Zwłaszcza, że dokładnie rok temu w taką samą pogodę mój mąż miał wypadek przez śnieg.
reklama
mi też kręgosłup odmawia posłuszeństwa , a gram na sylwestra i zastanawiam sie jak wytrzymam do 5-6 rana .
a poza tym po cichu dowiedziała się że właściciele domu chcą nam podnieść czynsz w kwietniu z 600-na 1000 zł.
i zrobić remont tzn remont w kwietniu wymiana okien które teraz prawie wypadają i drzwi które tez ledwo się kupy trzymają normalnie chyba powinna szukać czegoś bo mieszkanie zawilgocone i kuchnia taka że nawet z wózkiem do pokoju przez nią nie wejdę a niedosć że jest tak mała to niema przedsionka wiec w niej się trzeba rozbierać. w dwie osoby kurtki nie ubierzesz. tysiąc złotych to sporo.........normalnie załamka , nie mogę nic powiedzieć że wiem bo ta osoba co mi powiedział miała by przekichane, wysle męża bo o remoncie coś mówili , ze kiedy chcą remont robić i czy to się wiąże z podwyżka . Fajnie ja z małym dzieckiem i wymiana okien,
a poza tym po cichu dowiedziała się że właściciele domu chcą nam podnieść czynsz w kwietniu z 600-na 1000 zł.
i zrobić remont tzn remont w kwietniu wymiana okien które teraz prawie wypadają i drzwi które tez ledwo się kupy trzymają normalnie chyba powinna szukać czegoś bo mieszkanie zawilgocone i kuchnia taka że nawet z wózkiem do pokoju przez nią nie wejdę a niedosć że jest tak mała to niema przedsionka wiec w niej się trzeba rozbierać. w dwie osoby kurtki nie ubierzesz. tysiąc złotych to sporo.........normalnie załamka , nie mogę nic powiedzieć że wiem bo ta osoba co mi powiedział miała by przekichane, wysle męża bo o remoncie coś mówili , ze kiedy chcą remont robić i czy to się wiąże z podwyżka . Fajnie ja z małym dzieckiem i wymiana okien,
Beata87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2010
- Postów
- 356
:-)witajcie kwietnióweczki:-)
u nas - 10 i pada śnieg,a wokól mam las więc widok zza okna cudny:-)
baby_55 u mnie jak moja córa była malutka to mama latała po ciucholandach i naprawde piękności pokupowała.
w moim otoczeniu jest tak że ja wszystkie ubranka dałam siostrze i teraz jak ja jestem w ciąży one wróciły do mnie z nawiązką jeszcze po jej dzieciaczku,dziś jeszcze wyciągnełam sukieneczki po majce i normalnie nie mogę się doczekać kiedy będe mogła ubrać w nie drugą córcie:-)
a jeszcze koleżanka urodziła córeczke w sierpniu to już dzwoniła że ma dla mnie wyprawke,ale powiedziałam jej że komplety,bluzeczki ok,a śpioszki,pajacyki i kaftaniki niech odda komuś w potrzebie bo tych to mam całą szafe...tak jakoś się uzbierało
mnie ostatnio plecy zaczynają boleć i to bardzo mocno....
u nas - 10 i pada śnieg,a wokól mam las więc widok zza okna cudny:-)
baby_55 u mnie jak moja córa była malutka to mama latała po ciucholandach i naprawde piękności pokupowała.
w moim otoczeniu jest tak że ja wszystkie ubranka dałam siostrze i teraz jak ja jestem w ciąży one wróciły do mnie z nawiązką jeszcze po jej dzieciaczku,dziś jeszcze wyciągnełam sukieneczki po majce i normalnie nie mogę się doczekać kiedy będe mogła ubrać w nie drugą córcie:-)
a jeszcze koleżanka urodziła córeczke w sierpniu to już dzwoniła że ma dla mnie wyprawke,ale powiedziałam jej że komplety,bluzeczki ok,a śpioszki,pajacyki i kaftaniki niech odda komuś w potrzebie bo tych to mam całą szafe...tak jakoś się uzbierało
mnie ostatnio plecy zaczynają boleć i to bardzo mocno....
normatywna
Fanka BB :)
normatywna, też mnie wkurzył dzisiaj śnieg, bo wracałam od teściów z poza Lublina i się strasznie jechało. Ja to i tak jako pasażer, ale się ciągle bałam jak obok jakiś szaleniec szybko przejeżdżał. Zwłaszcza, że dokładnie rok temu w taką samą pogodę mój mąż miał wypadek przez śnieg.
No a moi znajomi to nawet do pracy dziś nie po dojeżdżali a sa z poza Lublina Zawiało ich tak że nie dało rady wyjechac na ulicę... no oby tylko jutro im odśnieżyli bo mieli do nas na Sylwka przyjechać.. i będzie klapa jak nie dotrą :-(
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
a ja mam pytanie bo M mnie wyzywa że za dużo jem mandarynek ze przesadzam powiem tam wczoraj tak gdziec 5kg zjadalam w caly czen na posiedzeniu czy to nie jest moze przesada (ale ja tak lubie mandarynki ze moglabym siedziec i jesc jak chipsy) moze lepiej mandarynki niz chipsya ale on mowi ze przesadzzam zapytam sie gina 3 stycznia ale mysle ze M przesadza a co wy na to?
an82- zjedzenie czegokolwiek w ilośći 5kg, nie jest dobrym pomysłem. Zakładam, że przez cały dzień nie jadłaś tylko mandarynek, ale też inne pyszności począwszy pewnie od śniadanka, potem obiadek, kolacja itp, a te mandarynki to pewnie w międzyczasie. Nie wydaje Ci się, że to dużo jak na jeden dzień? Pamiętajcie, że w ciąży nie jemy za dwoje, ale dla dwojga w związku z czym trzeba uważać nie tylko co się je, ale też w jakich ilościach. Lepiej jeść częściej a mniej. Przy zmniejszonym żołądku w ciąży ja w ogóle nie jestem w stanie zrozumieć jak to 5 kg (+) Ci się tam zmieściło. Pozdrawiam.
Ps.Pamiętam, że prawie wszystkie lutówki 2010 objadały się mandarynkami ;-)
Adi no to nie masz za ciekawie współczuje ale dobrze ze dowiedzialas sie wczesniej wiec mozna pewnie bedzie jakos zapobiec lub cos wymyślić.
pandorka ale ja nawet jak nie bylam w ciazy to potrafilam zjesc tyle kilo przez caly dzien oczywiscie pomiedzy posilkam (oko postaram sie mniej jesc mandarynek ale sa tak pyszne ze mozna je jesc wciagac bez umiaru)
pandorka ale ja nawet jak nie bylam w ciazy to potrafilam zjesc tyle kilo przez caly dzien oczywiscie pomiedzy posilkam (oko postaram sie mniej jesc mandarynek ale sa tak pyszne ze mozna je jesc wciagac bez umiaru)
an co do mandarynek to mąż ma trochę racji- generalnie nie powinno się w ciąży przesadzać z cytrusami. Dlaczego to nie wiem, ale spytaj lekarza. A 5 kg to trochę przesada
skrzyneczka dużo zdrówka Kobietko dla Ciebie i całej rodzinki
cucumber trzymam & za wizytę
anawoj dziewczyno, zwolnij troszkę
baby zaczęły się wyprzedaże, więc powinnaś znaleźć jakieś butki, powodzenia!
u mnie od godziny montaż drzwi, a postępów nie widać co więcej- coś jest źle wymierzone i koleś musi jechać po jakieś śruby do sklepu (a sam to mierzył )
mnie odwiedziła dziś teściowa i przyniosła mi Mustelę (za 134 zł!) na rozstępy miła odmiana po tym jak do tej pory używałam Ziajki za 10 zł
skrzyneczka dużo zdrówka Kobietko dla Ciebie i całej rodzinki
cucumber trzymam & za wizytę
anawoj dziewczyno, zwolnij troszkę
baby zaczęły się wyprzedaże, więc powinnaś znaleźć jakieś butki, powodzenia!
u mnie od godziny montaż drzwi, a postępów nie widać co więcej- coś jest źle wymierzone i koleś musi jechać po jakieś śruby do sklepu (a sam to mierzył )
mnie odwiedziła dziś teściowa i przyniosła mi Mustelę (za 134 zł!) na rozstępy miła odmiana po tym jak do tej pory używałam Ziajki za 10 zł
A
asiunia876
Gość
Powiem Ci ze u nas bylo podobnie jak Josha urodzilam. Mieszkamy na osiedlu domkow jednorodzinnych ktore naleza pod jednego wlasciciela no i oni zazadzili malowanie/wymiane okien w lecie. Oczywiscie zaczeli od drugiej strony i tak to im mozolnie szlo ze nie zdazyli przed porodem zrobic tego u nas. Zapukali do drzwi jak Josh mial 3 dni, a ja im odmowilam, powiedzialam ze nie ma mowy bo jak chca malowac to okna maja byc cala noc jak szeroko otwarte, albo wymiana ktora trwa 2 dni z czego noc masz prawie pod golym niebem. Nic nie powiedzieli i poszli dalej... i wiesz co? cale osiedle prawie zrobili a do nas juz nie wrocili co za lajdaki i teraz mamy okna jak pozal sie BozeFajnie ja z małym dzieckiem i wymiana okien,
ja mysle ze jak wiecie o remoncie w kwietniu a planujecie tam zostac to mysle ze warto by bylo porozmawiac z wlascicielami. Nie mowcie od kogo wiecie tylko ze sluchy was doszly i chcielibyscie zeby to zrobili ciut szybciej lub z 2miesiace pozniej.;-)
5kg mandarynek nieźle. Ja bym chyba pękła.
Z teściową nie mam żadnych problemów a wręcz przeciwnie- świetnie się dogadujemy. Teścia mam w poważaniu i znoszę go tyle ile muszę a reszta wie że i tak zrobię zawsze po swojemu.
Właśnie znowu coś nam na korytarzu robią. Wiercą walą a maluch mi właśni śpi. Normalnie zagryzę. Jak się nie wyśpi to będzie marudny do końca dnia. A że chory i bolą go uszy to w ogóle nie za ciekawie.
Z teściową nie mam żadnych problemów a wręcz przeciwnie- świetnie się dogadujemy. Teścia mam w poważaniu i znoszę go tyle ile muszę a reszta wie że i tak zrobię zawsze po swojemu.
Właśnie znowu coś nam na korytarzu robią. Wiercą walą a maluch mi właśni śpi. Normalnie zagryzę. Jak się nie wyśpi to będzie marudny do końca dnia. A że chory i bolą go uszy to w ogóle nie za ciekawie.
reklama
Laurka -
Tylko sobie nie bierz zbyt dużo na głowe, bo ja jak sie tak przed świętami zdeklarowałam, '...bo przecież siedze w domu no i przed ciążą to był "pryszcz" ..to w czwartek przed Wigilią normalnie nogi mi odmówiły posłuszeństwa i wyłam z bólu....
I uświadomiłam sobie że mój kręgosłup niestety nie sprawuje się jak dawniej...i nawet jak postoje godzinkę przy kuchni to już boooliii:-(
Dzięki za troskę :-) Już właśnie mąż mnie zdążył utemperować troszkę i zmniejszył mi menu. Ja sama tyle wymyśliłam, bo jak usłyszałam, ile jedzenia szykuje moja znajoma, to głupio byłoby wparować z jedną sałatką ;-) Część zrobię dzisiaj, a część jutro, bo już zrobiliśmy zakupy, więc tylko działać. Byłam u lekarza i mój gin powiedział to, co inni, że twardnienia brzucha na tym etapie są normalne, jeśli nie powodują bólu. Wszystko inne bez zastrzeżeń, także jestem zadowolona. Aha, powiedzcie mi, Wy też macie na zwolnieniach napisane, że powinnyście leżeć? Bo ja to dopiero dojrzałam, a na zwolnieniu jestem już sporo czasu ;-)
Podziel się: