baby kupy się nie trzyma dla mnie kilka rzeczy, tak w skrócie, skoro już napisalaś, ten upadek..po drugie przed 18n kapała dziekco a później miała z nim iść do mamy? zimą w dodatku? po 3 widziałam fragment uwagi jak ojciec dziecka opowiaqdal,ze wychodzili razem z domu,że pomagał wózek znieść...a teraz on nie wiedział?idąc tym co mowi matka, to nie wiedział,że ona wychodzi mając w wózku amrtwe dziecko? no a poza tym ona miala pół roku, ze zdjęć, mizerna tez nie była patrząc, naprawde bez sensuta teoria,że mogła umrzec od upadku... to tyle ode mnie,heh tak jak wam chodzi mi to po głowie i się w niej nie mieści, tzn nie wierze,że to prawda,może dlatego,jakoś nie wiem, wydaje mi się teraz,że sprzedała(li) i teraz kombinacje, może uznali,że policja to wykryje,jakiś trop byl i liczyli,że jak się do takiego czegoś przyzna to uznają tę depresję i szok i wypadek i ujdzie na sucho?