reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

baby fakt, wstawał, jak ja jeszcze byłam w domu, ale:
1) możecie wierzyć lub nie, ale ja mimo zapierdzielu w pracy, bardziej zmęczona byłam będąc z Tysią w domu i uważam, że takie wyjście do pracy jest lżejsze, zwlaszcza u mojego M. , który ma lżejszą pracę niz ja
2) on sam przyznawał (jeszcze jak siedziałam w domu), że mam ciężej niż on. Mu wystarczył weekend, żeby sie zmęczyc Tysią
3) łatwiej wstaje się jak musisz wstać (i wyjść) niż jak wiesz, że spędzisz cały dzień w domu, bo dziecko będzie spało 2 razy po pół godziny, będziesz je nosić i musisz przy nim non stop być, bo jak pójdziesz sie wysikać to będzie ryk. Co z tego, że zostawałam w domu? Przeciez nie odsypiałam w ciagu dnia.
Zresztą podejrzewam, że nie znając Tysi (i mając spokojniejsze dzieci) nie zrozumiecie, o co chodzi...
a co do tego, że ja chcę kolejne dziecko. Chcę, ale jeszcze nie teraz. Też mam czasem dość, ale nie chcę, żeby Tysia była sama... to jest główny powód
 
reklama
Baby -ale mi tymi goframi smaka narobiłaś.. moja kumpela kupiła sobie super gofrownicę i zawsze jak u niej jesteśmy to nam je serwuje a do tego śmietana, nutella, owoce... miodzio – chyba muszę się do niej wprosić


jola – super że przedszkolak się zaaklimatyzował. A widok szczęśliwego dziecka to dla matki najważniejszy widok..


draniu – rób prawko, kup małe auto i dawaj na miasto albo za miasto!

Mitaginka – wstawanie nocne małżona popieram i też swojego do tego gnam! Ja się cyca nawyciągam, chata na mojej głowie to niech pomaga jak umie! A chęć ponownego potomka przyjdzie i nie ma co teraz cisnać.. poczekaj jak mała zacznie chodzić to sama odłożysz kolejne macierzyństwo w czasie. A przy przedszkolnej Tysi zatęskni się za maleństwem i pamiętaj – mówi się że drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego :-)


nati – miałam to samo z pomocą.. pamiętam jak Krzysiek wracając z pracy zrobił zakupy dla małego młodego i jak przyjechał to w sobie się gotowałam.. nie te pampki, nie te słoiczki i nawet chusteczki nie te.. potem zrozumiałam że to tylko facet, młody pampki zasrał, pupę wycieraną miał tymi „złymi” chusteczkami a obiadki mega smakowały.. i wiem, że ja zrobiłabym lepiej, dokładniej umyję podłogę ale matki Polki z siebie nie robię bo nie udźwignę wszystkiego – czas dla siebie też muszę mieć i niech małżon na szmacie też jeździ – jedyne co to ja gotuje, prasuje i wstawiam pranie bo zrobię to lepiej


a małżon pomaga mi idąc spać do młodego co bym całe wyro dla siebie miała i w nocy mlekopojca obok się położyć mogła ;-)


baby – śmiem twierdzić, że małżon cyca z przyjemnością by wyciągał


umowa przyszła ale ze złą datą i czekam na nakładkę – podstawa ponoć ta sama.. dzisiaj zrobiłam tygodniowy plan w jeden dzień i mogłam wyjść o 11 do domu ale wyszłam o 13 i byłam z małą na rynku, na spacerze, z młodym w mcdonaldzie i super dzionek minął. Łamie mnie w kościach i coś czuję że weekend mogę przeleżeć.. oby nie – ja to rusek na choroby!


Żal mi Asi z tap madl.. myślałam że Michalina odpadnie..


Moja Minia ma w piątek pierwszą żłobkową sesję zdjęciową – efekty w przyszłym tygodniu. Ale jestem podjarana i nie wiem którą kreację jej przygotować :eek:
 
Mitaginka, racja, na odległość ciężko wczuć się w sytuację, jaka panuje w innym domu. Każde dziecko jest inne i każda z nas jest inna, ma inny charakter i dlatego też każda z nas inaczej robi. Pewnie i nasze i Twoje działanie ma zarówno wady jak i zalety. Ja póki co za bardzo nie mam wyjścia, bo jeszcze mi mąż padnie z wycieńczenia, a nie chcę być przedwcześnie wdową :szok:
Aneczkaaa czyli można gratulować? :-D
 
ja myślę,że tę Michalinę na siłę pchają,bo kontrowersyjna...źle chodzi, na zdjęciach też najgorzej z nich, nie wiem za co przeszła, no i chyba Aneczka się wyrobiła i jeszcze wygra:eek:

Nati wybacz,ale się nie zgodzę, może nosisz ,myjesz lepiej,ale ja myślę,że tylko w takich sytuacjach wieź się nawiązuje tatuśka z dzieckiem, np wspólne kąpanie jako rytuał, z tego co piszesz ojciec jest do...zarabiania pieniędzy?;)
Mitaginka u nas mąż małą przejmuje jak są mega płacze godzinne czy 2 ,tak normalnie to nawet już nie słyszy, nie wiem po co to piszę, bo w sumie do tematu się nie odniosłam,ale nie wiem co napisać:sorry:z jednej strony popieram z jednej nie, ale cyz to ważne? aby Tobie było dobrze:)
Aneczkaaa gratulacje wyniku!!!!!

Matusiu Natki nie mogę upilnować, taka się ruchliwa zrobiła, nie nie raczkuje jeszcze, nie wstaje sama,ale z siedzenia na brzuch idzie i nie patrzy gdzie, ostatnio w segment, a bylam koło niej, dziś na sofie siedziała bokiem i jogurtem ją karmiłam, nagle patrze leci, ledwo złapałam przed uderzeniem głowy w podłogę, fikołka w bok zrobiła, o mamo!
 
boliwia- tak chodziła szybciej spać ale postanowiłam poświęcać się dla męża i nie idę z Asią spać.

Eywa- u mnie w domu ojciec był tylko od zarabiania kasy i jako dziecku mi to nie przeszkadzalo. mój m nie chce tak ale się boi i np przewinie bardzo wolno. Bawią się razem czego np ja nie robię. Ja sadzam mała w zabawkach a sama o np teraz na bb a m by się z nia bawił.

Aneczka- no własnie jak umowa??? a mój m właśnie lepiej często ugotuje niż ja, więc to on robi zakupy i gotuje. Pieluch ani obiadków jeszcze sami nie kupowaliśmy. no ma prawie 8 miesięcy a ja ani m nie wydaliśmy więcej niż 100 zł ( nie mowię na poczatku typu wózek itp) od urodzenia kupilismy za swoje dosłownie kilka rzeczy. jak bym m powiedziała kup pampersy i podała wage to by dzwonił 5 razy ale kupił dobre.
ja poprostu lubię wszystko mieć szybko zrobione. i wkurza mnie jak coś można zrobić w min a m robi w 10.
ok idę robić śniadanko i myśleć o obiedzie :-)
 
nati - o dziwo jak pracuję to chodzę spać po 22 (wcześniej o 21 sztywna) i nawet z małżonem po jego pracy jestem w stanie pogadać - i tylko pogadać ;-)

Dzięki laski.. co ja bym bez Was zrobiła..

Nati – ciąg dalszy: mój już się nauczył kupować a ja się nauczyłam dawać mu listę zakupów. I nawet nie komentuję jak dzwoni po 5 razy co miał kupić

Nocka u mnie ok. – znaczy standardowo koło 1 do mnie na wyro. I śmiesznie piszczy jak psin i wtedy cyc albo Dyd i śpi. Rano też śmiesznie z młodym jemy śniadanko i dobiega takie skomlenie.. jutro sesja w żłobku i się cieszę jak głupia
 
Witam sie z wiadrem kawy maly po szczepieniu odrazu katar zalapal i chyba gorne jedynki go mecza jeszcze bo nie wylazly do konca skubane takze nie wiem ile spalam.:-(
nati- godzic sie z mezulem ;-* powodzonka
mitaginko- dyskusja widze wybuchla ja mojego nie gnalam do pomocy pracuje po 12h wiec nie umialam od niego tego wymagac, jedynie po powrcoei ze szpitala podawal mi malego do karmienia bo po cc jakos ciekzko mi bylo tak skakac co chwila potem juz sama, w dzien pomaga bawi sie ale w nocy daje mu spac, spimy w jednej sypialni wiec slyszy jak maly placze ( dzis czesto bo katar go meczy), tez moz zalezy jaka kto ma prac moj jest od elewacji i wykanczania wnetrz wiec dosc sie na skaka po rusztowaniach etc zeby potem jeszcze w nocy nie spac szkoda mi go pod tym wzgledem bo wiem ze sie chlop na meczy

aneczka- co do kupowania to moj sloiczki w koszyk ladowal nawet takie po 18 miesiacu ale mowie stop kochanie wez sloiczek i czytamy a potem co przeczytales?? no wlasnie odloz i az do skutku , pampki wie jakie zreszta i tak do pupy byle nie za male , husteczki tez jeden czort , zaradna kobitka z ciebie ;-* buziammmmmmm moja ty ulubiona :-)

eywa- no to sie na nosisz kobieto ja jak nosze pol godziny moje 11,5kg to rece mam do ziemi a krzyz masakra.....
boliwia- skleroza ze masakra co ja mialam napisac....aa mezus troskliwy jak cyca przykrywa rozczulil mnie tym :tak:
 
jankesowa mnie też mąż boliwii tym rozczulił tylko zapomniałam napisać:) no teraz już nie ma odpukać tych akcji z płaczem, są takie akcje,że kilka dni z rzędu, w zeszłym tyg w chorobie do 2 w nocy tak dawała czadu;)

jejku można na palcach policzyć jak mało dziewczyn tu się odzywa, wszystkie na fb, zaraz będę imiennie wzywać na bb!

edit ah Jankesowa i mam ponad 3kg mniej do noszenia,uf;)
 
Ostatnia edycja:
obecna :)

widziałam dzisiaj jak kobieta trzymała dziecko tak w wieku naszych maluchow na rękach na przednim siedzeniu obok kierowcy. no szok!!!!
 
reklama
Do góry