..aenye
Mama grudniowa'06
u mnie jakos mniej czarno-chmurowo :-) cos czuje, ze fasolka jest silna i da rade nerwowej mamie wariatce poki co plamien nie ma, normalne, ciazowe uplawy ;-) takze git. musialam sie troche przeforsowac na tym weselu.
joll, u mnie tez zawroty glowy (jak o tym mysle, to bardzo dziwnie, ale mam je jakos mniej wiecej od samego zaplodnienia - niesamowity jest ten nasz organizm). glownie, jak odchylam glowe do tylu, nawet lekko, albo gwaltowne ruchy. i od wczoraj tez mnie ciagnie podbrzusze jakby na @, bola jajniki, raz jeden, raz drugi... ale w sumie to normalny objaw. trzeba sobie tylko nie wkrecac apokalipsy - a to trudne ;-)
musze przyznac, ze troche deprymuje mnie obecnosc mezczyzny w naszym gronie obiecuje, ze bede sie starac o powsciagliwosc w mowieniu o pipkach, dolegliwosciach intymnych i takich innych babskich bajerach ;-) Qlfon, miej sie na bacznosci, nie wiem, czy chcesz czytac nasze wywody (ktore z biegiem czasu, znajac zycie, stana sie baaaardzo soczyste ;-) )
joll, u mnie tez zawroty glowy (jak o tym mysle, to bardzo dziwnie, ale mam je jakos mniej wiecej od samego zaplodnienia - niesamowity jest ten nasz organizm). glownie, jak odchylam glowe do tylu, nawet lekko, albo gwaltowne ruchy. i od wczoraj tez mnie ciagnie podbrzusze jakby na @, bola jajniki, raz jeden, raz drugi... ale w sumie to normalny objaw. trzeba sobie tylko nie wkrecac apokalipsy - a to trudne ;-)
musze przyznac, ze troche deprymuje mnie obecnosc mezczyzny w naszym gronie obiecuje, ze bede sie starac o powsciagliwosc w mowieniu o pipkach, dolegliwosciach intymnych i takich innych babskich bajerach ;-) Qlfon, miej sie na bacznosci, nie wiem, czy chcesz czytac nasze wywody (ktore z biegiem czasu, znajac zycie, stana sie baaaardzo soczyste ;-) )