reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

reklama
Witajcie

Co do objawow to mnie z malym wymeczyly ymioty masakrycznie teraz mdli ale puki co nie wymiotowalam jeszcze. Nie sadze zeby to mialo znaczenie bo moja znajoma ma parke i obie ciaze przechodzila identycznie:tak:

Witam wszystkie kwietnióweczki 2011, wczoraj zrobiłam test i wyszedł pozytywnie, więc chciałabym dzielić ten czas oczekiwania wspólnie z Wami:) ciąża była nieplanowana, zaskoczenie ogromne ale cieszymy się z mężem, że nasz synuś będzie miał rodzeństwo. Trochę się obawiam jak sobie dam radę młodszy dopiero rok skończył, no ale są jeszcze babcie więc jakoś damy radę. Miłego popołudnia dziewczynki

Witam i gratuluje:tak: Jakos dasz rade, moj Olek ma dopiero 7 m-cy ale tez mam nadzieje dam rade, na szczescie grzeczne dziecko mi sie trafilo, odpukac;-)

Dziewczyny co myslicie o zalozeniu watku z listą kwietnióweczek?
 
Hej dziewczyny,ja przez to ciągłe sikanie dziś chodzę w bąblach...Pojechałam z psami do lasu i już w połowie spaceru zachciało mi się siku, więc niewiele patrząc przycupnęłam miedzy drzewami a tu nagle zaatakowało mnie stado pszczół, którym nie spodobało sie,że sikałam koło ich gniazda :tak: Uciekałam z opuszczonymi spodniami jak wariatka, dobrze ,ze nikt nie szedł, wziąłby mnie za ekshibicjonistkę :-D Na szczęśćie nie mam alergii więc skonczyło sie na bólu i lekkich bąblach, ugryzły mnie chyba z 6 razy :wściekła/y:
A z innej beczki -czy mówiłyście juz rodzinie?Ja powiedziałam kilku bliskim znajomym ale z premedytacją nie mówię np. mamie bo wiem,że zacznie się martwić, będzie chciała mnie najechać aby "pomagać" ,zacznie mi radzić z nowu,że powinnam zmniejszać liczbę zwierząt; poza tym ostatnim razem jak zaczęłam plamic wspierała mnie uwagami "to taki proces poronny sie zaczyna" więc dzięki ale nie itp.Czekam z tym do 13 tygodnia
 
Witam,mam na imię Emila, mam 28 lat (skończę w październiku),jak widać po suwaczku już mam synka 7 latek,no i dziś mnie tknęło aby teścik zrobić lecz byłam pewna że negatywny wyjdzie a tu od razu dwie kreski,jestem w szoku,ale szczęśliwa,chcieliśmy z mężem drugie dziecko ,ale mąż bał się starać tak na poważnie ,więc to taka jakby wpadka kontrolowana :happy:,dzień przed terminem okresu miałam taki śluz różowawo,brązowy więc byłam pewna że okres dostanę,wczoraj też taki miałam,ale na wkładce nic,dziś też nic,ale zaniepokoiło mnie że tak długo mam taki śluz,wcześniej nic się takiego nie zdarzyło,więc dzwoniłam do lekarza i powiedziała że to nic nie szkodzi , i za 2 tyg.na wizytę jak wcześniej nic się dziać nie będzie...



hehe a ja byłam pewna że nie będzie w tym miesiącu nic z tego.


wstępny termin ok 21 kwiecień..syn był na 19 kwiecień ale przenosiłam do 3 maja .

och..muszę dojść do siebie..
 
A co do wątku z terminami -jestem za,chetnie wyślę na priv swoj termin ale zapoomniałam juz która z dziewczyn deklarowała się go zrobić.Fajnie byłoby gdyby na liście znalazł się co najmniej nick, data i miasto ,może to pomóc się bliżej skumplować lokalnie
;-)
 
Witam,mam na imię Emila, mam 28 lat (skończę w październiku),jak widać po suwaczku już mam synka 7 latek,no i dziś mnie tknęło aby teścik zrobić lecz byłam pewna że negatywny wyjdzie a tu od razu dwie kreski,jestem w szoku,ale szczęśliwa,chcieliśmy z mężem drugie dziecko ,ale mąż bał się starać tak na poważnie ,więc to taka jakby wpadka kontrolowana :happy:,dzień przed terminem okresu miałam taki śluz różowawo,brązowy więc byłam pewna że okres dostanę,wczoraj też taki miałam,ale na wkładce nic,dziś też nic,ale zaniepokoiło mnie że tak długo mam taki śluz,wcześniej nic się takiego nie zdarzyło,więc dzwoniłam do lekarza i powiedziała że to nic nie szkodzi , i za 2 tyg.na wizytę jak wcześniej nic się dziać nie będzie...



hehe a ja byłam pewna że nie będzie w tym miesiącu nic z tego.


wstępny termin ok 21 kwiecień..syn był na 19 kwiecień ale przenosiłam do 3 maja .

och..muszę dojść do siebie..

Gratuluje!!! Zapraszamy do pogawedek

Hej dziewczyny,ja przez to ciągłe sikanie dziś chodzę w bąblach...Pojechałam z psami do lasu i już w połowie spaceru zachciało mi się siku, więc niewiele patrząc przycupnęłam miedzy drzewami a tu nagle zaatakowało mnie stado pszczół, którym nie spodobało sie,że sikałam koło ich gniazda :tak: Uciekałam z opuszczonymi spodniami jak wariatka, dobrze ,ze nikt nie szedł, wziąłby mnie za ekshibicjonistkę :-D Na szczęśćie nie mam alergii więc skonczyło sie na bólu i lekkich bąblach, ugryzły mnie chyba z 6 razy :wściekła/y:
A z innej beczki -czy mówiłyście juz rodzinie?Ja powiedziałam kilku bliskim znajomym ale z premedytacją nie mówię np. mamie bo wiem,że zacznie się martwić, będzie chciała mnie najechać aby "pomagać" ,zacznie mi radzić z nowu,że powinnam zmniejszać liczbę zwierząt; poza tym ostatnim razem jak zaczęłam plamic wspierała mnie uwagami "to taki proces poronny sie zaczyna" więc dzięki ale nie itp.Czekam z tym do 13 tygodnia

:-D:-D:-D:-D Ja przepraszam, wiem ze to nie jest zabawne a juz tobie na pewno do smiechu nie bylo ale opowiedzialas to w taki sposob ze sie nie moglam powstrzymac:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

A co do wątku z terminami -jestem za,chetnie wyślę na priv swoj termin ale zapoomniałam juz która z dziewczyn deklarowała się go zrobić.Fajnie byłoby gdyby na liście znalazł się co najmniej nick, data i miasto ,może to pomóc się bliżej skumplować lokalnie
;-)

Co do watku to nie to nie wiedzialm ze juz ktos sie tym zajmuje i dlatego sama zaproponowalam. Mysle ze mozna podawac dane na ty wlasnie watku a osoba ktora sie tym zajmie moze te informacje ladnie porzadkowac zeby potem jeszcze dodac dane po porodzie:tak: Mysle ze nik, data z OM, a potem dodac plec no i kolejno juz po porodzie waga itp.... ale to juz wedlug uznania, ja tylko zaproponowalam bo jest nas juz sporawo:tak:
 
Witajcie dziewczyny

Ja w pracy.... Zasuwam jak mrówka. Postawilam sobie cel, żeby wykonać jak najwięcej pracy, bo juz dlużej nie wysiedzę i planuję spadać na L4. Dziś od rana wykonałam kawal dobej roboty, to co pierwotnie miałam zrobic do końca siepnia. Ledwo widzę na oczy. Nie chcę odchodzić zostawiając po sobie bajzel i niezalatwione sprawy.
A jak się czuję? Okropnie. Najgorsze te rozwolnienie i poranne mdłości. Ech... i jeszcze dreszcze...
Na dodatek wkurza mnie niania mego dziecka. Oj mam wiele zastrzeżeń, ale nic jej nie mowię bo niebawem i tak sie rozstaniemy.
To tyle dziewczynki narazie...
 
a propos watku - chetnie oddam komus sporzadzenie tej listy, jesli jest jakis chetny ;-) ja na razie nie mam zbyt wiele czasu.
ale co do samego watku - zwykle wyglada to tak, ze jedna osoba zaklada watek, ktory de facto powinien byc jednopostowy, jednostronicowy. po prostu lista, zadnych komentarzy, dopiskow innych uzytkowniczek - zeby nie bylo balaganu i zeby zawsze otwierala sie ta lista na jednej stronie (dobrze wytlumaczylam?) jak np tu:

https://www.babyboom.pl/forum/pazdziernik-2010-f337/lista-pazdziernikowek-bez-komentarzy-36567/

czyli glowna zasada - nic nie piszemy w samym watku, kto chce sie do listy dopisac (a raczej zostac dopisanym) to wysyla prywatna wiadomosc do uzytkowniczki, ktora sie tym zajmuje.

nie wiem, czy jest sens pisac dane osobowe, np. imie czy wiek, albo w ogole miasto - to chyba bedzie z czasem czytelne i jasne dla wszystkich uzytkowniczek? ale jak chcecie. mi sie najbardziej widzi lista samych nickow + data porodu + przewidywana plec. a z czasem mozna to zmodyfikowac, tzn jak bedziemy sie rozpakowywac - po prostu dodac date porodu :-) ale jak chcecie.

na razie sie zegnam i milego dnia :-) buzka!
 
reklama
jak nie macie czasu, to mi na priva wrzućcie dane, ja mogę się zająć kompletowaniem
mam co prawda dużo pracy, a na dodatek pomalowałam ścianę w kuchni, ale damy radę

dziś czuję się już lepiej, trochę drażnią mnie "brzydkie" zapachy..no i wykańcza słońce. w cieniu mam 35 C
 
Do góry