reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

baby, zrobilam dzis chyba jakos 14 porcji zupkowych dla Malej! :laugh2: Natchnelas mnie :-) Caly zamrazalnik pelny :confused2: No ale frajdy mialam, tylko, ze Maluda mi marudzila, bo czlowiek na minute z Jej oczu zejsc nie moze, bo od razu zawodzi, ze Jej zle :-( Tez tak macie?? Masakra!
Z tak sobie przypomnialam, sprawdzalas co tam z Twoim okresem? :-)

mitaginka, a co Twoj M ma tyle tych szkolen? Kurcze, tez bym sie wsciekala na swojego, jakby mi tak ciagle wyjezdzal :angry: Ja juz teraz sie wkurzam, ze sie wysypia i ze do pracy sobie chodzi, pogadac, posmiac sie, a ja slucham zawodzen Malej, bo ostatnio cos straszecznie marudna jest... :eek: :baffled:


Musze sie pochwalic, od niedzieli, po jakichs 2 miesiacach ciszy (!!!) jest juz lepiej miedzy mna, a M... Troche sceptycznie podchodze do tej 're union' ale juz bylam zmeczona tym nieodzywaniem sie.... Zobaczymy...
 
reklama
dranissimo no, ma dużo szkoleń. Porażka!
Co do zawodzenia w momencie zejścia z oczu to u nas tak jest. Zawsze zresztą Tysia absorbowała na maksa. Generalnie nie da się przy niej nic zrobic. Teściowa kiedyś twierdziła, że będzie gotowac obiady dla nas i dla teścia, ale teraz przyznaje, że nie ma kiedy...
a co do pojednania :-D oby było na dłużej, trzymam kciuki!
 
baby, zrobilam dzis chyba jakos 14 porcji zupkowych dla Malej! :laugh2: Natchnelas mnie :-) Caly zamrazalnik pelny :confused2: No ale frajdy mialam, tylko, ze Maluda mi marudzila, bo czlowiek na minute z Jej oczu zejsc nie moze, bo od razu zawodzi, ze Jej zle :-( Tez tak macie?? Masakra!
Z tak sobie przypomnialam, sprawdzalas co tam z Twoim okresem? :-)

mitaginka, a co Twoj M ma tyle tych szkolen? Kurcze, tez bym sie wsciekala na swojego, jakby mi tak ciagle wyjezdzal :angry: Ja juz teraz sie wkurzam, ze sie wysypia i ze do pracy sobie chodzi, pogadac, posmiac sie, a ja slucham zawodzen Malej, bo ostatnio cos straszecznie marudna jest... :eek: :baffled:


Musze sie pochwalic, od niedzieli, po jakichs 2 miesiacach ciszy (!!!) jest juz lepiej miedzy mna, a M... Troche sceptycznie podchodze do tej 're union' ale juz bylam zmeczona tym nieodzywaniem sie.... Zobaczymy...

super :) cieszę się, że Cię natchnęłam :-) ja w sobotę kupiłam w mothercare opakowanie pojemniczków z aventu i będę robić następne dania :) może jakieś deserki zrobię :)

fajnie, że się zaczęło coś układać, teraz będzie juz tylko lepiej :tak:
 
Młody usnął nie doczekawszy się bajki.. życie..

Się tu ruch zrobił, czytam i jednym okiem łypię na Przepis na życie

Mitaginka – jestem!! nie mam prywa od Ciebie.. może napisz raz jeszcze co?? czy ja mam coś napisać tylko co?

baby – zazdroszczę klimatów i ciepełka.. dziś rano miałam -2 i super, że się TAM dogadujesz i że jest wszystko dobrze. A jeszcze 3 misiące temu kto by pomyślał..

dranissimo – gratulacje weny kulinarnej i miłek atmosfery w domu!! I moja Mila też maluda ale jak pełza i ma w zasięgu rzeczy niedozwolone to jest happy :-)
 
z Adim jest to samo jak tylko zobaczy coś czego nie wolno ruszac zwłaszcza jakieś kable albo komórki albo piloty i inny sprzęt to leci na złamanie karku :-D uwielbia też zaglądać do zmywarki i do piekarnika a jak piekę coś i wszystkie blaszki sa na podłodze to uwielbia w nich grzebać i stukać o podłogę:tak: no i oczywiście suszarka z praniem jest the best :-p
 
Dzieki dziolchy, no ja tez mam nadzieje, ze atmosfera sie utrzyma jakis czas, bo ze juz bedzie dobrze, to w to nie wierze, nie znamy sie od wczoraj :baffled:

A z tym pichceniem to mi sie spodobalo, bo w dodatku Mala zjada te zupki :-D Tylko chyba za geste zrobilam w porownaniu do tych kupnych, bo Mala nie ma jak ich wciagac, ale jakos sobie radzi. No i nadal zjada zmiksowane na maksa, bo jak sie trafi kawalek to wypluwa... :eek:


baby, ja pamietam swoj 'pierwszy raz' w urzedzie, jak sobie ppsa wyrabialam... Niby moj M ze mna poszedl, ale do okienka wygnal mnie sama i musialam sobie sama radzic ku swojemu niezadowoleniu! :no: Stres jak ch** ale dalam rade!! Teraz juz mi zaden urzad nie straszny! :tak: No i dzieki temu mialam 'kopa' zeby sie uczyc jezyka, a nie jak niekotrzy siedza po 7-10 lat i ani me, ani be, ani kukuryku :eek::szok:
 
reklama
no ja właśnie pps wyrabiałam dla siebie i młodego :-D
ja angielski znam całkiem nieźle, problemem jest tylko "dziamdzianie iroli" :-D oni tak śmiesznie po swojemu mówią, że czasem ciężko ich zrozumieć:tak:
oki uciekam do spania

miłej nocki :)
 
Do góry