reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

reklama
Cześć Dziewczyny!
Najpierw zalegle odpisuję:

krakowianko - gratuluję! Cieszę się, że ta wizyta Cię uspokoiła.

meriderko - potwornie droga ta Twoja SR. My w ubiegłym roku płaciliśmy 150zł za 8 spotkań (po 3h każde), byliśmy bardzo zadowoleni. W tym roku 270zł. Mają jeszcze program rozszerzony -14 spotkań za 320 (14 x 2,5h).Podaję to tak dla porównania.

MamusiaDorusia - 1. dałaś mężowi z grubej rury wystrzał ;) Trzymam za Was kciuki.
2. Bardzo przykra wiadomość. Przekaż wielkie wyrazy współczucia przyjaciółce. Wiem, co czują, przeżyłam podobną historię. Ktoś, kto nie doświadczył takiej tragedii, nie jest w stanie wyobrazić sobie nawet tego,co czują rodzice. Bardzo mnie dotknęła ta wiadomość.

**********
Byliśmy dzisiaj z Menem na basenie. Wow, rewelacyjnie się czuję, choć moja kondycja,to dramat a nie kondycja. Oczywiście głownie pływanie na plecach uskuteczniałam, ale jaką ulgę czuję, kręgosłup jak nowy. Zobaczę rano jak się będę czuła. W udach tylko czuję machanie nogami ;) Jutro powtórka :)
Poza tym u mnie wszystko dobrze. Dziecina sobie hasa w brzuszku, ale nie dokucza nadmiernie.
 
widziałam i żałuję, że ona
a ten Kamil Bednarek pochodzi z mojego rodzinnego Brzegu, więc byłam za nim ;)

Ja byłam bezstronna, bo w sumie oglądałam tylko kilka odcinków. Mój mąż też kibicował Bednarkowi :-)

Acronka możesz mi powiedzieć czy byłaś na basenie z ozonowaną wodą? Bo kurczę, czaję się na tą chlorowaną, ale nie mam odwagi.
 
Laurka - byłam na tradycyjnym basenie z chlorowaną. Zrobiłam wcześniej wywiad i oni leją podchloryn a nie "żywy" chlor. Nawet nie czuć było specjalnie. Lekarz nie widział przeciwwskazań.
 
U mnie na basenie nie za bardzo wiedzą co tam leją ;) Czyli to chodzi tylko o zapach? Bo czym się różni podchloryn od żywego chloru?? Ja myślałam, że to chodzi o to, że w wodzie chlorowanej łatwiej o bakterie, niż w tej ozonowanej i z tego względu właśnie się boję. Pływanie to jedyny sport, który mógłby mi służyć podczas ciąży. Uwielbiam to robić i pływając przez godzinę nawet za bardzo się nie zmęczę, a wiadomo, że uprawiając inne sporty już tak.
 
Dzisiaj Ja jestem pierwsza :) wybieramy się z mężem na zakupy na plac i musiałam wstać wcześniej, nie pisałam przez ostatnie kilka dni, bo mąż wziął sobie wolne i chcieliśmy spędzic troche czasu razem :) jak wrócimy to doczytam wasze posty i spróbuję poodpisywać. Póki co życzę wszystkim miłej śnieżnej niedzieli :p
 
witam z rana
Laurka-pytalam sie ostatnio gin czy moge na basan chlorowany to powiedziala ze jak juz sie z infekcji wylecze to ok.

mamy wrednego sasiada, ciagle afery chodz ostatnio po grubej aferze od roku jest spokoj. dzisiaj ten debil o 6.30 zaczął bawic sie telefonem na klatce schodowej, moj pies zaczal szczekac wiec po spaniu. maz w pracy to nawet nie moglam temu "panu" zwrocic "kulturalnie" uwagi- po co maluszka stresowac??
zbliza sie czas swiateczno-noworoczny i jestem przerazona. moj pies boi sie petart i tak jeszcze z tydz-dwa po sylwestrze jak tylko wyjdzie z domu to sika na klatke. wszyscy sasiedzi to wiedza i pozwolaja mi wyjsc z nia i jak wroce to myje a ten debil nie- zawsze jest afera, chyba w tym roku nie ja bede wychodzic.
musialam sie wygadac, milej niedzieli
 
Witam z rana,

myślałam że będę pierwsza a tu taka niespodzianka :-D

Zazdroszczę basenu ale lekarz powiedział absolutnie nie :-(Choć mam taki plan że jak młody dojdzie do siebie to może się wybierzemy do aquaparku. Planuję chodzić z maluszkiem na takie zajęcia z pływania. Miałam z Kacprem bo uwielbia wodę ale strasznie chorował :no: Zostało mi sporo pampersów do pływania w tym najmniejszym rozmiarze.

baby rozumiem że mile spędzone chwile za tobą ;-):-D Zazdroszczę. Chciała bym choć weekend spędzić z mężem sam na sam, gdzieś pojechać, coś zrobić ale raz że bąbel a dwa że on zawsze wyszuka sobie jakąś robotę i tysiąc spraw do załatwienia. W ten weekend gdyby nie teściowa nie miała bym do kogo się odezwać....

nati współczuję sąsiada. Ja też mam taką starą jędze. No nie taką starą ale chętnie bym przy niej w poślizg wpadła i ją tak z lekka stuknęła... Jak byłam w ciąży z Kacprem to mi powiedziała że ona sobie nie życzy dzieci u nas w domu bo hałasują a ona pracuje na 3 zmiany i że będzie się mściła na naszym dziecku. Ciągle przychodziła z awanturami, mojego męża wyzwała od sk...synów. Ale on załatwił to krótko. Albo się odpierniczy albo sprawa trafi na policję i do sądu i załatwi zakaz zbliżania się. Dobrze czasem mieć prawnika w domu :-p:-D

A ja wczoraj zaliczyłam wypad z moją teściówką na zakupy. Zaliczyłyśmy Tesco, H&M, ale nie było mojej spódniczki :(, później Ikeę. Jak wróciłyśmy M się pytał czy jeszcze jakiś towar został. :-D Kupiłam parę gadżetów do zabawy z Kacprem i będziemy robić ozdoby choinkowe i świąteczne i może jakieś kartki ;-)A najlepsze że za większość rzeczy zapłaciła ona. Ja tylko za spożywkę :-D Kocham ją :-D
Normalnie zamiast normalnego męża dostałam super teściową :-D A może by ich tak zamienić :-p:-D
Miałam straszną ochotę kupić coś dla dzidziola ale wstrzymuję się do czwartku a później..... ;-):-D
 
Witajcie z rana.
Ja dzisiaj dłużej wreszcie pospałam, ale się nie wyspałam. W nocy dosłownie zalewał mnie katar. No i w końcu mój organizm poddał się infekcji a od kilku dni miałam wrażenie, że coś mnie bierze i nic nie było. Właśnie zjadłam na śniadanie kanapki z pokrojonym czosnkiem. Niezbyt smaczne, ale już kiedyś mi taka kuracja pomogła, to się zmusiłam.

Wczoraj sobie wypiłam piwko bezalkoholowe, mniam, ugasiło moje pragnienie :) No i się wystraszyłam pogody. Byliśmy z mężem na zakupach i gdybym się go nie trzymała to bym ze 3 razy fiknęła na tym śniegu. Nie wiem, co się stało z moją równowagą, bo butów nie mam bardzo śliskich. Ale stwierdziliśmy, że jak jest śnieg to sama się nigdzie nie ruszam, bo upadek może być niebezpieczny a znając moje szczęście to łatwo o stłuczenie pupy. Już idąc z nim pod rękę jak się ślizgałam to co chwila się za brzuch łapałam. Boję się, że nawet jak się poślizgnę a nie wywrócę to się jakoś brzuch naciągnie.
Zazdroszczę Wam tych basenów. Ja nawet swojej lekarki nie pytam, czy mogę, bo nie umiem pływać :p
 
reklama
bylam z piesekiem na spacerku w lesie. polecam :) slicznie bialo, lekko pruszy snieg, nawet cieplo tak ze sie rozpielam a niby -3st. idzcie na spacer warto :)
 
Do góry