reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Ha dostałam obiad od teściowej:-D Wczoraj były chrzciny (P brata synka) i zostało jedzonko:-)no i problem z głowy;-)

anawoj ja bym poszła z dyrektorką porozmawiać. ale szok:szok: nie dziwię się wzburzenia...

M4RTUŚQ4 witaj!

krakowianka oby dobry humor szybko wrócił!
 
reklama
gosikk - rozmowa?? to była mega awantura hihi. pomogło, już pierwsze efekty widać

a teraz tak z innej beczki, powiedzcie mi, że nie jestem nienormalna
mój Adaś wrócił dziś zapłakany, bo pani sprzątaczka nie pozwoliła mu iść do biblioteki szkolnej i wyzwała go od skurwy....synów. ( przepraszam za słownictwo) mam zamiar jutro hiper super rewolucję w szkole zrobic, do kuratorium już dzwoniłam wstepnie zapytać jak postapić. do tego druga sprzątaczka notorycznie podpita chodzi, więc i ten temat poruszę.
dziewczyny, trzęsie mnie. nie mam nic do mieszkańców wsi, ale pracownicy tej szkoły to wiejskie chamy i tyle

ja bym chyba poleciala od razu do szkoly!!!! co za k....... s..uka itp!!! przepraszam ale to mi sie tylko na jezyk samo niesie. A jaki wogole powod byl ze nie poscila go do biblioteki?
 
Tak tez się z tym zgadzam że wszystkie Karolcie są śliczne :)
Anawoj- na twoim miejscu każda matka by postąpiła tak samo,i to wcale nie jest nienormalne.Ja bym chyba tą sprzątaczkę udasiła mopem na samym środku holu szkolnego hihih...
nati_k-powodem nie puszczenia chłopca do biblioteki pewnie była mokra podłoga,bo przecież trudno było by przetrzeć jeszcze raz podłogę,czasem mogła by sprzątaczce kawa wystygnąć...:/
 
zaraz siadam do napisania oficjalnego pisma do dyrekcji. potem Wam pokażę. ciekawe co mi odpowiedzą. ( też Wam pokażę, a co)
wypytałąm syna dokładnie, sprzątaczce nie podobało się, że już 2 raz tego dnia szedł do biblioteki ( wcześniej była zamknięta) podobno powinien się jej zapytać!!! w zeszłym tygodniu też był z nią problem, bo Adam odsunął się, gdy kolega chciał go popchnąć i tamten na ścianę poleciał czy coś. ot, dziecięce przepychanki, ale Adamowi oberwało się, że "bije dzieci" innym razem usiłowała mu komórkę zabrać ( praktyczne wszystkie dzieci mają w szkole), ale jej nie dał i uciekł
przestępca z niego, prawda?
 
a moze tej sprzatatce sie nie podobasz? nie wiem jak to nazwac przyjechalas z miasta tam wszyszcy swoi i sie na dzieciach wyzywa? Konrad nie ma z nia klopotu? Albo Twoj maz sie jej podoba?
 
zaraz siadam do napisania oficjalnego pisma do dyrekcji. potem Wam pokażę. ciekawe co mi odpowiedzą. ( też Wam pokażę, a co)
wypytałąm syna dokładnie, sprzątaczce nie podobało się, że już 2 raz tego dnia szedł do biblioteki ( wcześniej była zamknięta) podobno powinien się jej zapytać!!! w zeszłym tygodniu też był z nią problem, bo Adam odsunął się, gdy kolega chciał go popchnąć i tamten na ścianę poleciał czy coś. ot, dziecięce przepychanki, ale Adamowi oberwało się, że "bije dzieci" innym razem usiłowała mu komórkę zabrać ( praktyczne wszystkie dzieci mają w szkole), ale jej nie dał i uciekł
przestępca z niego, prawda?


WITAM
Nie mam jeszcze dzieciaczka ,no prawie bo w brzuszku rośnie więc jestem mamą bez praktyki,ale takiej sprzątaczce to bym pokazała z bliska bardzo dokładnie moją pięść.
Jak wogóle z takim słownictwem można się zwrócic do dziecka.
Powinni ją wyrzucić na zbity ...

Chciałam także przywitać serdecznie Nowe Kwietnióweczki :-)

Dzisiaj jakiś pech zawisł nad moim narzeczonym,najpierw się zorientował że pół roku jeżdzi bez ważnego dowodu rejestracyjego ,więc jak tylko wrócił z pracy pojechał na przegląd ,okazało sie że olej wycieka ,więc dowodu nie podbili .Aby naprawić usterkę pojechał do serwisu ,tam brak miejsc bo wszyscy opony zmieniają ,termin wolny za dwa tygodnie.Mają gdzieś że z silnika coś kapie ,opony wazniejsze.
Jak wyjeżdżał od nich z parkingu to wjechał w inny samochód i uszkodił pół przodu .
Więc po znizkach ubezpieczeniowych.
Oddał auto do innego mechanika a ten że to powazna sprawa ten wyciek oleju i że trochę to wszystko będzie kosztować
Więc kilka złotych stracone.
A dzień się jeszcze nie skończył więc wszystko się może zdarzyć:szok:

A ja za to mam się dobrze ,kamień z serca spadł -chwilowo mam dość wszystkich ginekologów.
Trochę mnie dół brzucha pobolewa ale pewnie tak musi być .
Dzisiaj cały dzień jem zupę pomidorową.Garnek cały poszedł.
Nie wiem co mnie napadło .Ale zupka jak najbardziej smakowa:-D

Pozdrawiam Was wszystkie kobitki
 
ona jest na emeryturze, hihi chyba na Pawelca nie leci. ale kto wie
a właśnie, w sierpniu odeszła na emeryturę, a we wrześniu dyrektor ją zatrudnił jako emerytkę, jakoś tak
w okolicy faktycznie trzymają do mnie dystans, bo nie wiedzą jak do mnie podejść. już rok temu zrobiłam dym na angielskim, już nie będę wchodziła w szczegóły czemu, ale w tym roku okazało się, że to anglistka, to nowa wychowawczyni Adama :)
pani jak mnie we wrześniu zobaczyła, to jakoś ciut zbladła. hihi,
 
Witajcie Dziewczyny !
Spędziłam teraz ok 1,5 godziny żeby poczytać co naskrobałyście. Dzieje sie u Was dużo :)
Witam nowe Kwietnióweczki.
Życzę zdrowia tym które się źle czują.
Gratuluję tym, które miały udane badania :)

Ja dziś rano miałam badania, w środę kolejna wizyta u doktorka więc wyniki już będą. Zarówno cytologii, moczu jak i mega długiej listy z krwi.

Tak czytam i czytam i rozmarzyłam się... Też chciałabym czuć jakieś ruchy maluszka... A tu nic. Brzuszek powolutku rośnie, ja widzę jakąś różnicę, ale jak jestem ubrana to nic praktycznie nie widać, a wczoraj zaczął mi się 2 trymestr... Waga też mi nie wzrasta. Zaczynam zastanawiać się czy oby wszystko z Nami ok.

I zauważyłam, że pod brzuszkiem tam w miejscu jego przejscia na wzgórek łonowy pojawiła mi się taka ciemniejsza linia w kształcie uśmiechu. Czy to jest ta 'linea nigra' o której czytałam w książkach o ciąży? Też macie coś takiego?
 
reklama
Hej Kobietki!
Ja jutro na wizytę do gina i usg w końcu!!!! od wizyty do wizyty żyje i czekam zawsze... niby jest ok wszystko ale wolę jak lekarz to sprawdzi i powie wtedy przynajmniej troszkę spokoju :) dziś o 3rano musiałam wstać zjeść bo obudził mnie okropny głod :D (nowe zjawisko) a teraz właśnie gotuję zupę szczawiową bo ogromna ochota mnie napadła na nią...także na noc najem się bez opamiętania :)
 
Do góry