reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

eywa ma rację, Ty zawsze będziesz jej mamą!!!!! tą NAJWAŻNIEJSZĄ!!!! I tylko Ci się wydaje że ona bardziej kocha babcię!!! (dopóki nie pójdzie do szkoły....wtedy ważniejsze będą koleżanki :tak:) Mojemu Kubie też było obojętne czy byłam w domu czy nie, Julek jest inny i jak tylko słyszy mój głos to już marudzi że chce do mamy, każde dziecko jest inne i inaczej pokazuje miłość.
mitaginka niedawno pytałaś żebym powiedziała co Cię czeka bo te nasze dzieci takie podobne, więc w związku z sytuacją powiem Ci że teraz Kuba mówi do mnie "mamusia-kochanusia" i całuje po rękach, nogach, twarzy...:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
ale cyca ma mamusia, cyc to oaza, to popczucie bezpieczeństwa jakiego nie daje nikt inny:) ale głupia jestem ,pisze i tu i na fb, pogubie się zaraz,ale to tylko dlatego,że chce ci wbić do głowki,ze wsyztsko jest i będzie dobrze:):***
 
eywa ma rację, Ty zawsze będziesz jej mamą!!!!! tą NAJWAŻNIEJSZĄ!!!! I tylko Ci się wydaje że ona bardziej kocha babcię!!! (dopóki nie pójdzie do szkoły....wtedy ważniejsze będą koleżanki :tak:) Mojemu Kubie też było obojętne czy byłam w domu czy nie, Julek jest inny i jak tylko słyszy mój głos to już marudzi że chce do mamy, każde dziecko jest inne i inaczej pokazuje miłość.

już Ci kiedyś pisałam, żebyś mi zrobiła listę, czego jeszcze mogę sie po Tysi spodziewać :-D bo ona kopia Kuby :-D :*
 
Baby ale masz super koleżankę :-)Padłam :-D

Nati, ja na początku uważałam, że ten nocnik to strata pieniędzy, ale teraz widzę, że jednak nie :-)Mała go uwielbia. Dzisiaj np. zaczęła siusiać i zanim jeszcze piosenka się włączyła, to ona główką już robiła tyniu tyniu :-)Nie mogłam ze śmiechu ;-)I sadzaj Asiunię, bo jak umie, to szkoda to zepsuć. A Wy używacie nadal tetry czy pampersów?

Mitaginka, ja Cię rozumie doskonale. O nikogo nie jestem zazdrosna, ale o teściową tak. I sama nie wiem dlaczego. Też zaczęła mnie wkurzać dopiero po urodzeniu Oliwki, wcześniej takie coś nie miało miejsca. Przez to nasze relacje bardzo się pogorszyły i wiem, że z mojej winy, bo ona niby chce dobrze, ale ja to źle odbieram. Wkurza mnie, że widzi Małą raz na 2 mies (mimo to, że mieszka bliziutko), a jak ją widzi to wszystkim opowiada jak to ona bardzo ją kocha (jeśli tak jest naprawdę, to czemu jej nie odwiedzi.Ma czas, bo nie pracuje), a poza tym widzi ją raz na ruski rok, a mówi mi jak mam ją wychowywać. Wiem, że Eywa ma zupełną rację i dobrze mówi, ale ja mam właśnie podobnie jak Ty. Kiedyś, jak nie interesowała się Małą przez 2 mies. miałam nawet nadzieję, że Oliwka rozpłacze się na jej widok, a ona się do niej zaczęła przytulać i ją całować. Czułam się podobnie jak Ty dzisiaj, mimo, że wiem, że to głupie, to też nie potrafię się opanować. O moją mamę w ogóle nie jestem zazdrosna, a widuje ją ciągle i Mała ją uwielbia. Ale nie poleca, żebyś dawała Tysię do żłobka. I tak pewnie będzie częściej w domu, jak w żłobku, bo wiesz, jak tam dzieci chorują. Zapytaj Aneczkę,ale myślę, że jeśli masz możliwość, to lepiej, żeby Tysia była z teściową. Chociaż tak Ci doradzam, a ja z teściową Małą zostawię w ostateczności...

Aneczka zaraz napiszę przepis, bo robię z pamięci.Dla mnie szybkie to one nie są, bo najpierw muszę sobie wyprodukować mleko z płatków owsianych, ale Tobie dam taki normalny przepis, a nie ten zmodyfikowany na potrzeby diety.

Eywa, może Ty mnie zmobilizujesz do diety:-)Bo poprzednio moja dieta trwała aż 2 dni :szok:


Edit:

ROGALIKI DROŻDŻOWE

3,5 szklanki mąki tortowej
1 k. margaryny
2 żółtka (ja robię bez, bo Oliwka nie może)
Pół szklanki mleka
1 łyżka cukru
1 łyżka mąki
5 dag drożdży
szczypta soli
marmolada
cukier puder do posypania lub zrobienia lukru

Do miseczki wlać ciepłe mleko, dodać drożdże, łyżkę mąki, łyżkę cukru. Wszystko wymieszać i odstawić do wyrościęcia w ciepłe miejsce (powinien podwoić swoją objętość). Na stolnicę przesiać mąkę, dodać szczyptę soli, żółtka i posiekaną margarynę. Na to wylać zaczyn i wyrobić ciasto. Ulepić z niego kulę i wrzucić ją do zimnej miski z wodą (dużo wody, kula się w niej utopi). Kiedy kula wypłynie na wierzch lub ciasto popęka, wyciągnąć ją na stolnicę, podsypać mąką i rozwałkować. Z ciasta wyciąć trójkąty,nakładać marmoladę i zawijać w rogaliki. Piec w 180 stopniach do zarumienienia. Po ostygnięciu najlepiej zrobić lukier. Będą wtedy słodsze.

Mam nadzieję, że nic nie pomyliłam, bo tak, jak pisałam, ja zmieniam przepis. Używam mleka z płatków owsianych (sama robię ;-)), margaryny bezmlecznej i nie dodaję jajek. Ale są tak samo pyszne :-) Tylko trochę się je robi.
Smacznego :-)
 
Ostatnia edycja:
Ja Cię Mitaginko rozumiem w 100% i podpisuje sie pod tym co piszesz, za żadne skarby nie zostawiłabym dziecka z tesciową, nie dlatego, że coś złego zrobi, tylko dlatego, że w moich oczach się do tego nie nadaje, że jak jej coś mówię to i tak nie słucha i uważa, że ma rację, że jej zasady sprzed 40 lat są znacznie lepsze niz to co ja "wymyślam"
Ta kobieta działa mi na nerwy nawet jak jest kilka tys. km ode mnie...
Wiem, że jak młodym byłaby opiekunka czy Pani w żłobku to jakby mi sie coś nie podobało to bym ją opie.przyła i byłby spokój a z teściową kłócić się wiecznie nie będę bo nie chcę też ranić męża, jakby nie było to jego matka i stawiałbym go w trudnej sytuacji, więc zdecydowanie wolę żłobek lub opiekunkę.
 
Dzieki dziewczynki za mile slowa.

mitaginko no niestety nie mozna miec wszystkiego. Pracujesz wiec nie mozesz sie Tysią zająć. Ja myśle ze powinnaś się cieszyc że t babcia zajmuje się Tysią i daje jej tyle milosci a nie obca osoba. Wiem ze ci cięzko ale teściowa nigdy nie będzie dla Tysi wazniejsza niz mama, jestem tego pewna:tak::tak:
 
Witajcie dziewczyny. Nie wiem jak wy, ale ja bardzo przeżywam śmierć tej małej Magduni, słucham wiadomości i łzy same napływają mi do oczu , to takie smutne
 
Mitaginko – co tu Tobie kochana napisać – wyjścia nie masz bo pracować musisz i wybierasz mniejsze zło... nikt nie da tyle ciepła i miłości Tysi pod Twoją nieobecność niż ktoś z rodziny. Mówi się że dziadkowie mają więcej czasu, cierpliwości i miłości do wnucząt niż do dzieci i to prawda. Teściowa czyta bo chce być babcią na czasie. Nie wyczuwa tego że Ciebie to tak boli.. jedyne co możecie zrobić to najlepiej żeby małżon z nią porozmawiał (abyś Ty przy niej nie pękła) i aby zminimalizować czas gdy się razem w domu spotykacie. Jak wychodzisz wcześniej daj znać aby tak dzień ułożyć że jak wracasz do domu jej tam ma nie być. Kochana – Ty ZAWSZE będziesz dla Tysi najważniejszą i to TY jesteś jej mamą to jedyną, ukochaną i z cycami!!! Wyjścia nie masz i musisz zaakceptować to co jest... tulę mocno!! i eywa suuuper to napisała!!

eywa - serce masz mieć i dla rodziny i dla forum!!


boliwia - wielkie dzięki - trochę roboty przy rogalikach jest ale kiedyś się poświęcę i je zrobię!!


jak rano przeczytałam i posłuchałam o Madzi to aż mnie ciarki przeszły.. nie wyobrażałam sobie takiej sytuacji.. nie osądzam.. baaaardzo współczuję całej rodzinie i życzę im wiele siły bo najgorsze przed nimi.. medialnie jest nagłośnione i nie dadzą im długo spokoju.. dramat wszystkich bliskich..


Moja Mila dziś wstała zgodnie z codziennym rytmem pracowitego dnia mamy o 5:50 :szok: młody też wstał bo dziś koniecznie MUSI być w przedszkolu bo Mariusz przynosi jakąś figurkę lego.. a dziś dzień zabawek.. zamiast spać wstał razem z małżonem, ubrałam go mega grubo i pojechali... Tak wcześnie nie był jeszcze w przedszkolu ale skoro MUSIAŁ.. zobaczymy tylko czy będzie Mariusz i jego ludzik. Mała szaleje a w nocy to wypiła 3 butle po czym koło 4 ją przebierałam bo przeciekł pampek a w świeżego zawsze robi kupę.. i znowu przebieranie.. i jeszcze nie pada!! Katarzy, chodzi przy tapczanie, wywaliła wszystkie zabawki i najszczęśliwsza w świecie. Z nudów nałożyłam sobie maseczkę na twarz a co!!
 
Mitaginka- musicie porozmawiać z teściową innego wyjścia nie ma. sytuacje z bułką np możesz jakoś tak: o mamo daj mi kawałek bułki to dam Tysi. stęskniłam się za nią itp. co do książek " masz rację mamo trzeba zacząć jej czytać, kupisz jakieś książeczki czy my mamy?? i będziemy jej wieczorem czytać. wiem że jest to trudne ale musicie sobie jakoś to wytłumaczyć bo na dłuższą metę się nie da.

ania_ania- no szok ale ja od początku miałam jakieś przeczucia że to porwanie to kłamstwo

u nas noc taka sobie. nie śpię od 2.30 o 3.30 mała sie obudziła i o 4.30 zasnęła spała do 8. ale jestem wyspana :). tj spałam od tej 5 do 8.
 
reklama
Nati ja też miałam jakieś dziwne przeczucie, że coś dziwnego z tą matką, gdzieś w środku coś czułam... strasznie sie to kupy nie trzymało... ktoś za nią szedł a ona nic... no coż nie nam osądzać, cała rodzina potrzebuje teraz dużo siły, bo niestety ale media nie dadzą im spokoju...

ania_ania to strasznie smutne...

Aneczkaa to widzę, ze dzisiaj jednego dziecia nie masz i spokój w domu :)

idę sobie kawy zrobić a na tvn leci na wspólnej :) wpadnę później :)
 
Do góry