reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Mnie też gdzieś w głowie przemyka myśl o zmianie, drugi raz już zresztą... Ale inny lekarz, który by mi odpowiadał pracuje w tym samym szpitalu co ona... Głupio by było...
 
reklama
Wróciłam właśnie z urodzinowej kolacji:-) ale się obiadłam:-)

krakowianko ja właśnie jestem na 90% przekonana do zmiany lekarki, a obydwie pracują w tym samym szpitalu. Ta "stara " prowadziła mnie przez 10 lat, dobrze mnie kojarzy, obawiam się właśnie że trafię na nią przy porodzie i będę się źle czuła z tego powodu..
 
No dokładnie! I wtedy zamiast się skupić na porodzie pewnie bym myślała cały czas o tej sytuacji itp. Dlatego mam te 10% niepewności co do zmiany,.
Do "starej" jestem umówiona na piątek i mam dylemat czy iść...
 
meriderka- dzisiaj ja pierwsza :),
ale tylko dlatego, ze bez meza to nie dobrze sypiam ( zreszta maluszek tez nie- cala noc sie wiercil) i za poltorej godz jade do gin. Pewnie bez USG bo mam w pon- chyba ze nie powiem mojej gin o nim to moze mi zrobi :)
u nas snieg :) milego dnia
 
Witam. U nas trochę biało. Wczoraj miałam miły dzień. Po pracy jak zwykle do taty na zastrzyki i wymianę opatrunku ale wieczorem (w ostatniej chwili bo mi się tak nie chciało) pojechaliśmy z A do hotelu na spotkanie Diagnostyka Twojej Ciąży. Trwało ponad 2 godiny. Mnóstwo ulotek i gadżetów. Mam 2 smoczki ale laski ze śliniaczkami, łyżeczkami, talerzykami i jedzonkiem dla dzieci łaziły. Czas spędzony bardzo miło bo było tam ze 100 osób w tym chyba z 50 brzuszków na różnym etapie. Na koniec losowali nagrody i dostałam leginsy ciążowe-kijowy kolor ale nie narzekam bo jak darmocha to nie ma co. Była rozmowa z dietetykiem, położną, babką ze szkoły rodzenia, lekarką itd.
Zaraz nadrobię wczorajszy dzień.
nati- bo ja długo pisałam :) ale drugie to też podium.
 
hehe :-) jakie licytacje ;-)

meriderka
, fajnie!! a jaki kolor legginsow z ciekawosci zapytam? :-D ja na szkole rodzenia dostawalam rozne gadzety. bardzo mnie to cieszylo ;-)

nati
, no wlasnie, SNIEG!!! matko, jak ja wyjade z parkingu!.. dobrze, ze doslownie WCZORAJ zalozylam zimowki :-D

ja dzis o dziwo wzglednie wyspana :-) i mam gina, na 18.30... :-)

dobra, lece. wpadlam wlasciwie ustawic status na facebooku :-D co za beka, naprawde jest cos w tym facebookingu ;-)
 
aenye- na opakowaniu napisane, że khaki ale w środku jakaś zgniła zieleń była.(z czego się cieszę) więc z khaki nic wspólnego na szczęście. Dziś już mam je na sobie - dużo miejsca na brzusio:)
 
no to malo praktyczny... ale zawsze sie przyda :-) cos mozna pokombinowac :-)

ja powoli wpadam w szal swiateczny.. ciagle mysle nad prezentami.. jak zwykle chcialabym sie ograniczyc jakos w tym roku, ale boje sie, ze znowu wydamy fortune :-(
mam sporo osob do obkupienia. ech. ;-)
 
reklama
Dzień dobry !!!
W Warszawie dziś drzewa i auta troszkę przypruszone śniegiem :)

Koot - gratuluję synka !!! :) To prawda, kwiecień robi się niesamowity pod tym względem :)

Ja robię sobie właśnie śniadanko. Wstałam dziś wyjątkowo wcześnie... Biorąc pod uwagę fakt, że dziś pracuję od 14.00 :) A to dlatego, że wydaje mi się, że ruchy zaczynają być coraz bardziej regularne. Tzn, do tej pory ciężko mi to było odróżniać od wzdęć, takich bąbelków, no wiecie :) A teraz to są tak jakby kopniaczki - puknięcia :) No i chyba moje maleństwo nie chciało spać już dłużej :) I o 6.00 rano sprzedało mi kopniaka, żeby wstawać :)

Aenye - z tym Fejsem to prawda, ja też mam już swojego dziś obczajonego :)

Buziaki :)
 
Do góry