reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Dzień dobry!

Dziś wstałam przed 9:szok: zrobiłam mężowi śniadanko- pyszną jajeczniczkę na zgodę po wczorajszej kłótni;-)

Mam jak Aenye postanowienie wcześniejszego wstawania, bo jak wstaje o 11 to czuję się jak na kacu, i do niczego nie mogę się zebrać.

mitaginka wyślij trochę słońca do Poznania. U nas chmury :/

jola zdrówka dla Olusia!!!

Już się nie mogę doczekać 22, mam nadzieję że poznam płeć, będę mogła o zakupach powoli zacząć myśleć. Ciuszków dla dziewczynki mam całe mnóstwo, z chłopcem też nie będzie problemu, bo szwagierka w sierpniu rodziła. Ale za wózkiem będę się rozglądać (na razie mam typ- x-lander) .Ech już się nie mogę doczekać tych całych przygotowań;-)
 
reklama
mitaginka- czyzby podswiadoma mysl o sylwestrze, ktorego w tym roku jestedmy zmuszone spedzic w domu i dosc szybko skonczyc? w sumie za rok pewnie tez.
 
lilou w takim razie wysyłam słoneczko :)

nati albo o Sylwestrze, albo o 60-tce teścia (ma przed samym Bożym Narodzeniem), bo jakby nie było, to nie poszaleję ;)
 
hej :-)

ja mialam postanowienie wczesniej wstac, ale nic z niego nie wyszlo. mialam okropna noc, dziwne sny, co chwile sie budzilam, do tego Maks co chwile kaszlal (ma katar i od tego). o 5.40 przyszedl do nas do lozka i ani mowy nie bylo, zeby jeszcze zasnac. ech.
to od 8-10 sobie pospalam, za jakis czas ubieram sie i jade zalatwiac sprawe z dyskiem. mam nadzieje, ze uda sie to zalatwic tanio, bo mnie maz przeswieci...
 
Lilou Ja z Krakowa też wysyłam słońce :)

Nati_k, Mitaginka ja zamierzam iść na sylwestra i przetańczyć co najmniej do północy, już rezerwujemy miejsca w restauracji
 
hej :-)

ja mialam postanowienie wczesniej wstac, ale nic z niego nie wyszlo. mialam okropna noc, dziwne sny, co chwile sie budzilam, do tego Maks co chwile kaszlal (ma katar i od tego). o 5.40 przyszedl do nas do lozka i ani mowy nie bylo, zeby jeszcze zasnac. ech.
to od 8-10 sobie pospalam, za jakis czas ubieram sie i jade zalatwiac sprawe z dyskiem. mam nadzieje, ze uda sie to zalatwic tanio, bo mnie maz przeswieci...

Trzymam kciuki :)
 
aenye- ja trzymam zdjecia i wszystkie wazne rzeczy na plytach ewentualnie w pendrive- jest mniejsze ryzyko.
mam nadzieje ze Ci naprawia szybko i malokosztownie i uda sie wszystko odzyskac. Tradycyjne zdjecia mialy ta zalete ze jezeli nie wyblakly to sa jednak niezniszczalne.
baby- ja naszczescie nie lubie imprez i maz tez woli byc w domu wiec ok, ale pamietaj grudzien to juz bedzie 3 trymestr prawie wiec brzuszek bedzie ciazyl, jak to moja siostra stwierdzila przed chwilka ze grawitacja robi swoje
kurcze po wczorajszym lazeniu dzisiaj nie chce mi sie nawet wstac nie mowiac o objedzie, zakupach i sprzataniu no ale coz musze sie ruszyc bo az wstyd nawet papier toaletowy za kilka razy sie skonczy a znajac moje lazenie do kibelka bedzie to bardzo szybko :(
 
Lilou Ja z Krakowa też wysyłam słońce :)

Nati_k, Mitaginka ja zamierzam iść na sylwestra i przetańczyć co najmniej do północy, już rezerwujemy miejsca w restauracji

baby ja nie bardzo mogę szaleć. Mogę chodzić na niewyczerpujące spacerki, ale to wszystko, a nie sądze, aby do grudnia aż tyle się zmieniło, żebym mogła balować
 
reklama
Aenye - a ten Twój dysk, na który miałaś dane to był systemowy, czy dodatkowy? Bo jak systemowy to może po podłączeniu jako slave pokaże dane, albo chociaż ich część? Może to tylko system się dokumentnie rozkrzaczył. Poza tym popytaj w zaprzyjaźnionych firmach komputerowych, albo roześlij wici wśród znajomych, czasem jakaś złota rączka informatyczna potrafi zdziałać cuda. Trzymam kciuki za powodzenie w odzyskiwaniu danych.

A Wy już przy Sylwestrze! Szybciutko. Ja jestem z tych, co nie lubią knajpianych zabaw. Najlepiej w hermetycznym gronie znajomych, albo gdzieś hen, hen daleko od domu. Lubię Sylwka w domu, po mojemu, bo z natury domatorem jestem. Ale każdy niech się bawi jak lubi. W tym roku, to z brzuchem i tak bym nie poszalała. Wolę dmuchać na zimne.

Rozważam wycieczkę do H&Mu ale nie mogę się przemóc.
 
Do góry