Witam
Boliwia, współczuję nocki. Może jak będzie marudna przez cały dzień to daj na noc np viburcol albo coś od bólu? Moja wczoraj cały dzień marudziła i na noc dostała viburcol i w miarę ładnie spała.
mitaginka, moja Gaba je już ładnie duże kawałki, chlebek, bułeczkę, nawet kawałki ziemniaka chociaż szczerbata. A waflem ryżowym się krztusi zawsze. Te wafle moim zaniem nie są dobre, bo się nie rozpuszczają i są twarde. Spróbuj chrupki kukurydziane, one się rozpuszczają.
aenye, moja siostra ma 18 lat i używa hydroksyzyny na noc bo nie może spać. I teraz ma problem, bo nie umie spać bez niej. Chodziła aż do psychologa. Lekarz rodzinny jej dał coś w zamian i próbowała odstawić, brała jakieś ziołowe itp. Ale nie pomaga. Teraz prawie co wieczór męczy mamę o hydro, bo nie umie zasnąć. Nie wiem jak to jest u dzieci. Ja w ciąży dostawałam na mdłości i lekarze mi kazali szybko odstawiać. Od czasu do czasu na pewno jest dobre, zwłaszcza jak się maluszek męczy. Ale piszę, jak to jest teraz z moją siostrą, bo nazwa tego leku mi się od razu z nią kojarzy.
A my po ładnej nocce dzięki czopkowi Gaba drzemie, pewnie zaraz wstanie. Dzisiaj jej dam trochę jogurtu naturalnego, zobaczymy reakcję. Wczoraj dostała odrobinkę pasztetu domowej roboty i jej wysypało koło ust. Nie wiem, pewnie tam dodane było jajko całe, albo jakieś przyprawy, że tak zareagowała.
Biorę się do roboty póki Mała śpi. Dostałam małe zlecenie - pisanie kilku diagnoz inteligencji, więc mam co robić, bo dostałam nie przeliczone arkusze. Ale zawsze jakaś kaska wpadnie
Boliwia, współczuję nocki. Może jak będzie marudna przez cały dzień to daj na noc np viburcol albo coś od bólu? Moja wczoraj cały dzień marudziła i na noc dostała viburcol i w miarę ładnie spała.
mitaginka, moja Gaba je już ładnie duże kawałki, chlebek, bułeczkę, nawet kawałki ziemniaka chociaż szczerbata. A waflem ryżowym się krztusi zawsze. Te wafle moim zaniem nie są dobre, bo się nie rozpuszczają i są twarde. Spróbuj chrupki kukurydziane, one się rozpuszczają.
aenye, moja siostra ma 18 lat i używa hydroksyzyny na noc bo nie może spać. I teraz ma problem, bo nie umie spać bez niej. Chodziła aż do psychologa. Lekarz rodzinny jej dał coś w zamian i próbowała odstawić, brała jakieś ziołowe itp. Ale nie pomaga. Teraz prawie co wieczór męczy mamę o hydro, bo nie umie zasnąć. Nie wiem jak to jest u dzieci. Ja w ciąży dostawałam na mdłości i lekarze mi kazali szybko odstawiać. Od czasu do czasu na pewno jest dobre, zwłaszcza jak się maluszek męczy. Ale piszę, jak to jest teraz z moją siostrą, bo nazwa tego leku mi się od razu z nią kojarzy.
A my po ładnej nocce dzięki czopkowi Gaba drzemie, pewnie zaraz wstanie. Dzisiaj jej dam trochę jogurtu naturalnego, zobaczymy reakcję. Wczoraj dostała odrobinkę pasztetu domowej roboty i jej wysypało koło ust. Nie wiem, pewnie tam dodane było jajko całe, albo jakieś przyprawy, że tak zareagowała.
Biorę się do roboty póki Mała śpi. Dostałam małe zlecenie - pisanie kilku diagnoz inteligencji, więc mam co robić, bo dostałam nie przeliczone arkusze. Ale zawsze jakaś kaska wpadnie