Witajcie, juz kiedyś się u Was przedstawiałam nie za dużo pisałam częściej podczytywałam teraz widzę że nie wiele z Was coś pisze ale może zaglądacie. Chciałam Was zapytać czy spotkałyście się kiedyś z agresywnym zachowaniem u takich maluchów jak nasze. Mój Kubuś ma teraz 14 miesięcy od kilku tygodni jest agresywny, autoagresywny również ma napady szału które mnie przerażają. Nie ma u nas w domu awantur ani ciężkiej atmosfery myślę że jest dużo ciepła i miłości nie wiem skąd w nim takie zachowania. Nie oglądamy tv zbyt wiele Kuba wogóle nie ogląda bajek itp. Niepokoi mnie to tym bardziej że wiążę to z nianią która opiekuje się nim codziennie w tygodniu od 6 miesięcy, nie wiem czy słusznie ale mam wrażenie że w weekendy jest spokojniejszy nie ma takich napadów złości. Macie może podobne doświadczenia swoje lub cudze a może przychodzą Wam do głowy pomysły dlaczego tak się dzieje. Ja myślę o pójściu do psychologa bo myślę że jestem złą matką bo Kuba zachowuje się tak tylko przy mnie nie wiem co obić i co myśleć. Będę wdzieczna za sugestie. Pozdrawiam
reklama
madzialena79
mamuśka kruczka
U nas...mama sama(( Dorek pojechał dzisiaj z dziadkami i tatem do Pobierowa...i chyba nie wytrzymam tyle...
Ząbki...1,2 wsio...4 górne...idą trójki górne i dolne:/
ewwja-Dorian też ma momenty agresji,a jestem z nim cały dzień i mi się znowu wydaje,że to też moja wina,psycholog?uważam ,że nie zaszkodzi,jeśli uważasz,że bez tego nie przejdzie
Ząbki...1,2 wsio...4 górne...idą trójki górne i dolne:/
ewwja-Dorian też ma momenty agresji,a jestem z nim cały dzień i mi się znowu wydaje,że to też moja wina,psycholog?uważam ,że nie zaszkodzi,jeśli uważasz,że bez tego nie przejdzie
Kozica zdrówka dla Kuby, a dziąsełko pęka czesto i moze tak sie dziać, nie ma sie czym martwić jeśli tylko jemu to nie przeszkadza, dbaj tylko o dokładna higienę
Ewwja zwróć dokładną uwagę na zachowanie opiekunki, bo moim zdaniem moze to mieć wpływ na niego, zresztą ona może go nastawiać do poszczególnych osób w taki sposób, a kto przekazuje go opiekunce i wychodzi? jeśli to Ty to moze to przez to... moze np Kubuś nie lubi z nią zostawiać i "odgrywa się" na Tobie, że go z nią zostawiasz...
Ewwja zwróć dokładną uwagę na zachowanie opiekunki, bo moim zdaniem moze to mieć wpływ na niego, zresztą ona może go nastawiać do poszczególnych osób w taki sposób, a kto przekazuje go opiekunce i wychodzi? jeśli to Ty to moze to przez to... moze np Kubuś nie lubi z nią zostawiać i "odgrywa się" na Tobie, że go z nią zostawiasz...
Witm.
Dziękuję za Wasze podpowiedzi.
Wiesz madzialena może bym się tak nie martwiła, gyby te agresje były gdybym była z nim w domu bo wiedziałabym co się z nim dzieje, że jest kochany i wspierany a tak jak on zostaje z nianią to mam zgryz czy jest tak jak powinno być. A te agresje to nie jest histeria czy zwykłe krzyki to jest i owszem ale do tego dochodzi gryzienie siebie i mnie uderzanie głową o podłogę lub ścianę i np szarpanie się za język na koniec wymiotuje i zaczyna "normalnie" dochodzić do siebie dla mnie to jest szokujące . Będziemy w tygodniu na szczepieniu to zapytam o psychologa i co wogóle na to pediatra bo to mnie przezrasta.
A odpowiadając na Twoje pytanie baby to Kubusia "oddaje" niani jego tata też mi przemknęło przez głowę, że on może ze złości na mnie tak się zachowuje ale mam też zastrzeżenia co do tej opiekunki więc chyba będę szukać nowej albo żłobek . Mam nadzieję, że to wszystko jakoś sie uspokoi głównie że Kubuś będzie spokojniejszy bo niestety póki co do pracy musimy oboje chodzić . Dam znać jak nam się układa z tymi nerwami i czy lekarz coś mądrego powiedział. Jeszcze raz dziękuję za odzew . Pozdrawiam
Dziękuję za Wasze podpowiedzi.
Wiesz madzialena może bym się tak nie martwiła, gyby te agresje były gdybym była z nim w domu bo wiedziałabym co się z nim dzieje, że jest kochany i wspierany a tak jak on zostaje z nianią to mam zgryz czy jest tak jak powinno być. A te agresje to nie jest histeria czy zwykłe krzyki to jest i owszem ale do tego dochodzi gryzienie siebie i mnie uderzanie głową o podłogę lub ścianę i np szarpanie się za język na koniec wymiotuje i zaczyna "normalnie" dochodzić do siebie dla mnie to jest szokujące . Będziemy w tygodniu na szczepieniu to zapytam o psychologa i co wogóle na to pediatra bo to mnie przezrasta.
A odpowiadając na Twoje pytanie baby to Kubusia "oddaje" niani jego tata też mi przemknęło przez głowę, że on może ze złości na mnie tak się zachowuje ale mam też zastrzeżenia co do tej opiekunki więc chyba będę szukać nowej albo żłobek . Mam nadzieję, że to wszystko jakoś sie uspokoi głównie że Kubuś będzie spokojniejszy bo niestety póki co do pracy musimy oboje chodzić . Dam znać jak nam się układa z tymi nerwami i czy lekarz coś mądrego powiedział. Jeszcze raz dziękuję za odzew . Pozdrawiam
jola.24
Fanka BB :)
witajci babeczki.
Melduje sie po meczu..szkoda....tak Czechom kibicalam.
Ewwja Ja poradziłabym się jakiegoś specjalisty, moja tez się zości ale kończy się na wrzasku lub ewentualnie kladzie się na podłogę, szybko jej przechodzi. A rozmawiałas na ten temat z opiekunką? Pytałaś jak się zachowuje będąc z nią sam? Czy on płacze jak go zostawiacie z nią? Jak jest do niej nastawiony? Wita się z nią? Robi pa pa na pożegnanie? Przeszło mi przez myśl że ona może się w stosunku do niego zachowywać agresywnie, może zdarza się jej go szarpnąć czy coś w tym stylu... Trzymam kciuki aby to był jednak tylko etap rozwoju Kubusia
Melduje sie po meczu..szkoda....tak Czechom kibicalam.
Ewwja Ja poradziłabym się jakiegoś specjalisty, moja tez się zości ale kończy się na wrzasku lub ewentualnie kladzie się na podłogę, szybko jej przechodzi. A rozmawiałas na ten temat z opiekunką? Pytałaś jak się zachowuje będąc z nią sam? Czy on płacze jak go zostawiacie z nią? Jak jest do niej nastawiony? Wita się z nią? Robi pa pa na pożegnanie? Przeszło mi przez myśl że ona może się w stosunku do niego zachowywać agresywnie, może zdarza się jej go szarpnąć czy coś w tym stylu... Trzymam kciuki aby to był jednak tylko etap rozwoju Kubusia
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
ewwja napisz co i jak po wizycie. Mi się to nie wydaje normalne i gdzieś musi być przyczyna. Najlepiej zapytaj lekarza tak jak już mówiłaś.
Wiecie co ja dzisiaj zrobiłam.... obcięłam Julkowi włosy!!!! Maszynką na 3mm Wygląda jak dziecko z Oświęcimia a ja mam wyrzuty sumienia... wiem że mu odrosną, ale tak mi jakoś smutno :-( Dodam tylko że próbowałam wcześniej obcinać nożyczkami ale nie dałam rady (nie mam wprawy a on się wierci), fryzjer odpadał bo on się boi obcych, no i wyszło jak wyszło...
Wiecie co ja dzisiaj zrobiłam.... obcięłam Julkowi włosy!!!! Maszynką na 3mm Wygląda jak dziecko z Oświęcimia a ja mam wyrzuty sumienia... wiem że mu odrosną, ale tak mi jakoś smutno :-( Dodam tylko że próbowałam wcześniej obcinać nożyczkami ale nie dałam rady (nie mam wprawy a on się wierci), fryzjer odpadał bo on się boi obcych, no i wyszło jak wyszło...
madzialena79
mamuśka kruczka
ewjja-koniecznie pisz jak po wizycie...
kozica-odrosną)) cwaniara jestem ,bo Dorka ostrzygliśmy prawie dwa tygodnie temu,siedział u mnie na kolanach,a fryzjerka strzygła,a ja mało nie ryczałam...
zaczynam tęsknić,ale byłam na rozmowie w sprawie pracy i do niedzieli facet ma dać znać...jak nie da,to w poniedziałek zasuwam do Szkraba:-)
kozica-odrosną)) cwaniara jestem ,bo Dorka ostrzygliśmy prawie dwa tygodnie temu,siedział u mnie na kolanach,a fryzjerka strzygła,a ja mało nie ryczałam...
zaczynam tęsknić,ale byłam na rozmowie w sprawie pracy i do niedzieli facet ma dać znać...jak nie da,to w poniedziałek zasuwam do Szkraba:-)
reklama
jola.24
Fanka BB :)
Hej babeczki
baby dziękuję ze pytasz, u nas w miarę poza tym ze Olek znów z przedszkola katar przyniósł ale to Pikus. Liwia coraz więcej nawija, właściwie buzia jej się nie zamyka ale tylko polowe idzie zrozumieć, resztę rozumie tylko Olek. Poza tym wkoncu od jakiegoś czasu shpia ładnie bez pobudki na butle, bierze mleko wieczorem i idzie do łóżeczka, ja potem tylko pusta flaszkę odbieram i ewentualnie przykrywam.
Za to Olo wciąż tkwi w buncie dwulatka, muszę z nim poleżeć puki nie zasnie po przeczytaniu bajki, najlepiej mu jest w przedszkolu o w domu go wciąż coś irytuje.
A ja jeżdżę namiętnie rowerem i brzuszki doginam bo we wrześniu urlop w Polsce imię chce być znów najgrubsza Efekty niewielkie ale najważniejsze ze trwale no i wogole sa
No to tak po krotce, a wy jak z chatka, przeprowadzacie się? No i jak się czujesz wogole, corcia kopie???? Bo jak będzie tak jak u mnie to nie nadtawiaj się ze będzie spokojniutka jak Adi
baby dziękuję ze pytasz, u nas w miarę poza tym ze Olek znów z przedszkola katar przyniósł ale to Pikus. Liwia coraz więcej nawija, właściwie buzia jej się nie zamyka ale tylko polowe idzie zrozumieć, resztę rozumie tylko Olek. Poza tym wkoncu od jakiegoś czasu shpia ładnie bez pobudki na butle, bierze mleko wieczorem i idzie do łóżeczka, ja potem tylko pusta flaszkę odbieram i ewentualnie przykrywam.
Za to Olo wciąż tkwi w buncie dwulatka, muszę z nim poleżeć puki nie zasnie po przeczytaniu bajki, najlepiej mu jest w przedszkolu o w domu go wciąż coś irytuje.
A ja jeżdżę namiętnie rowerem i brzuszki doginam bo we wrześniu urlop w Polsce imię chce być znów najgrubsza Efekty niewielkie ale najważniejsze ze trwale no i wogole sa
No to tak po krotce, a wy jak z chatka, przeprowadzacie się? No i jak się czujesz wogole, corcia kopie???? Bo jak będzie tak jak u mnie to nie nadtawiaj się ze będzie spokojniutka jak Adi
Podziel się: